|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Nie podchodzę bliżej (portrety) |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 22.05.2009 06:33
Wg mnie 1 zwrotka do mocnego skrótu - trochę za długa, za ciężka ta ekspozycja i za wiele opisu dla opisu. Kolejne 6 wersów - tutaj już widać konsekwencję i pomysł, i dobrą korelację z tytułem
Pozdr :) |
dnia 22.05.2009 06:47
kiedyś czytałem opowiadanie (typowy cyberpunk), w którym bohaterowie, opalizująco lśniący, podłączeni do czegoś w stylu matrixa (opowiadanie wyprzedzało wspomniany film o dobre 20 lat), piękni, w idealnym świecie.....
jeden z nich przez przypadek zostaje odłączony i widzi obrazy, takie jak w Twoim wierszu.... (spłycam oczywiście, ale nie chodzi o streszczenie opowiadania).
trudno mi się ustosunkować do Twojego wiersza. obraz turpistyczny w podstawowej warstwie, szokujący, jednakże to sam opis zaledwie (wiem, wiem - to portret), bez płońty poległby w przedbiegach....
gryzie mnie jednak to opalizujące lśnienie....
1 - trup wydziela taką poświatę (zbyt proste);
2 - lśnienie pochodzi ze źródła zewnętrznego, telewizor? (już pewnie lepiej, ale czy aż o tym pisać wiersze?);
3 - to opis świętej osoby, może ascetki, może pustelniczki? (pewnie lepiej, może w tym kierunku?)
4 - a może to metafora tego, że nie wszystko jest takie, jakie widzimy w pierwszym momencie?
no i zabiłaś ćwieka kukorowi....
powtórzę raz jeszcze - widok nakreślony odrzuca! ale pewnie taki był cel; nie da się obojętnie przejść obok tego wiersza!
pozdrawiam z kukorzewa :) i wstrząśnięty i zmieszany ;) |
dnia 22.05.2009 07:14
jacek - wg mnie sprowadzanie CAŁEGO wiersza do opisu jest mylne, pomysł jest znacznie ciekawszy, acz nie do końca dobrze zrealizowany. kluczem, oprócz puenty, jest tytuł oraz kilka słów-kluczy: słowa plaża, fale - brzeg morza to motyw dość metafizyczny, progowy, poza tym błysk, lśnienie, perły - to się kojarzy nie z brzydotą, a z pięknem. no i tytuł - dlaczego nie podchodzić? nie tylko dlatego, że brzydota, że odrzuca, ale i dlatego, że śmierć jest przez wiele kultur uważana za próg, za przejście w stan ponadfizyczny, a więc niedostępny dla świata fizycznego.
pozdr ;) |
dnia 22.05.2009 07:17
Doroto, tytuł nieźle dobrany - bo po przeczytaniu aż chce się cofnać jak najdalej od wiersza i obrazów, które wzbudził w wyobraźni... pierwsze skojarzenie topielica... i właściwe cały jej opis mi "gra" aż do ostaniego wersu Ta kobieta - opalizujące lśnienie, który każe się zatrzymać i poszukać czegoś głebiej... różne myśli mam głowie: choćby takie, że w kazdym z nas mieszka śmierć, brzydota nie tylko ciała, jak i duszy... i też coś takiego niebezpiecznego, przyciagającego, że może dla innych zdawać się atrakcyjne, przyciagające... ot, taka dwoistość natury ludzkiej... ale hm, tak dokładny opis śmiertlenej powłoki ludzkiej skłania myśli też w tym kierunku, że ciało, do którego przywiązujemy taką dużą uwagę (hihi, a zwłaszcza my kobiety ;-), to jednak nie cały człowiek, bo człowiek to coś znacznie, znacznie wiecej: myśli, wszelkie emocje, marzenia, plany itd... itd... :-).
pozdrawiam Cię serdecznie :-). |
dnia 22.05.2009 07:25
tak, to też wiersz o tym, że w pozornej brzydocie może mieszkać prawdziw piękno, choć niekoniecznie to fizyczne... bo przeceiż każdy z nas ja na swój sposób niepowtarzalny i wyjątkowy... tak, słusznie to zauważa jakub jacobsen ;-). |
dnia 22.05.2009 08:03
Czy natura jest szokująca, brzydka, odrażająca, czy zestawienie materii ożywionej i nieożywionej jest odrzucające, lepszy pies niż wesz? To tylko wyobrażenia i relacje, pozytywne i negatywne poprzez stosunek oparty na korzyściach i stratach. Cała materia. Nic więcej. Kto kiedy widział siebie w roli roztoczy, langusty, kto w wyobraźni tworzył powoli i mozolnie latami perły? Gdzie granica i różnica? Lśnienie to muchy czy duch? Ależ podejdźcie, przybliżcie się, przypatrzcie się, to tylko portret, natura, lśnienie. Jesteście tego częścią, nie odwracajcie głowy, wszystko jest żywe. |
dnia 22.05.2009 08:04
widzę , a raczej czytam , że dominuje tutaj turpizm , to już drugi masakryczny obraz od rana i na dziś mi to wystarczy
pozdrawiam |
dnia 22.05.2009 08:07
Kuba, czyli w pewnym sensie po trochu liznąłem to, o czym mówisz w 1, 3 i 4 punkcie... lecz obraz malowany w wierszu jest tak sugestywny, że przytłoczył moje pierwsze czytanie...
