dnia 20.06.2009 10:17
Chciałoby się więcej, głębiej, żeby coś zostało, pulsowało w głowie. Ale tekst w miarę przyzwoity, chociaż mógłby być staranniej zapisany (interpunkcja), bo to tylko kilka krótkich zdań.
Pozdrawiam |
dnia 20.06.2009 10:37
p. Wojciechu - osoby "dramatu" też chciałyby:więcej, głębiej, żeby zostało, pulsowało, tylko, że to mała scenka i już zdjęta z afisza.
Ma pan jakiś pomyśl na interpunkcję- starałam się :)
dziękuje i pozdrawiam |
dnia 20.06.2009 11:03
Przychodzi mi na myśl stare przysłowie. Wiadomo jakie. Pozycja bezbolesna- zawsze można taką przyjąć w określonej sytuacji.
Złożyłaś deklarację, więc myślę, że obojętnie co będzie się działo,
będziesz robić swoje. Dla poety to rzecz najważniejsza, patrzeć do przodu i mieć własne zdanie na wszystko. Pozdrawiam.
JBZ. |
dnia 20.06.2009 11:05
Drobiazgi (w liczbie dwóch, kosmetyka), które często umykają piszącemu (w swoim tekście nie widać, jest się za blisko).
Po co nam dialog,
z niego
lub
Po co nam dialog.
Z niego
rozwiany mak i racje,
Tekst raczej lokomotywą potencjalnego tomiku/ zbiorku nie będzie, ale w moim odczuciu jest jak najbardzej drukowalny. |
dnia 20.06.2009 11:37
Przypadło do gustu, szczególnie pierwsza cząstka.Trzecia też niezła.
Druga niższych lotów, ale nie na tyle niskich, by je zaćmiła, lub siebie zakryła.
Pozdrawiam ciepło. |
dnia 20.06.2009 11:51
p. Jerzy - ot ambaras, żeby dobrać odpowiednią pozycję wyjściową, a potem niech się dzieje- co chce.
P. Wojtku - co racja to racja. Może chociaż węglarka.
dziękuję i pozdrawiam |
dnia 20.06.2009 14:16
P. baribalu - wiersz musiał się na czymś oprzeć, stąd strofa ze ścianą.
Jest niezbędna pomiędzy nimi.
Miło, że przypadło a nie przepadło :)
pozdrawiam również ciepło |
dnia 20.06.2009 15:24
Mnie Fart też nie zginęło,świst,B. |
dnia 20.06.2009 17:55
p. Bronku - w takim razie konstrukcja zostaje/ mam jeszcze inne oblicze tego tekstu- na kiedyś tam.
dziękuję za czytanie. |
dnia 20.06.2009 21:28
ja i ten wiersz...niedopasowanie |
dnia 20.06.2009 21:36
a la bracka - rozumiem, przymiarka w pośpiechu, albo nie ten rozmiar.
Skroimy coś na miarę - kiedyś:)
pozdrawiam |
dnia 20.06.2009 21:46
Wcale ta pozycja nie jest bezbolesna. Dla mnie wiersz głęboki o dopasowaniu-rozczarowaniu. Czytam kolejny raz i za każdym razem podoba mi się bardziej.Wszyscy mamy swoje tyłozgięcia. |
dnia 21.06.2009 18:03
p. Janino, dziękuję za te słowa prawdziwe.
pozdrawiam |
dnia 22.06.2009 13:47
Nie mam wyboru. Zawsze śpię od ściany:) A tekst zatrzymał, trafił i zabieram z niego coś dla siebie. Nawet nie spytam o zgodę:P
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 22.06.2009 16:08
Szady siebr Daniel, właśnie, a chciałoby się tam gdzie by się chciało, a nie gdzie nas położą.
Miło, że wpadłeś, wpadaj, zabieraj, ja się zgadzam :) |