|
dnia 31.05.2009 14:39
Panie Kropek i tym razem nie zachwycił mnie wiersz.
Na pozór delikatnie, ale za bardzo poplątały się ręce...:))
Myślę, że nie był pisany nad pięknym "Jordanem"? a chciałoby się coś o nim poczytać...
pozdrawiam serdecznie |
dnia 31.05.2009 15:12
ach, witam pani Barbaro. cóż, to tylko ręce. jednym, oczu obraz zasłaniają, innym dodają lub odbierają czucia. potrafią konturem palców rysować obraz szczęścia, wyzbywać bólu i osamotnienia.
są i te siermiężne, spracowane, spocone trudem, strachem i niepewnością. o takich też piszę, w innym miejscu i innym wierszu.
ale są też i takie które zło niosą. o tych na razie nie piszę. gdy napiszę, skóra pani będzie cierpnąć. zapewniam.
pozdrawiam serdecznie |
dnia 31.05.2009 15:53
Jak p. Barbara.
A swoją drogą bardzo lubię, gdy mi cierpnie skóra po przeczytaniu wiersza. Nie miałbym nic przeciw, gdyby Autor taki wstawił.
Pozdrawiam |
dnia 31.05.2009 16:31
Wojciechu, to chyba znamienne, jesteś drugą osobą ktorej nie podoba się tego rodzaju liryka. rzadko tu zamieszczam takie wiersze, ale lubię je, nie tylko pisać. wiele osób mnie o nie prosi, także je lubią.
przykro mi żeś nierad,
pozdrawiam |
dnia 31.05.2009 16:47
Ręce które leczą,zdałoby się powiedzieć,może tu i nie uleczą ale na pewno nie zaszkodzą,mnie się widzi,pozdrawiam,B |
dnia 31.05.2009 17:02
Mnie się podobają różne rodzaje liryki.
Ale już podczss lektury pierwszej strofki mam poważne wątpliwości. Domyślam się, że to podmiot liryczny spogląda za koszulę. I w takim zapisie wychodzi anakolut.
Jeśli zaś chodzi tu o ręce (swoją drogą w tym przypadku efekt będzie komiczny), to niech się zdecydują: spogladają za koszulę czy oplatają? Jednocześnie zrobić tego się nie da. Dlatego mam tu obiekcje natury warsztatowej. |
dnia 31.05.2009 17:09
Wojtku, dlaczego nie. da się wszystko. czasami zadziwia mnie dociekliwość do każdego słowa. ok, jeżeli uważasz, że warsztatowo jest tu kit, poddaję się. być może, nie jestem aż takim znawcą.
broń Boże, nie obrażam się też. przyjmuję twoją uwagę i obiecuję nie zamieszczać tu tego typu wierszy. |
dnia 31.05.2009 17:15
A dlaczego nie zamieszczać? Moim zdaniem zamieszczać, trudno żeby wszystkie teksty na portalu były z tej samej beczki. Różnorodność to dobra rzecz. Chociażby po to, by się nie zanudzić. A wiersz proponowałbym zacząć tak:
spoglądając
za rozpiętą koszulę
czuję jak oplatają
(czasem przesunięcie błahego, wydawałoby się, przecinka zmienia sens wypowiedzi) |
dnia 31.05.2009 18:08
do tej treści wiersza mi nie pasuje tytuł, już bardziej bym widziała "dłonie", ale to tylko ja tak widzę. |
dnia 31.05.2009 18:39
Bronku, dzięki :) |
dnia 31.05.2009 18:42
Mario, hm, być może. myślisz, że drażni? |
dnia 31.05.2009 22:51
;) |
dnia 01.06.2009 07:08
Widzę podobnie jak Maria.
Dłonie wykonują to wszystko o czym piszesz. Ręce, to raczej do roboty, dłonie są bliżej poezji.
Zamysł jest dobry, tylko wykonanie tym razem kropek sprawia wrażenie jakby ci się bardzo spieszyło. Temat jest wart przemyślenia, rozsszerzenia o nowe wątki, których można jeszcze poszukać wiele. Mam nadzieję, że zrobisz z tego tematu arcydzieło.
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 01.06.2009 07:56
czuję że drżą
jak te guziki
rozpinane
ze słonecznika spadają słońcem
w noc przemienią
lubczyk i maciejkę
takie to ręce
Chodziłam, chodziłam koło tego wiersza wiele razy. Wpadłam w pułapkę dosłownego, niezbyt grzecznego go czytania. Dlatego w końcu wróciłam, by wybrać sobie to, co powyżej wypisałam.
Pozdrawiam. |
dnia 01.06.2009 10:03
"W noc przemienią lubczyk i maciejkę"- przepadam za maciejką.
Króluje w moim ogrodzie. Zmieniłabym "ręce" na "dłonie".
Pozdrawiam cieplutko. |
dnia 01.06.2009 13:21
HenrykuO, no więc biorę się do roboty. nie lubię zawodzić. zobaczymy, co też wyjdzie z tego przedsięwzięcia.
odpozdrawiam najserdeczniej:) |
dnia 01.06.2009 13:33
Doroto, pisałem go jako erotyk. może ugrzeczniony, ale jednak, od początku do końca. niestety, nie trafił, chyba za delikatny.
taki jestem, takie lubię.
przez jakiś czas, będąc dzieckiem, byłem niewidomy. powiem tylko tyle, że nie dłonie, a całe ręce były wtedy moimi oczami. ech, co ja wam będę tłumaczył.
dzięki za wytrwałość i dobre serce.
serdeczności :) |
dnia 01.06.2009 13:35
Irgo, dziękuję. widzę, że z tą maciejką, to my oboje...lubię!
uparliście się na dłonie, machnę ręką. dla mnie to i tak będą ręce.
pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 01.06.2009 13:36
Madoo, miło było gościć ciebie.
:) |
dnia 01.06.2009 17:01
Ja odebrałam ten wiersz, kropku, właśnie jako erotyk. Od początku do końca. Dostrzegam w nim delikatność wyrazu obok fraz nie tyle mocnych, co jakby dwuznacznych (problem po mojej stronie). Wybrałam sobie te delikatne. Aha, dla mnie tez powinny być ręce, zdecydowanie. A Twoje doświadczenia z dzieciństwa - niesamowite. |
dnia 02.06.2009 08:47
Wszelkie nieporadności w tym wierszu działają na jego korzyść,
są prawdziwe.
Serdecznie pozdrawiam |
dnia 04.06.2009 21:14
beato, cóż ja, podziękować tylko mogę. czynię to, polskim pokłonem,
pozdrawiam pogodnie :) |
|
|