Istniały już bardziej umowne traktaty,
weseliły się mowy prowadzone w dialog,
grały dziwne sztuki różne monodramy
Nerony, Juliusze, Homery, Cezary
popisy aktorów i mówców wybitnych
przegrane na scenie historii gonitwą.
I poszepty były te mocno liryczne,
posłowione wierszem do uszu kochanków,
co wieczorną porą gaszonego zgiełku,
pragnień nade wszystko żądze rozpalały
To wszystko już było i będzie po ten czas,
po ostatnia nutę człeczego skowytu,
gdy się mowy spełnią krętych polityków,
zmieszane z tumanem zbyt szarego dymu.
Co potem zostanie. Historia skończona,
ślady kości w piachu jak dawnych jaszczurów.
Nie, żyć będą słowa złowione na szponach
kruków zbitych w kupę w końcu pantałyku
Dodane przez a-ja-to-lach
dnia 28.05.2009 09:48 ˇ
3 Komentarzy ·
894 Czytań ·
|