|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Z biletem do Neapolu |
|
|
/ triumf, triumf, Misia, Bela, Misia, Kasia, Komfacela,
Misia - a, Misia - b, Misia, Kasia, kom - fa - ce /
odchodzisz?
- tak, odchodzę.
tak po prostu?
- po prostu
z zimnego chowu, nie moich perfum, wzroku martwej kobiety.
nazywałeś mnie zdrobniale, chociaż tego nie lubię. Oli - brzmi głupio.
mówisz, że nic się nie stało, kiedy nagle wypowiedziałeś od początku
do końca - Aleksandra, z naciskiem na - Sandra. potem, znowu
z pionową zmarszczką, poważnie odbywałeś swój kolejny rejs.
śmiałam się. naprawdę się śmiałam,
nie mogłam, nie chciałam przestać, a teraz
powietrze piłuje przy każdym oddechu, centralne nie grzeje. wiem
jutro pośród starych zdjęć będziesz szukał drogi powrotnej,
ale jeszcze jest dzisiaj, uchylone okno, zatęchły nalot starych
telegramów, rozsypujących się w pył, zasuszonych listów.
muszę wyjść, marznę coraz bardziej.
rachunek za telefon zostawiam na pianinie.
aha!
nie znasz go, śmieje się głośno, mówi do mnie - Olla mija,
bella, bellissima. i niech tak zostanie.
nie utrudniaj proszę,
jeszcze zadzwonię.
.
Dodane przez Elżbieta
dnia 07.08.2009 19:50 ˇ
53 Komentarzy ·
1774 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 07.08.2009 19:59
Przeczytałem z przyjemnością.
Trudne bywają relacje ludzkie.
Pozdrawiam. |
dnia 07.08.2009 20:08
ELU- Jestem pod wrażeniem. Podoba mi się. BARDZO!!! Pozdrawiam ciepło :) |
dnia 07.08.2009 20:13
tak, dobrze sie czytalo i wciagnal, pozdrowki MS |
dnia 07.08.2009 20:13
Pani Elu, to Pani?:) Ach, ach. Rarytas dla mnie absolutny i nie będę cytować tego, co mi sie w nim podoba, bo podoba mi się wszytsko. Ach, dzięki za takie pisanie, pełne kobiecego autentyzmu.
wiem
jutro pośród starych zdjęć będziesz szukał drogi powrotnej,
ale jeszcze jest dzisiaj no dobrze, ten najbardziej:)
Pozdrawiam ciepło:) |
dnia 07.08.2009 20:24
dziś daję wierszowi bardzo duże TAK! :-))) i niech to za cały mój komentarz wystarczy, bo pod wrażeniem wielkim jestem! :-)))
pozdrawiam jak zawsze serdecznie :-).
p.s. w końcu jest tutaj dziś Wiersz! |
dnia 07.08.2009 20:50
no proszę
jest i diament
pozdrawiam |
dnia 07.08.2009 21:12
dodam tylko, że podobają mi się te dłuższe wersy, przy poprzednim chyba właśnie takiej wersyfikacji i tego typu narracji zabrakło. teraz jest super :-). |
dnia 07.08.2009 21:44
Inna cząstka pani dorobku, ciekawa. Rozumiem objęcie tekstu dialogiem, rozumiem też radość peeli, jednak nic nie ma ot tak.Chłód w związku to koniec i jak widać początek. Trochę za dużo mi tu śmiechu, bo to i on i ona- ale już się nie czepiam. No, może jeszcze: stare zdjęcia i stare telegramy. Wiem, że nie lubisz zmieniać, ale można coś w tym charakterze mniej banalnie.
No tak, czepiam się, czepiam a stare wiersze lubię.
Najważniejsze p. Elu, że zatrzymał.
pozdrawiam |
dnia 07.08.2009 22:18
Elu , wlasnie dzisiaj dostalem smsa od kuzynki z Włoch ,ze w najlepsze romansuje z jakims Włochem:) a tu taki piekny wiersz! Z italianskimi motywami..Z Wlochami tzeba jednak ostroznie:) Poczatek wyliczanki ujutny, Zobczyc Neaopl...
Pozdrawaim serdecznie:) |
dnia 07.08.2009 22:43
...zatęchły nalot starych telegramów, rozsypujących się w pył, zasuszonych listów, muszę wyjść... Kobieca proza, może szkic do opowiadania, a może nic? kaprys poetki? Zdecydowanie, nie.