wgryzam sie dalej w tekst :)
pozdrawiam :) |
dnia 22.05.2009 08:25
a dla mnie jest to tekst o poznawaniu. peel patrzy na kobietę z pewnego dystansu i chyba dlatego wydaje mu się piękna. puenta- jest o złocie, o cieple i uroku. z drugiej strony zdaje sobie sprawę, że obraz ten w pewien sposób jest wyidealizowany, peel dostrzega całą brzydotę kobiety, jest jej świadomy, ale czy tak naprawdę to jest ważne? wiersz, w pewien sposób pokazuje, że rzeczywistość powinno oglądać się z pewnego dystansu, wtedy jest ona łatwiejsza do przyjęcia i zaakceptowania, przy czym nie należy zapominać, że to co brzydkie istnieje. jest i będzie.
pozdrawiam serdecznie |
dnia 22.05.2009 08:38
Jak za dotknięciem różdżki z wiersza na wiersz zmieniasz poetyki Doroto, aż miło, ta na poły turpistyczna, na poły przesycona mistycyzmem, zasługuje na szczegółne słowa uznania:)...
Co do treści, zdaje mi się, że ukazujesz tu cały proces życia człowieka jak obwód zamknięty, od narodzin po śmierć i to co jej towarzyszy/być może troszkę upraszczam i nie o to Ci szło, ale jakoś tak generalnie mi się widzi oddźwięk wiersza/...Peel z kolei najwyraźniej dystansuje się do owego zjawiska, "nie podchodzi bliżej", nie roztrząsa, tylko żyje...
Wrócę jeszcze bo warto :)
Pozdrawiam |
dnia 22.05.2009 08:40
zapocona szyja
z langustami obolałymi solą
ucho krwawiąca brodawka
kolejne warstwy świerzbowców
plaża czoła ze śladami tłustych fal
obrzeża błyszczące siwym łupieżem
dojrzałe larwy włosów
złote zielenią muchy
dla kobiety - opalizujące lśnienie
pozdr;-) |
dnia 22.05.2009 08:45
mnie automatycznie skojarzyło się z Seamusem Heaneyem
nie wiem czy dobry to trop, ale takim tropem dobrze się czyta
pozdr. |
dnia 22.05.2009 08:57
Współistnienie "małych" i "dużych" czy tylko portret? Przeczytałem z uwagą pozostała refleksja: czasem smród nie tylko trzeba zaakceptować ale nawet go polubić wtedy będzie nam o wiele łatwiej zrozumieć wszechświat, (wiersz ciekawy) pozdrawiam, |
dnia 22.05.2009 10:05
Trafiony tytuł - tym bardziej, że przedstawiony obraz jest jednak, nazwałbym to, szczegółowy, chociaż na postrzeganie może tu mieć znaczący wpływ sugerowany w tytule dystans :) Nic nie jest takie, jakim by nam się wydawało? Bardzo możliwe. Pot i krew sygnalizują zachodzące procesy zyciowe, co jednak może (nie musi) być złudne - podmiot liryczny przecież "nie podchodzi bliżej".
Ciekawy tekst, umykający jednoznacznej interpretacji.
Pozdrawiam |
dnia 22.05.2009 11:03
Jakub Jakobsen - pomyślę nad pierwszą zwrotka, chciałam powoli podnosić kamerę z zoomem na głowę bohaterki. Ucieszyłam się, że wypatrzyłeś słowa - klucze, bo użyłam ich świadomie. Dzięki za przeczytanie :)
Kukorze (Bondzie) :) sporo chciałam wcisnąć w ten wierszyk (opis miał być funkcjonalny) i może przedobrzyłam :) Ale to, co mi napisałeś bardzo mi się podoba :)
ulotna - różne myśli mamy w głowie: choćby takie, że w kazdym z nas mieszka śmierć, brzydota nie tylko ciała, jak i duszy
- dziękuję za tę refleksję. Tak! :)
Christos Kargas - świetnie mnie zrozumiałeś. Tak - wstręt, mdłości, odraza. Gdzie granica i różnica? Bardzo dziękuje Ci za interpretację wiersza, za wychwycenie jego intencji. Niewiele ponad to, co napisałeś, mogłabym dodać. To niewiele jest w komentarzach Jakuba i Roberta (który zresztą czyta wiersz podobnie jak Ty)
el- ka ładny/ brzydki: Kto rozróżnia, gdy my patrzymy?
