dnia 08.07.2009 14:33
Uformowanie wiersza w postaci chudej kiszki, ma czemuś służyć?
Tekst też się w żaden sposób nie broni - uczennica nadziei i batuta pragnień? na pewno poprzeczki nie podnoszą. |
dnia 08.07.2009 15:47
nie, to nie jest dobry wiersz |
dnia 08.07.2009 17:50
to prawda "traci siebie" |
dnia 08.07.2009 18:06
Elizja, to nie chuda kiszka, tylko fallus. wiersz jest symbolem kobiety wciśniętej w fallusa, pozbawionej samoistnego bytu bez niego, stan, o którym alarmują wszystkie dojrzałe feministki. nic nie jest przypadkowe, nawet kształt wiersza:)
pozdrwiam. |
dnia 08.07.2009 18:29
a la bracka haha rozbawiłaś mnie :) super :D |
dnia 08.07.2009 19:19
Napisałam tych kilka słów dla zakochanych biedulek gotowych zaspakajać zachcianki Domowego Bóstwa. Raczej żart, to prawda trochę feministyczny. Wiem, że trudno nazwać moją zabawę słowami wierszem, ale sprawia mi wiele radości. Dziękuję za komentarze i pozdrawiam. a la bracka Tobie szczególne dzięki, dawno tak się nie śmiałam. |
dnia 08.07.2009 20:34
LaLuna, dziękuję:), ale żadne słowo z mojej strony nie padłoby tutaj gdybyś tak pięknie i dosadnie nie ujęła zjawiska i gdyby nie podpowiedź Elizji, która przez parę minut pracowała w mojej świadomości. Cieszę się, że miałyśmy wspólną zabawę z odrobiną kobiecej refleksji. Pozdrawiam wieczornie:) |
dnia 08.07.2009 20:40
Mon Dieu co panie wypisuja, nie myslalem ze to panie potrafia tak bezceremonialnie na maxa:) a wiersz feministyczny w formie i tresci owego fallusa nie przypomina :)
Pozderawaim serdecznie :) |
dnia 08.07.2009 23:23
drogie panie, fallusa chyba nie widziałyście. jak to jest fallus...
haha
wydaje mi się , że rzeczywiście mężczyzna chciałby zniewolic kobiete w swerze sexu, ale kobieta mężczyzne we wszystkich pozostałych;-) |
dnia 09.07.2009 00:38
Nie widziałyśmy, bo zapewne jego pierwowzór został przed nami dobrze ukryty, (nie tak, jak wzorzec metra przechowywany w Międzynarodowym Biurze Miar i Wag w Sèvres koło Paryża, który każdy moze sobie obejrzeć) jako ten ci klejnot bezcenny, żebyśmy go nie sposponowały jaką krytyką zbyt kąśliwą, a to co nam przed oczami postawiono, to pewnie tylko, żałosna karykatura oryginału, czy cuś? :) |
dnia 09.07.2009 06:57
Sfera sexu rabi jest z wyzszych sfer:) |
dnia 09.07.2009 07:03
Miałyśmy przecież cudownie wyglądać, broń Boże myśleć i mieć własne zdanie.Dobrze nam zrobiły te wszystkie lata kiedy to spełniałyśmy rolę ozdoby naszych panów, wyostrzył nam się dowcip i intelekt. Zwróćmy uwagę na to co zaniepokoiło naszych panów... fallus... obraziłyśmy najważniejszą część faceta... |
dnia 09.07.2009 15:42
Fallus to owszem - jest przewidywalny jak pies Pawłowa, ale na pewno nie białogłowa ;) |
dnia 09.07.2009 21:03
Kompozycja niezbyt udana. Trochę zbyt dużo wyliczeń jak dla mnie. Poza tym ciekawy pomysł z psem Pawłowa, choć bezwarunkowość przywodzi na myśl raczej odruch. Pozdrawiam. |