JBZ. |
dnia 07.08.2009 22:55
ktoś mi niedawno wytknął
jesteś przeczulony
wszędzie widzisz
mizoginów
tym razem nie miał racji
odrzucanie wiersza bo "kobiecy"?
co w tym złego?
wolę taki niż wypchnane pseudoezgystencjalnymi dywagacjami
pozdrawiam z ukłonami autorkę
i proszę o wybaczenie za komentarz trochę nie na temat |
dnia 08.08.2009 05:56
Mam też i ja małą Neapolitankę,której kiedyś jakiś dziecinny tekst dedykowałem,u Ciebie jest inaczej,dobry i dojrzały wiersz,B. |
dnia 08.08.2009 08:02
Andrzeju, Irgo, Madoo, Alu, Kasiu, sterany - dziękuję Wam Kochani. Tę kobiecą historię, relacje młodej kobiety i wdowca, napisało "samo życie", ja ją tylko skromnie ubrałam w wersy, no i tak dla osobistej przyjemnosci, trochę podretuszowałam. Bardzo się cieszę, że się spodobał. Pozdrawiam Was serdecznie :) |
dnia 08.08.2009 08:19
Kasiu, zauważyłaś, że wolę jednak inną wersyfikację, krótsze wersy i charakterystyczną dla określonego wiersza sylabotoniczność; kiedy jest jednakowa, powtarzająca się, wiersz zatraca melodię, lub nie ma jej w ogóle od samego poczatku, zostaje tylko rytm. W tym przypadku innej wersyfikacji po prostu sobie nie wyobrażam; pomyślałam, że taka tu będzie odpowiednia i cieszę się, że podobnie uważasz :) |
dnia 08.08.2009 08:34
Fart, stare telegramy itd to naprowadzenie na trochę inną epokę, wiek peela - wdowca, który raczej nie ma powodu do śmiechu w zaistniałej sytuacji. A garderobianych rekwizytów /zapachu starych sukien itp/ po prostu chwilowo nie trawię, może ostatnio za dużo ich w wierszach? Śmiech? To beztroska młodość, wyliczanka - na kogo wypadnie, na tego bęc. Pozdrawiam ciepło :) |
dnia 08.08.2009 08:41
Jarku, no i masz wiersz dla kuzynki. Ja wprawdzie nie zaznałam doświadczeń z Włochami, ale skoro twierdzisz, że z nimi jednak trzeba ostrożnie, więc będę miała to na uwadze :) Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 08.08.2009 08:49
Jerzy - wiem, że nie w Twoim typie. Mam nadzieję, że będziemy polemizować we wrześniu, cieszę się na to spotkanie. Spróbuj nie przyjechać :) Myślałam, że się wyrwiesz z Mielna, ale stwierdziliśmy, że zniechęciły Cię korki. Zatem, do zobaczenia; liczę na ciekawe dyskusje i spory /mam parę gorących tematów /
Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 08.08.2009 09:22
Tak, Elu, tutaj taka narracja pasuje, choć jeszcze bym się przyjrzała fragmentowi wskazanemu przez Fart, wczoraj tak się wciągnęłam w opowieść, że nawet nie zauważyłam tych powtórzeń... ;-). A wiersz możesz uznać za udany eksperyment :-). |
dnia 08.08.2009 09:46
Elutko wyslalem priva masz skrzynke pelna:) Pozdrawiam:) |
dnia 08.08.2009 10:02
ten chłód przeraża, zawsze przerażał. kobiety są przerażające zwłaszcza kiedy napiszą o tym dobry wiersz.
"...
