nawet nie zdajesz się być zainteresowany
przytupując na przystanku
gorące powietrze dmucha w nas lekko
obok faluje pani w za dużych pończochach
seksowne podwiązki utrzymują kokieterię
też mam ochotę
słowa trafiają w szybę w krzywym uśmiechu
dzieciak wrzeszczy
łapie matkę za koronki
gasisz mnie
ostentacja wyłazi ze szpiczastych atrybutów męskiej mody
jakże nie lubię
wyglądają o dwa numery większe
wpadam w przestrzeń pomiędzy
wycieczką w nieznane
Dodane przez blondynka8
dnia 22.05.2009 16:10 ˇ
10 Komentarzy ·
875 Czytań ·
|