dnia 21.06.2009 10:17
W drugiej strofce jest kłopot ze składnią.
Czy mgły są bezbarwne?
morowe powietrze tajemnicy zła i okiełznania zabieram na plebiscyt :)
Pozdrawiam |
dnia 21.06.2009 11:21
KROPKU- pogmatwało się, splątało. "..bezbarwne zimne mgły u rogatek"- w pełni oddają nastrój podmiotu lirycznego. Pozdrawiam ciepło :) |
dnia 21.06.2009 11:25
kochać niekochanie
zastanawia
zimne mgły sprawiają dreszcze
co warte ptaki
na szali miłości
:):)
pozdrawiam |
dnia 21.06.2009 12:24
Ładny kawałek,miło poczytałem,kropku,pozdrawiam,B. |
dnia 21.06.2009 12:56
Powiało chłodem w Twoim wierszu, zatrzymałi to:
para żurawi umarła
pod ciosem słowa
z kości słoniowej -
cena stosowna wadze
obojętnej miłości.
Pozdrawiam |
dnia 21.06.2009 18:44
Wojtku, dziękuję. rzeczywiście, druga strofa wymaga przebudowy, sam przecinek niczego nie załatwia, jest dziura.
pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 21.06.2009 18:45
Irgo, tak. będzie lepiej. dziękuję,
serdeczności :) |
dnia 21.06.2009 18:45
sterany, odpozdrawiam :) |
dnia 21.06.2009 18:52
Bronku, miało być co innego, przełożyłem o siedem dni. jakoś tak nabrałem ochoty na coś innego, a może strefiłem trochę. sam nie wiem.
dzieki, pozdrawiam pogodnie :) |
dnia 21.06.2009 18:58
Barbaro, rzeczywiście, to było bardzo nieprzyjemne przeżycie. wiele dało, wiele nauczyłem się, dowiedziałem, także o sobie. pomogło mi to w budowaniu nowego. teraz jestem zupełnie innym człowiekiem, myślę, że lepszym.
pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 21.06.2009 19:14
Niestety nie wyszło. Przegadane, bardzo toporny tekst. Nic ciekawego.
JBZ. |
dnia 21.06.2009 19:21
Mnie też zatrzymała na dłużej trzecia zwrotka. Smutno i melancholijnie w wierszu, a żurawie to wyjątkowo piękne i sympatyczne ptaki, można przyglądać się im godzinami. Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 21.06.2009 19:24
panie Jerzy, a gdyby tak drugą strofę wyrzucić poza tekst?
myślę, że jednak pozostałby wiersz. obroniłby się.
jaka jest pańska opinia?
Wojtek, a jakie jest twoje zdanie? |
dnia 21.06.2009 19:27
Kropku, to co pisałeś ostatnio. Nie wydziwiaj..... bezbarwne zimne mgły spięte u rogatek....- to dla mnie wytarczy za całe tekst!!!!!
JBZ. |
dnia 21.06.2009 21:10
Kropku- nie tym razem
przegadałeś ten wiersz- a szkoda
a moze tak?
pozostał tylko pusty dzban
wspomnień,
para żurawi na półce
i bezpanskie mgły
spięte u rogatek.
klamra obojętnej miłości
spinała powietrze
para żurawi umarła
pod ciosem słowa
kochać niekochanie -
zastanawia mnie
czy tak można...
bo czym ofiara tych ptaków
pozdrawiam serdecznie |
dnia 21.06.2009 21:21
chodż w drugiej właściwie powtarza się "spięte- spinała"
myśle sobie,zatem,że w pierwszej bez tych "spiętych' rogatki się same bronią:) |
dnia 22.06.2009 07:29
mało kropkowe tym razem :(
pozdrawiam kropka |
dnia 22.06.2009 08:33
Oswtatni wiersz był zdecydowanie lepszy.
Ja bym zostawił pierwszą strofkę jako miniaturkę - ale bezbarwne zamieniłbym chyba na białe lub poszukał jakiegoś ciekawszego określenia (nie każdy wiersz musi mieć kilkanaście czy kilkadziesiąt wersów :)) |
dnia 22.06.2009 08:34
heh, okazuje się, że wypuściłem między ludzi gniocik. i pomyśleć, że tak bardzo mi się to licho wcześniej podobało, może za wyjątkiem tej drugiej strofy.
pozdrawiam wszystkich serdecznie i dziękuję za przebudzenie :)) |