w stronę cienia
w stronę ciemności
w stoickich przebraniach
w pustynnych strojach stałości
na przód i bez lęku
podążamy nieznani
nie tak jak dawniej
nie tak jak posłani
ścieżką wśród grobów
z gwiazd kompasami
biegniemy do światła
które jest przed nami
przez noc do wschodu
a potem w ciemności
niosąc ból krwawimy
i nie jesteśmy prości
lecz tylko wśród cieni
odnajdziemy jaśnienie
tylko ponad grobami
trwa nasze ocalenie
już tyle lat przeminęło
a ciemność jest ciemnością
choć światło wygrało
na początku
idziemy w stronę żałosną
aby kiedyś wyjść
z cienia
po raz ostatni
po odrodzenie
po dniu przebaczenia
wyjść i wejść jeszcze
w odkupienie przeznaczenia
Dodane przez Roberto
dnia 17.07.2009 12:13 ˇ
7 Komentarzy ·
627 Czytań ·
|