 |
Nawigacja |
 |
 |
Wątki na Forum |
 |
 |
Ostatnio dodane Wiersze |
 |
|
 |
Wiersz - tytuł: Stagnacja |
 |
 |
Komentarze |
 |
 |
dnia 29.06.2009 16:33
No pięknie Bonuś...widzę, że inspirują Cię obrazy Munch'a :)
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 29.06.2009 17:04
Kołysana łódka kołysze
To celowe?
Czy rzeczywiście postać z obrazu gdzieś patrzy? A morze (i niebo) mają znacznie więcej odcieni niż żółć i fiolet.
Ciekawe skojarzenie jeśli chodzi o kamienie :)
Nie jest łatwo opisać obraz. Warto próbować. W sumie na plus, chociaż gdy zestawić tekst z obrazem, nie robi już takiego wrażenia. Cóż, obraz mówi za tysiąc słów :)
Pozdrawiam |
dnia 29.06.2009 17:05
Jeżeli peelka myśli i nie wie, to skąd nagle informacja, że to sromy? równie dobrze skoro nie wie, mogą to być krewtki, lub bombki na choinkę, co jest bardziej prawdopodobne, bo tyle tu kolorów. Wiersz mnie ukołysał, ziew .. do snu. |
dnia 29.06.2009 17:15
Jeżeli peelka myśli i nie wie, to skąd nagle informacja, że to sromy?
Peelka odbiera na swój sposób - tak czyta obraz jak czyta się wiersz. Niczym odkrywczym jest to, że dany wiersz czy obraz jest przez oglądających, czytających odbierany zupełnie inaczej - potem dzięki temu ciekawe dyskusje. Ja widzę to tak, tak to "przeczytałam". Ty najprawdopodobniej zrobiłabyś to zupełnie inaczej i dobrze - Twój punkt widzenia, Twoja refleksja.
Kołysana łódka kołysze - jak najbardziej celowe
A czy gdzieś patrzy? Oczywiście że "gdzieś" patrzy, ma oczy otwarte, a co widzi to inna sprawa, może nic.
Dziękuję za komentarze i pozdrawiam:)) |
dnia 29.06.2009 17:18
Fiolet i żółć to dwa dominujące kolory, innych praktycznie nie widzę.
Dodaję uśmiech
:) |
dnia 29.06.2009 17:27
Jasne, to oczywiste, że ile ludzi tyle zdań, ja poprostu uważam, że w tym fragmencie szwankuje logika, i nie pomoże tu żadna
nadinterpretacja. Zwyczajnie chciałam pani zwrocić na ten fragment uwagę, że warto byłoby nad nim popracować, ale rozumiem, że dla pani wszystko jest oki, więc muszę uszanować, pani pogląd, choć wolno mi mieć na ten temat swoje własne zdanie. |
dnia 29.06.2009 18:24
Hmm... "poetycka obrazowość". Trochę brakuje "ducha" Autora wiersza.
Nie wiem, może obraz ogranicza, jak czarna linia kolory?
pozdrawiam |
dnia 29.06.2009 18:37
Logika nie szwankuje i nie jest to nadinterpretacja, to jest mój punkt widzenia. Proszę opisać obraz, zobaczymy i Pani punkt widzenia. To byłoby interesujące. Może wtedy dostrzegłabym coś, czego nie zauważam do tej pory.
:) |
dnia 29.06.2009 19:27
Oj, bona, bona- ok, nie opisałam obrazu, lecz to co widzę kiedy na niego patrzę :
Brzeg który dobrze znałam, w świetle
księżyca wydaje się inny. Kto zawiódł
tym razem, twoje niecierpliwe oczy
milczące i ciężkie jak kamień.
Sprawy układają się falą,
nie po naszej myśli. Jej już nie ma.
Jest dom i łódź dziś wieczorem,
odpływamy.
pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 29.06.2009 20:10
Ciekawy punkt widzenia i poetyckie zobrazowanie dzieła. Kupuję bez sromów i pozdrawiam ciepło :) |
dnia 29.06.2009 20:37
pierwsze słowa rytmicznie uderzają zawzięcie w mojej głowie tak
w miejscach do których odpływają fale
czarny piasek we włosach żałoba
pojawił się ponownie wątek z wychodząca postacią (tu kobietą w bieli) i dwoma cieniami (analogicznie do dwóch mężczyzn w Krzyku). to powiązanie między dwoma wierszami podoba mi się. ciekawa jestem czy to Munch czy bona? gratuluję konsekwencji. |
dnia 29.06.2009 20:40
poszukałabym jeszcze głębszego sensu w drugiej zwrotce. miejscami zbyt dosłowna. |
dnia 29.06.2009 21:09
Zaciekawil, poodobnie jak Elzbiete,kupuje bez vaginy. :)
Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 30.06.2009 03:42
Opisać obraz, lepiej czy gorzej, a jaka to różnica, tak? A wlaściwie, na ile może kogoś interesować opis obrazu, jeśli każdy może sobie na niego ppatrzeć sam? Bardziej jest ciekawe, co myśli człowiek, patrząc na obraz, jakie rodzą si w nim uczucia, jakie rodzą się emocje, jakie ma refleksje, to jest interesujące, i tego mi brakuje w tym wierszu, a a czy tam bardziej fioletowo czy bardziej żółto, to najmniej ważne msz |
dnia 30.06.2009 05:57
w miejscach fal
czarny piasek - żałoba włosów
patrzę twarzą dłoni
kamienne sromy wyglądają myśli
kobieca biel wyszła ze mnie? i dwa cienie
dom wydaje się zbyt zimny zielenią
morze fioletowo-żółte jest w niebie
kołysanka łódka kołysze
rytmiczność uderza w burty
pozwoliłem sobie na drobny mix:-)
pozdr |
dnia 30.06.2009 07:56
Podoba się. Pozdrawiam :) |
dnia 30.06.2009 09:58
Elizja - no nie!