magmis - rzeczywistość powinno oglądać się z pewnego dystansu, wtedy jest ona łatwiejsza do przyjęcia i zaakceptowania, przy czym nie należy zapominać, że to co brzydkie istnieje. jest i będzie. To bardzo mądra refleksja. Dystans to także branie wszystkiego, jakim jest.
whambam - myślę, że poetykę wypracowaną i sobie właściwie mają tylko dobrzy poeci :) Ja nie mam powodu zawężać zestawu środków wyrazu :D
Cieszy mnie że zrozumiałeś wiersz, a szczególnie wracające fale. To dla mnie ważne.
jacom, mikserze jeden :) Ale widzę, że tekst odebrałeś, dzięki :)
magdo ten pryzmat to dla mnie zaszczyt :)
Robert Furs Jedną z inspiracji dla tego wiersza był Twój wykład o Twoim rozumieniu nie zabijaj.
Właśnie - wszechświat...
Dziękuję za komentarz :)
Wojtku - miło mi, że tak uważasz. Niejednoznaczność nie jestem efektem chytrego zabiegu, a skutkiem nie dających się zaspokoić odpowiedziami pytań, mających wspólny mianownik, które sobie stawiam...
Serdecznie pozdrawiam komentujących. dziękuję, że podeszliście bliżej.
|
dnia 22.05.2009 14:03
Też, mimo obecności łupieżu i świeżbowców, zdecydowałem się podejść bliżej ;) Nie żałuję. Powiem, że wiersz podoba mi się najbardziej w wersji autorskiej, a wszystkie słowa użyte w pierwszej strofie wydają mi się potrzebne. Ogólnie ciekawie napisane. Tak opisana brzydota jest - co ewidentnie widać na moim i nie tylko moim przykładzie - zdecydowanie przyciągająca ;)
Pozdrawiam :) |
dnia 22.05.2009 16:31
pozorne piękno, prawdziwe piękno, gdzie przebiega granica? jak to się ma do scalonej prawdy? i wreszcie, czym jest piękno, a czym 'prawda' o nim?
Dorotko, dygnęłaś w temacie, zamyśliłem się, głęboko. dziękuję.
serdecznie pozdrawiam :) |
dnia 22.05.2009 16:57
nitjer - dzięki, że zatrzymałeś się nad moja lśniącą bohaterką :)
kropek - zadałeś w komentarzu moje pytania :) Dziękuję za to :) |
dnia 22.05.2009 17:35
cos w stylu ..." nie osadzaj ksiazki po okladce", wiersz szyty grubymi, mocnymi nicmi MS |
dnia 22.05.2009 17:44
Madoo trafiłam na Twoje obrazy - jestem pod wrażeniem, kapitalne. Są spokrewnione (ale nie odtwórczo!) z tym, co bardzo lubię w malarstwie. Gratuluję! :) |
dnia 22.05.2009 18:13
Dorcia, ooooooooo milo mi, dzieki, a jakim cudem na nie trafilas?
Prosze napisz mi na pryv, OK? |
dnia 22.05.2009 19:46
Po Christosie niewiele da się dodać. Może tyle, że powinniśmy zobaczyć ten cykl przemiany i odnieść go do siebie zamiast się odsuwać - co jednak łatwe być nie musi. |
dnia 22.05.2009 20:47
Po lekturze przypomniał mi się makabryczny obraz. Matka tuląca do piersi "Twój portret".
Nie podeszłam bliżej z jej powodu.
Cholera, p.Doroto - odważnie.
pozdrawiam |
dnia 22.05.2009 21:28
Nagle powstało u mnie skojarzenie, chyba nieuprawnione, ale jednak, z Szirtesem: http://www.nieszuflada.pl/klasa.asp?idklasy=72992&idautora=4658&rodzaj=1 |
dnia 22.05.2009 22:22
Madoo, mam na imię Dorota :)
Elżbieta Lipińska - Moja bohaterka jest człowiekiem. Starym. Nie wzorowałam się na Szirtesie.