nagle wypowiedziałeś od początku
do końca - Aleksandra, z naciskiem na - Sandra" - dobrze że nie z naciskiem na Aleks, bo to by była niespodzianka;-) |
dnia 08.08.2009 10:18
sterany, dziękuję za komentarz "nie na temat," ciekawy i wart dyskusji /może kiedyś będzie okazja/. Temat t.zw. kobiecych wierszy, co jakiś czas wraca, w sensie - co to znaczy wiersze kobiece i wiersze nie kobiece? I pewnie musi tak pozostać, by nie ubożała poezja; one mają już w niej swoje, ugruntowane miejsce :) |
dnia 08.08.2009 10:22
Bronku, widziałam Twoją piękną Neapolitankę, możesz być z niej dumny. Dziękuję Ci za przychylny komentarz i pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 08.08.2009 10:36
Kasiu, w komentarzu dla Fart, piszę o rekwizytach. Może za mocno w wierszu wyszłam z zatęchłym, ale to przyprawa, musi być, telegramy /retro/ - wskaźnik na starsze pokolenie, inaczej zapodając - tropy na skróty :-) |
dnia 08.08.2009 10:43
Jarku - priva wolna, możesz pozdrawiać :)
rabi, chyba kobiety nie są aż takie przerażające, jak myślisz? Dziękuję Ci za pogodny komentarz, o tym Aleksie, temat godny przemyślenia :) |
dnia 08.08.2009 10:55
Myślę, że jeden z najlepszych:)
Pozdrawiam |
dnia 08.08.2009 11:02
bonuś, odezwałaś sie nareszcie :D. - co u Ciebie? / napisz na NK /. Pozdrawiam Cię serdecznie :) |
dnia 08.08.2009 11:03
Elu, fakt- proza poetycka to wyzwanie, moim zdaniem większe aniżeli poezja? Dlatego podchodzę z rezerwą, nie akceptuję tzw. pogranicza, albo jedno albo drugie, co nie oznacza, że nie dostrzegam grupy poetów piszących jakby na pograniczu ale z zachowaniem wartości lirycznych w tekstach, takie bardzo udane przemycanie przy pomocy narracji na "uwięzi" . Rozgadanie, przegadanie, tego trzeba unikać, o opisach nie wspomnę, itd
JBZ. |
dnia 08.08.2009 11:39
Jerzy, wystarczy parę niezłych metafor i już masz prozę poetycką, chociaż, oczywiście, to nie wszystko; zakładamy bowiem, że proza posiadada cechy i walory odpowiadające takiemu określeniu. I nie wystarczy jej podzielić na wersy, aby uzyskać wiersz - "tu jest pies pogrzebany". Na naszym portalu znajdziesz trochę prozy poetyckiej / mniej, lub bardziej /. Mając jednak przed sobą tekst podzielony na wersy, choćby od marginesu, do marginesu, posiadający własny rytm, melodię uzyskaną ze starannie przemyślanej "układanki" sylabicznej - masz przed sobą wiersz i tylko wiersz, który broni się z definicji. No cóż, jego inne walory pozostają dyskusyjne - czy podoba się temat, styl forma itd Autor przedstawia swój własny produkt i zawsze tak będzie, że jednym się spodoba, a innym - nie. Zobacz, jakie niektóre wiersze wygrywają nawet t.zw. renomowane konkursy, tu jest pole do dyskusji i można się zastanawiać, w jakim kierunku idziemy. Coraz bardziej czekam na spotkanie :) |
dnia 08.08.2009 12:13
Wszystko można dzielić na wersy, ale pierwiastek liryczny siedzi w poecie, od urodzenia, kto z siebie nie wypluwa a stara się panować nad pisaniem ulegając sugestiom, zaczytanym, nie doświadczonym- nigdy nie będzie "osobnym". Ukryty epigonizm to czyste rzemiosło. Konkursy, właśnie konkursy "deprawują" poetę, pisze pod "potrzeby", poźniej, wraca do swojego pisania. Z moich obserwacji wynika, że jedynie z 'Połowu" wychodzą świetne debiuty, ostatnio Gawin i Szeremeta, poprzednio też, wszystkie nazwiska dzisiaj wiele znaczą, są też inni świetni poeci, którzy nie wygrali np Bierezina, a byli tam nominowani? W tym względzie chylę czoła przed Maliszewskim. Co by nie pisali innni, to obecnie najlepszy znawca poezji, i autorytet najwyższy.
JBZ. |
dnia 08.08.2009 12:38
Jerzy - myślę, że się zgadzamy w paru kwestiach i sądzę, że będziemy temat kontynuować na spotkaniu. Do zobaczenia :) |
dnia 08.08.2009 12:43
black & blue - dziękuję za pozytywną ocenę i serdecznie pozdrawiam, a przy tej okazji, pozdrawiam również Twoją Kobietę :) |
dnia 08.08.2009 16:22
Nie zagłębiając się w komentarze, dodam od siebie o Twoim wierszu: podoba mi się. Pozdrawiam serdecznie |
dnia 08.08.2009 17:34
Danielu, jesteśmy zatem, tego samego zdania, co do oceny :) Również serdecznie pozdrawiam :) |
dnia 08.08.2009 18:54
verso delle merci - annoti il orginalna poetico
pozdrawiam |
dnia 08.08.2009 20:31
stanley - non capisco, me lo scriva per favore po polsku, ale - grazie, grazie tante :) |
dnia 08.08.2009 22:37
Wszystko mi się w tym tekście podoba; i świeżość i oryginalność zapisu.