a a czy tam bardziej fioletowo czy bardziej żółto, to najmniej ważne
Nie zgadzam się :) Od tego jest słowo, żeby próbować nazwać, żeby przynajmniej zbliżyć się do obiektu. Zależnie od wersji: wrzosowy, liliowy, rozbielony żółty, ugier.
Albo od optyki: jeszcze nie wiem, co opisuję, wszystko jest tak samo obce (z Kuśmirka). |
dnia 30.06.2009 11:24
pieknie bonus.....bardzo pieknie zobrazowalas ... bardzo ...bardzo mi sie podoba
pozdrawiam serdecznie:))) |
dnia 30.06.2009 13:28
Wszystkim dziękuję za komentarze, zainteresowanie i ciepło pozdrawiam
:))) |
dnia 30.06.2009 14:48
Piękna wyobraźnia poetycka autorki! Oczywiście, że można na wiele sposobów.
Każdy ma swoją wrażliwość. Ta mi się podoba. Pozdrawiam |
dnia 30.06.2009 15:04
Wojciech Roszkowski
Jeśli chodzi o sam obraz to oczywiście, że jest ważne czy tam bardziej żółto czy fioletowo, ale średnio mnie ciekawi opis obrazu, wolę sobie sama pooglądać, mnie interesuje co człowiek czuje i przeżywa patrząc na niego, jakie uczucia, jakie skojarzenia wywołuje w oglądającym połączenie żółci i fioletu. I właśnie tego mi zabrakło w tym wierszu. Ale to mnie tego zabrakło, co nie znaczy, że każdemu innemu też musi. :) |
dnia 01.07.2009 16:56
bona, to wielkie ryzyko napisać wiersz inspirując się obrazami takiego artysty ja E.Munch. Tobie się udało.
Opisujesz krajobraz, który tworzy nastrój.Nastrój tworzą takie symbole jak : twarz oparta na dłoni z oczami patrzącymi gdzieś, czarny piasek i żałoba we włosach oraz wielkie kamienie wysysające myśli. Melancholię dopełniają postacie - kobiety w bieli i wlokących się cieni - oraz fraza :
" Kołysana łódka kołysze;
rytmiczność uderza zawzięcie."
Bardzo mi się podoba sposób w jaki Ty namalowałaś swoją wizję obrazu E. Muncha.
pozdrawiam serdecznie |
dnia 01.07.2009 17:40
Może dodam, że pisząc wiersz, zaznajomiłam się z biografią autora i z poszczególnymi opisami do obrazów; napisanych przez samego Muncha lub koneserów jego dzieł. Większość czytelników odbiera moje wierszydło tak, jak ja odebrałabym być może obraz, bez wcześniejszego zaznajomienia się z biografią. Zwróćcie uwagę na: że zastanawia się czy kobieta wyszła z niego ( żebro Adama), siedzi nad morzem z którego wyszło życie i w końcu sromy - kobieta daje życie. Z prawej strony za nim, nie tego nie napiszę.
Dziękuję i pozdrawiam wszystkich pozostałych:)) |
dnia 02.07.2009 19:10
Brawo za zdynamizowanie - nomen omen - obrazu melancholii.
Pozostałość - nikłą wartością dodaną do obrazu. |
dnia 03.07.2009 06:10
Haiker - pozdrawiam
:)) |
dnia 11.07.2009 16:14
Chciałam nadmienić, że są dwa obrazy Muncha "Melancholia" i "Melancholia II", jest różnica między nimi, mój wiersz pasuje do jednego obrazu. |
dnia 13.07.2009 14:44
dla mnie bez i nie wiem, że wyglądają jak sromy.
a to dlatego, że kamienie zawsze są piękniejsze ;).
Za nią - nie lepiej - za mną ( skoro pytam).
Zostawiłabym - kołysana albo kołysze.
a tak interesująca inspiracja :) i ładnie oddana |
dnia 13.07.2009 18:47
dzięki:) |
dnia 16.08.2009 13:32
"Melancholia" - 1891 |
|
 |
 |
 |
 |
 |
Dodaj komentarz |
 |
 |
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
Pajacyk |
 |
 |
Logowanie |
 |
 |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Aktualności |
 |
 |
Użytkownicy |
 |
 |
Gości Online: 12
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
 |
 |
 |
 |
|