tyle mam ci do powiedzenia
więc milczę
bo słów tych nie wymyślono jeszcze
i mowy nie ma także
nie zrodziła się gramatyka opisowa języka milczenia
więc w kościele naszym mszę odprawia cisza
nasz dekalog rodzi się z pragnień i lęków
jest odpowiedzią na grzech pierworodny
umiłowanie życia
nieśmiertelność duszy jest chorobą nadziei
która każe nam zachować przyzwoitość
nie dano nam jednak instrukcji stosowania
więc po omacku
jak ślepcy we mgle
szukamy
rozbijając się o codzienność
a z rozbitych ust spływa milczenie
bo tyle mam ci do powiedzenia
|