dnia 02.08.2009 06:39
Bardzo dziwnie brzmią dwa pierwsze wersy...
pozdrawiam |
dnia 02.08.2009 07:43
z cienia w słońce? pod korzeniami jest właśnie cień, nie? |
dnia 02.08.2009 08:50
Poprzednie były lepsze. Tym razem niewypał totalny.
przechodząc leżały zwinięte walcząc - bez komantarza.
Pozdrawiam |
dnia 02.08.2009 10:23
Tak, 'dziwnie' brzmią pierwsze wersy i najwyraźniej owa 'dziwność' promieniuje w całym tekście. Czyli jak przedmówca. Pozdrawiam |
dnia 02.08.2009 11:34
chodzi o rzeźbienie, zwierzęta wyrzeźbione z kawałków drewna.
proces rzeźbienia, przed i w trakcie. |
dnia 02.08.2009 11:42
Jejku. Szkoda. Tzn przykro mi, że nie zrozumiałem wcześniej. Mam nadzieję, że Autorka tekstu mi wybaczy, wszak jedno słowo w tekście lub w tytule mogłoby naprowadzić. Dopiero po wyjaśnieniu zrozumiałem sens. Co więcej, nie byłem osamotniony w niezrozumieniu. Tekst byłby nie najgorszy, gdyby czytelnik (ja) wiedział od razu o co chodzi. Starałem się.
Pozdrawiam |
dnia 02.08.2009 11:52
podobno nie wolno byc dosłownym :) więc staram się :) |
dnia 02.08.2009 11:56
Tu chyba przedobrzyłaś:) Zdarza się. Mi tez nie chodziło w tym "od razu", że chcę rozumieć "od razu". Natomiast tu nie zrozumiałbym nawet po tygodniu. Możliwe, że to moja ograniczona wyobraźnia. Ja też czasem przekazuję coś niedosłownie... Wychodzi zbyt niedosłownie:) |
dnia 02.08.2009 12:07
Dla mnie to kolejna lekcja między dosłownością a niedosłownością :) Najlepsza jest równowaga między jednym a drugim. Być może w tym tekście tego brak. Nie oceniam swoich tekstów, więc nie mam nic do powiedzenia :) |
dnia 02.08.2009 12:17
Nigdy bym się nie domyśliła,że tu idzie o rzeźbienie.
Wiersz zupełnie tego procesu twórczego nie ukazuje.
Jest nieudolna próba/proszę o wybaczenie/ nieudanego przekazu,
rzeźbić słowem- to równie trudna umiejętność.
Trzeba się jej wprawnie uczyć, jak przy użyciu dłuta:)
przechodząc z cienia w słońce
leżały zwinięte pod nagimi korzeniami
walcząc lub obejmując się w piasku
jak można leżeć- a jednocześnie ;przechodzić i walczyć
Z połamanych gałęzi- trudno wyrzeźbić coś twórczego.. |
dnia 02.08.2009 12:28
Przeczytałam naprowadzenie i wiersz teraz jawi mi się jako piękny.
Może tylko tytuł zmienić ( np. Dłuto)
Pozdrawiam |
dnia 02.08.2009 12:40
Bożena
"jak można leżeć- a jednocześnie ;przechodzić i walczyć"
też sobie zadaję to pytanie, ale wiem, że można.
W gąszczu połamanych gałęzi i kawałków drewna można znaleźć najlepszy materiał na rzeźbę. Niekoniecznie jest to rzeźba w sensie fizycznym, materialnym.
Rozumiem, że wiersz sie nie podoba, nie musi.
Dziękuję.
Janina61
Być może trzeba przetworzyc tytuł, ale wtedy moze będzie zbyt prosto? :) Dziękuję. |
dnia 02.08.2009 12:58
Myślę cały czas, bo metaforyka w wierszu jest naprawdę piękna, ale uwierz, mój pierwszy odbiór związany z nożem, kierował mnie w stronę polowania na zwierzęta lub rzezi.
Podoba mi się również to, że zwierzęta wychodzą z lasu, jak we śnie, powoływane do życia.
A może " w błysku dłuta odwracały głowy", stanowiłoby to też swoistego rodzaju puentę.
Pozdrawiam. |
dnia 02.08.2009 13:27
Janina61
To mi sie podoba - w błysku dłuta - choc musze pomysleć :) Niech tekst sobie poleży, i tak nigdzie sie nie śpieszy.
Jestem skłonna przyznać Ci rację. Ukłony w Twoją stronę.
Dziękuję. Pozdrawiam. |
dnia 02.08.2009 14:41
Myślę,że pomysł Janiny-ratuje wiersz
Bez tego naprowadzenia-kompletnie nieczytelny,jeśli prowadzi-to jedynie w maliny czytelnika
Warto rozpatrzeć jej propozycję:)
Pozdrawiam |
dnia 02.08.2009 15:17
Oczywiście rozpatrzę :)
Bo ten mały myk ma wielkie znaczenie :)
A nożem się nie rzeźbi? |
dnia 03.08.2009 16:07
Jakoś nie tak, jakby pisany na kolanie. |
dnia 04.08.2009 21:44
skąd, wczesnym popołudniem w trawie :) |