dnia 12.08.2009 15:56
....żal skośnooki...to wyłowiłem, reszta niezła, zdecydowanie lepiej niż poprzednio. gdyby jeszcze zadbać o wersyfiakcję i interpunkcję?
Inaczej? Wiersz wtedy zyskuje a i autor dostrzega potknięcia, jest w stanie dopracować brzmienie.
JBZ. |
dnia 12.08.2009 15:57
Rozumiem, że to jest opis jakiejś scenki, z filmu na przykład. Wszystko jest dość sprawnie rozegrane, ale trzy ostatnie wersy psują efekt. Zbyt infantylnie msz. Ogólnie jest potencjał w tym tekście. Pozdrawiam |
dnia 12.08.2009 16:28
Szady siebr Daniel - bardzo dziękuję za komentarz i muszę wspomnieć o czymś bardzo istotnym - chodziło mi o przekazanie moich odczuć dotyczących Teatru Kabuki. To związane jest ze specyficzną ekspresją...nie jest to scenka z fimu.Jeżeli ktoś zetknął się kiedyś z tym co oferuje Teatr Kabuki, to zrozumie sposób w jaki napisałam ten tekst. Jeśli jest coś dziwacznego, przerysowanego, czy nawet infantylnego to właśnie to cechuje Kabuki.
Panie Jerzy - żal skośnooki...przerysowanie charakterystyczne dla Kabuki...aktorzy mają bardzo specyficzny makijaż. Podkreśliłam tę cechę. Dziękuję za rady dotyczące wersyfikacji, wezmę je pod uwagę - pozdrawiam serdecznie - Ruth. |
dnia 12.08.2009 16:48
Ruth - żałuję zatem, że nie zetknąłem się z Teatrem Kabuki. Pozdrawiam |
dnia 12.08.2009 18:01
Tak, dobre i trafia nawet bez znajomości w/w teatru. Przeszkadza mi wnętrze duszy, w tym realnym przekazie jest nierzeczywiste.
Samo wnętrze wystarczy.
pozdrawiam |
dnia 12.08.2009 18:46
Fart - dziękuję - w Kabuki mocno przerysowane są przedstawiane emocje i wygląd aktorów, dla nas to może wydawać się dziwaczne...Nad tą ,,duszą'' się zastanowię. Pozdrawiam - Ruth. |
dnia 12.08.2009 19:07
Wiersz zainteresował. Pozdrawiam ciepło. Irga. |
dnia 12.08.2009 19:12
I mnie tez zainteresował, tym bardziej ze ogladałem wystep japonskiego teatru Kabuki w Petersburgu, wiec wiem w czym rzecz.:)
Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 12.08.2009 22:45
co niektórzy widzę spószczaja sie nad pisownią,a emocje spychają na plan drugi,ale nie przejmój sie-ktos musi biadolić! |
dnia 13.08.2009 04:56
Ciekawy wiersz, podoba się. Szczególnie te przerysowaniaa.
Pozdrawiam |
dnia 13.08.2009 05:53
Dla mnie bardzo ciekawy wiersz. Podoba się
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 13.08.2009 07:10
a gdyby - mimo osadzenia problemu w danym świecie - dla jego dobra właśnie - ograniczyć liczbę sygnałów umiejscawiających nas w konkretnej rzeczywistości? Szybko orientujemy się, gdzie jesteśmy i kolejne znaczniki miejsca np. bonsai - może lepiej zastąpić innym słowem? wiedza potoczna prawdopodobnie podpowie nam, jak wygląda charakterystyczne dla rejonu wypielęgnowane drzewko. czasem trzeba uważać, żeby nie przedobrzyć, "nie-przeznaczyć" - żeby historia nie utonęła w dekoracjach -choć przesada kabuki mogłaby na to przyzwalać. Ciekawa jest bardzo atmosfera wiersza - dla mnie przede wszystkim "część pierwsza" - do śmierci bonsai. |
dnia 13.08.2009 07:35
no tak, tylko że wypada napisac poprawnie - Sayonara ( tak piszą Japońce ) |
dnia 13.08.2009 12:50
Sajonara- też jest poprawnie :)) |
dnia 13.08.2009 15:54
nie znam japoński |
dnia 13.08.2009 17:29
Misternie utkany, ładny. Pozdrawiam Madziu! |