Najwyższy czas, abym zniknął,
zaginął albo aby mnie schowano
pomiędzy mity a bajki. Abym
już przestał dzielić swój światek
na przerzutnie i wersy a moje imię
stało się wycieraczką twojego języka
- niezdrowym nalotem, który
zgarniasz zębami i wypluwasz.
Później mogą napisać: Był tu
całym swoim słowem, jakby to
w ogóle było możliwe. Czasem
jest okno w drzwiach.
Czasem. Ale nie myśl już o tym;
tym mnie nie wskórasz. - Nie ma
nawet mowy o tym.
Dodane przez Franko
dnia 30.07.2009 17:07 ˇ
4 Komentarzy ·
731 Czytań ·
|