|  Dwa obliczakłują wyrzutami sumienia
 a "głos wołającego na pustyni"
 ostrzega
 to jest zła krew
 zakazana miłość
 
 śmiech i rozwiązłość
 rozsiadły się
 w urodzinowych toastach
 pomiędzy
 półleżącymi sofami
 a platerami na owoce
 
 muzyka nasila emocje
 okrągłość bioder i taniec brzucha
 młodszego odbicia w lustrze
 działając na zmysły
 odurzają
 
 zachwyt obiecuje wszystko
 a młodość nie wie o co prosić
 jad sączony w ucho pragnie głowy
 by zabić sumienie
 
 sine usta w niemym krzyku
 zdobią srebrny talerz
 
 "głos wołającego na pustyni"
 zamilkł
 
 
 
Dodane przez Dany 
dnia 28.08.2009 09:32 ˇ
7 Komentarzy ·
856 Czytań ·
   |