Perełka poza kanonem, poza modą, poza czasem; znaczy ponadczasowa.
Więcej chciałbym czytać takich śródziemnomorskich konfesji.
Dziękuję.
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 09.08.2009 05:21
Pani Elu, mam kilka uwag:
odchodzisz?
- tak, odchodzę.
tak po prostu?
- po prostu
z zimnego chowu, nie moich perfum, wzroku martwej kobiety.
nie można odchodzić [/b]z[/b] zimnego chowu, nie można również odchodzić z perfum a już na 100% nie da się odchodzić z wzroku martwej kobiety.:)
mówisz, że nic się nie stało, kiedy nagle wypowiedziałeś od początku do końca - Aleksandra, z naciskiem na - Sandra. potem, znowu z pionową zmarszczką, poważnie odbywałeś swój kolejny rejs.
To jest całe jedno zdanie, zapisane od kropki do kropki, ale tu wiersz się lekko "sypie" bo wychodzi na to, że peel po wysiłku jakim było wypowiedzenie pełnego imienia Aleksandra nie wiadomo dlaczego najpierw się zmarszczył a potem postanowił odbyć swój kolejny rejs. :)
Nie przekonał mnie także fakt, że peel dopiero jutro czyli po odejściu peelki - pośród starych zdjęć będzie szukał drogi powrotnej a już dzisiaj otacza go (przeszłość) czyli zatęchły nalot starych telegramów, rozsypujących się w pył, zasuszonych listów.
No ale to pewnie tylko ja nie rozumiem:)
Pozdrawiam. |
dnia 09.08.2009 05:23
* pzrepraszam ale tylko literka z w pierwszym zdaniu miała być wytłuszczona |
dnia 09.08.2009 05:38
po polsku-wiersz bardzo dobry-zapisany w orginalnej poetyce.
pozdrawiam |
dnia 09.08.2009 09:07
Podzielam opinię J.B.Zimnego.
Bardzo ciekawe uwagi, moim zdaniem zasadne, przedstawiła Elizja. Wprawdzie w cytowanym fragmencie są dwa zdania, ale powinny stanowić ciąg logiczny. Osobną kwestią jest tu użycie czasów - mówisz (...), kiedy nagle wypowiedziałeś.
Baczną uwagę należałoby także zwrócić na kwestie dialogowe. kursywa miesza się z zapisem z użyciem myslnika itd. W efekcie trudno jest wskazać, gdzie tu pojawia się mowa zależna, co stanowi myśl/ komentarz narratora itp. To zostało po prostu źle zapisane.
Po drobnych poprawkach interpunkcji i rezygnacji z cięcia na wersy mnie również wychodzi fragment kobiecej prozy (partie dialogowe z końcówki tekstu zapisałem intuicyjnie, pierwotny zapis nie pozwala mi się domyśleć intencji Autorki) z gatunku ,,Ona i on".
- Odchodzisz?
- Tak, odchodzę.
- Tak po prostu?
- Po prostu, z zimnego chowu, nie moich perfum, wzroku martwej kobiety.
Nazywałeś mnie zdrobniale, chociaż tego nie lubię. Oli - brzmi głupio. Mówisz, że nic się nie stało, kiedy nagle wypowiedziałeś od początku do końca - Aleksandra, z naciskiem na Sandra. Potem, znowu z pionową zmarszczką, poważnie odbywałeś swój kolejny rejs. Śmiałam się. Naprawdę się śmiałam, nie mogłam, nie chciałam przestać, a teraz powietrze piłuje przy każdym oddechu, centralne nie grzeje. Wiem, jutro pośród starych zdjęć będziesz szukał drogi powrotnej, ale jeszcze jest dzisiaj, uchylone okno, zatęchły nalot starych telegramów, rozsypujących się w pył, zasuszonych listów. Muszę wyjść, marznę coraz bardziej. Rachunek za telefon zostawiam na pianinie.
Aha! Nie znasz go, śmieje się głośno, mówi do mnie - ,,Olla mija, bella, bellissima".
I niech tak zostanie.
- Nie utrudniaj proszę, jeszcze zadzwonię.