Fart - Bohaterka jest żywa, a peela o niepodchodzeniu mówi tylko w tytule. Nie tylko o tym podchodzeniu wprost rozumianym, pozdrawiam. |
dnia 22.05.2009 22:35
OK Dorota, ale to tak zimno, moze byc Doroto? ;))) |
dnia 22.05.2009 22:44
Madoo - Nie, nie zimno - normalnie :) Pozdrawiam :) |
dnia 23.05.2009 01:04
niech bedzie tak jak sobie zyczysz ;)) |
dnia 23.05.2009 08:27
Wiersz kojarzy mi się z portretami Arcimbolda. Zamiast owocków aureola z much. |
dnia 23.05.2009 08:38
cd. (popsuła mi się klawiatura:)
Podobna metoda:"dekonstrukcja, osiągnięta dzięki oddzieleniu widocznego kształtu od natury przedmiotu" , wieloznacznośc.
Przy pierwszym czytaniu dezorientacja w wersie z uchem i brodawką (pierś dalej:)
Pytania o przesłanie jw.
Wiersz bardzo na tak.
Pozdrawiam ciepło. |
dnia 23.05.2009 08:43
DOROTO- kiedy pierwszy raz przeczytałam Twój wiersz, byłam wstrząśnięta. Pomyślałam sobie, że już do niego nie wrócę, bo obraz w nim przedstawiony jest zbyt straszny. Ale nic z tego. Nie mogłam przestać o nim myśleć, nie dawał mi spokoju. Przeczytałam go jeszcze raz i jeszcze raz. DOROTO- to jest MAGICZNY wiersz. Chylę czoła! Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 23.05.2009 09:26
Ależ Doroto, źle mnie zrozumiałaś. To, że piszesz o starym człowieku, bylo dla mnie oczywiste. Zawiniło tu moje bezsensowne użycie slowa "chyba". W tym komentarzu Szirtesa przypomniałam sobie wyłącznie z uwagi na naturalistyczny opis. |
dnia 23.05.2009 19:32
Portrety to coś z mojego podwórka.
Wiersz czytam dwojako;
-jako alegorię człowieka; wstręt, antypatia dla jego wizerunku,
-portret konkretnej osoby; może starej, może wstrętnej, może takiej, którą nienawidzimy, która wręcz gnije w naszych oczach
Czyli inaczej albo jako metaforę albo jako obraz realny.
Obydwa skojarzenia budzą realny wstręt. Nie do wiersza oczywiście. Do peela :)
Pozdrawiam ciepło |
dnia 25.05.2009 07:04
Przemek - bardzo dziękuję za komentarz i odebranie przesłania, jeszcze podkręcam formę, próbuję.
IRGO - chciałam, zobrazować rozróżniane, dziękuję, że to dostrzegłaś :) Pozdrawiam :)
Elu - o, to dobrze, bo bałam się, że widzisz ścisły związek :) A Ty zawsze widzisz wszystko :) Serdecznie pozdrawiam :)
HenrykO - Dziękuję za przeczytanie i dobry odbiór. Biedna moja peela, ale wstręt budzi w istocie. Pozdrawiam :) |
dnia 26.05.2009 15:59
hm, jest opis, nie ma w tym człowieka, kobiety. Tego co w niej mi zabrakło.
samo opalizujące lśnienie to za mało msz.
Pozdrawiam :) |
dnia 26.05.2009 15:59
ludzkiego ciepła * mi brak. |
dnia 26.05.2009 16:16
Wróciłam, przeczytałam jeszcze raz, i jeszcze. Teraz widzę że z tym tytułem tworzy to jakąś pełniejszą całość , dodaje głębi znaczeń i tłumaczy tę opisowość. Może jednak nie trzeba tu nic więcej dopowiadać.
jeszcze raz pozdrawiam :) |
dnia 27.05.2009 20:30
nieza - bardzo dziękuję za zainteresowanie tekstem, pozdrawiam ciepło :) |
dnia 28.05.2009 16:15
p. Doroto chce mi pani obrzydzić...to czym żyje czyli miłość do...sorry nie przeczytałem do końca |
dnia 28.05.2009 16:19
Nie udało się za drugim podejściem, ale trzeba mieć odwagę, by tak spojrzeć na, r30;po co? |
dnia 01.06.2009 11:10
stanley - przepraszam, że dopiero teraz, nie zaglądałam tu :) O wierszyku już tyle inni komentatorzy napisali, że nie chce nic dodać poza tym, że rozróżnianie naprawdę imho nie jest dobre. W naturze nie ma etykiet na wszystkim : ładne/brzydkie lub dobre/złe. Ale do przyjecia moich poglądów nikogo nie namawiam :) pozdrawiam serdecznie. |
dnia 06.06.2009 19:40
przepraszam że to piszę ,ale wiersz odrażający nie przyciągajacy !:(Spodziewałam się czegoś lepszego.Pozdrawiam ! |
dnia 07.06.2009 20:00
Cieszę się, że wiersz wywarł wyraźne wrażenie, helicjo. Wybrała sobie Pani jeden do przeczytania na chybił trafił? No to dobrze Pani trafiła.
PS. Oczekiwanie to brama piekła. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 23
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|