dnia 01.09.2009 12:10
Przyznaję- uśmiałam się :)
Czyta się lekko i "strawnie".
Pozdrawiam |
dnia 01.09.2009 12:14
:) |
dnia 01.09.2009 12:36
Fajny utwór, dobrze się czyta. Podoba mi się.
Serdecznie pozdrawiam |
dnia 01.09.2009 13:13
no tak, uśmiechnąć się można, ale to wszystko. |
dnia 01.09.2009 13:42
Zabrakło nerwu. Gdyby tak muchę wplatać w jakąś aferę - mord byłby ciekawszy, a tak ni do śmiechu, ni płaczu.
pozdrawiam |
dnia 01.09.2009 14:58
Sytuacja narracyjna, nakłada się na sytuację wyznania, nieustannie waloryzowaną emocjonalnie. Poeta przywołuje ją do teraźniejszości ze wzglądu na aktualność, jaką ma dla niego. :)
pozdrawiam |
dnia 01.09.2009 16:01
No jako typ wyznania blogowego, z jakimś dążeniem do wiersza, puenta jest czymś, z czego można budować. Pozdr. |
dnia 01.09.2009 18:10
Zabawne, relaksujące. |
dnia 01.09.2009 18:43
.. po cholerę zabiłeś ,stało się coś ?, nie byłeś w stanie jako peel sprostać , było , nie było , wygląda na to , że była pełna życia i sexu , raczej powinien peel się zabić , bo to byłby zysk dla społeczeństwa , a taka kocia powinna byc obdarowana .......pozdrawiam , ujęcie dramatyzmu kiepskie , a zeznanie może i szczere ,ale do długich przesłuchań , raczej w towarzystwie much zalecam sądowi , zabijając światło nie można liczyć na nie ,że się odrodzi tylko dla sprawcy cienia ,bo tak chciałby, tu się nie wybqacza za chwilę ...... st |
dnia 01.09.2009 19:39
Wygląda na to, że była niezła, nawet nie bzyczała za uchem. I trzeba było zabijać? |
dnia 01.09.2009 20:29
chłop żywemu nie przepuści. biedna muszka,
autora pozdrawiam, pokojowo :) |
dnia 02.09.2009 05:23
:-))
Ale ostatni wers niepotrzebny |
dnia 02.09.2009 07:55
Tyś wstrętnym mordercą (nie uwłaczając) - hi!hi!. Pozdrawiam ciepło. Irga. |
dnia 02.09.2009 12:16
Przewrotnie z ciekawą myślą, odważnie nazwaną (tak ja przynajmniej odebrałam), że czasem mamy dość tych rzucających się w oczy z każadej strony.
są tacy
co lubią być w centrum
ja miałem jej dość
zabiłem
dla mnie w tych słowach jest kwintesencja całości.
Pozdrawiam |
dnia 02.09.2009 12:18
I własciwie dołżę jeszcze, że dwa ostatnie wersy nie konieczne. |
dnia 03.09.2009 21:52
No dobrze autor pokazal kunszt i talent i na serio napisal o blahostce. Usmieszek zadowolenia ale i lekki niedosyt...:) |