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 09.08.2009 19:11
gammel grise - cieszę się, że trafiłam w gust; ja również dziękuję i pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 09.08.2009 19:17
gammel grise, przepraszam, że mi się kursywnęło, zamiast wytłuścić, ale to przez Wojtka Roszkowskiego /właśnie przeczytałam o kursywie w wierszu/.
Jeszcze raz pozdrawiam :) |
dnia 09.08.2009 19:50
Elizjo i Wojtku, uważnie przeczytałam Wasze komentarze i chociaż stwierdziłam, że wiersz mógł przejść bez poprawek, to jednak podknięcia zauważyłam /jak mogłam je przeoczyć?/ Po prostu, wyrób świeży, nie odleżał. Jasne, że lepiej -od zimnego chowu itd, niż z...Poprawki dotyczące myślników i kursywy (oczywiście) też dały lepszy efekt. Nie zgadzam się jednak, Wojtku na rozciąganie wersów i robienie z nich prozy, nawet kobiecej :) To tak, jak w przypadku prozy, pokroić ją na wersy i zrobić sobie wiersz, a przecież to nie to samo. Dziękuję Wam i pozdrawiam serdecznie :)) |
dnia 09.08.2009 19:58
Wszystkim zainteresowanym dziękuję za pochylenie się nad wierszydłem. Pewne, słuszne sugestie wzięłam pod uwagę i dokonałam drobnej kosmetyki; widzę, że jest lepiej. Jeszcze raz dziękuję za komentarze i serdecznie pozdrawiam :) |
dnia 10.08.2009 07:39
Elżbieto, czytam z przyjemnością.
Pozostaję z podziwem dla Twoich umiejętności. Próbujesz różnych form i każda udana.
Myślę, że właśnie formy z tzw " pogranicza " są trudniejsze i dobrze, że jest też taka poezja - bo to jest poezja.
pozdrawiam |
dnia 10.08.2009 09:33
Basiu - witam, fajnie, że jeszcze pod swój wiersz zajrzałam i spotkałam Ciebie:)
Od niedawna próbuję form z t.zw. pogranicza i dobrze się "w nich" czuję; nawet niektórym się podobają / młodym, awangardowym / i zachęcają mnie, aby przy tym stylu pozostać. Mam tych wierszy trochę i myślę, że czasem, jak mnie najdzie ochota, będę takie formy klecić, ale nie ukrywam, że wymagają sporo żmudnej pracy.
Ten był trochę za szybki i już się parę podknięć znalazło.
Cieszę się, że zostały zauważone przez komentujących i myślę, że po poprawkach mam już fajne wierszydło. Jednak najlepiej czuję się w swoim stylu.
Basieńko, dziękuję Ci, że zajrzałaś i pozdrawiam ciepło :) |
dnia 10.08.2009 10:13
oczywiście - potknięć :) |
dnia 11.08.2009 20:33
O odchodzeniu ale jakże zmyślnie i błyskotliwie :)
nie znasz go, śmieje się głośno, mówi do mnie - Olla mija,
bella, bellissima.
to musi być Włoch ;)
Pozdrawiam :) |
dnia 12.08.2009 12:11
Elu-wszystko spodobało sie w wierszu-styl ,luźna forma dialogowa,
sprawnie poprowadziłaś- troszkę sarkastycznie u Ciebie dzisiaj- ale nie pam do czego się przyczepić
Uśmiecham się więc i "trąc trąc misia bela misia kasia konfacela" :)) |
dnia 12.08.2009 12:12
nie mam* :) |
dnia 12.08.2009 16:05
Lubię takie opowieści poetyckie, które sama popełniam.
dziękuję. Pozdrawiam |
dnia 13.08.2009 22:25
Elu, gratuluję zainteresowania wierszem . Bijesz rekordy komentarzy, bo i wiersz tego godzien. Zaskakujesz tematyką i formą. Mogę tylko dodać świetne "wyjście" peelki. Pozdrawiam ciepło i zazdroszczę, że mieszkasz nad morzem, skąd właśnie wróciłam. |
dnia 14.08.2009 18:59
Jasiu, dzięki Twojej informacji, zajrzałam jeszcze pod swój wiersz; zazwyczaj, po 3 - 4 dniach już nie wracam do wiersza, a tu taka niespodzianka! Tomek, Bożena, Basia i Ty Janinko! Dziękuję Wam z całego serca za Wasze odwiedziny i komentarze; pozdrawiam bardzo, bardzo :))) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 35
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|