|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Dom, gdzie klif. |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 10.05.2009 09:34
Doskonały wiersz. Bardzo poruszył. Pozdrawiam. |
dnia 10.05.2009 09:34
oj, dzisiaj mniej udanie, Krzysztofie. chyba jednak przesolone.
skoro przyprawy, to jednak kojarzy sie to z żaglowcem, tym bardziej, że... maszt.
czy dwunastka ma jakieś magiczne znaczenie? jeżeli nie, to po co tu ona?
rozdziawiony, źle sie kojarzy. a tu kwiaty, białe kwiaty
za dużo tego, jak na krótki wiersz.
bez urazy, proszę,
pozdrawiam pogodnie :) |
dnia 10.05.2009 10:36
poszczególne frazy jak to u Ciebie Krzychu bardzo obrazowe, ale tym razem nijak poszczególne obrazy nie składają mi się w całość
pozdrówki |
dnia 10.05.2009 10:37
jasny, piękny wiersz. pozdrawiam |
dnia 10.05.2009 10:42
Krzysztof, zero kodu i symbolu- jeteś konsekwentny, tak pisać to przykuwać uwagę czytelnika do treści i przesłania. Tak pisać, to trudna sztuka- tylko poeta potrafi. pozdrawiam.
JBZ. |
dnia 10.05.2009 10:49
Przypomniałeś mi Krzysztofie o moich budowach w Norwegi,podobnie bywało nad fiordem,betoniarki były ale dzieci jak na lekarstwo,udany tekst,tylko idąc za kropkiem,dlaczego dwunastka,skoro mało, rzadko stosowana,pozdrawiam,B. |
dnia 10.05.2009 10:59
Pierwszą cząstkę czyta mi się trochę inaczej po zmianie interpunkcji:
"Horyzont był rozpięty, czekał, aż przetnie go maszt.
Statek z dalekich wysp przywiezie przyprawy. "
Całość kreuje mi się na pastisz.
Pozdrawiam wiosennie |
dnia 10.05.2009 11:02
A do mnie przemawia. Horyzont, na który będzie się potem patrzeć z tego domu na klifie i czekać na jego przecięcie. Tylko cały ten fragment o styropianie (nie tylko uściślenie, że 12-ka) wydaje mi się tu naddatkowy, no msz niczemu nie służy. |
dnia 10.05.2009 11:45
"Lajtowo" , dla mnie za "lajtowo" , Krzysiu
Nie tym razem.
)))
Pozdrawiam |
dnia 10.05.2009 13:30
Horyzont był rozpięty. Czekał, aż przetnie go maszt,
statek z dalekich wysp przywiezie przyprawy.
Już wszystkie patelnie skwierczą.
ten fragment-genialny
ale tylko ten
pozdrawiam |
dnia 10.05.2009 15:06
Zgrabnie i obrazowo, na pewno. Tylko odnoszę wrażenie, że interpretacji dałeś za dużo przestrzeni. Ogólnie na tak, w końcu zinterpretowałam. Pozdrawiam |
dnia 10.05.2009 15:40
Celem Autora było utrwalenie i przedstawienie przeżycia i uczucia przez grę skojarzeń, stanu duszy i krajobrazu. Polega to na zastosowaniu luźnej, fragmentarycznej kompozycji jaką jest impresjonizm; jest to nurt w sztuce, głównie w malarstwie, ale pojęcie to dotyczy również literatury.
Widok z portu gdzie wszystko zlewa się w wielki plac budowy zaciera przejrzysty horyzont.
Rzeczywistość bowiem nie jest stała, ale nieustannie się zmienia pod wpływem światła słonecznego, zjawisk atmosferycznych i ruchu..
Ogólnie wiersz wywarł na mnie pozytywne wrażenie. Bardzo ładnie napisany. Przyciąga uwagę do tego stopnia, że chce się go przeczytać do końca i mimo że nie jestem krytykiem to stwierdzam, że wiersz jest świetny.
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 10.05.2009 17:39
sposób pisania, polegający na uprzystępnieniu, maksymalnie jasnym i prostym ujmowaniu problemów trudnych.
rKunszt nieprostej prostotyr1;, można by zacytować.
Pisać tak, by droga trudniejsza dla twórcy okazała się r11;dla czytelników-drogą możliwie najprostszą.
reszta jak Barbara |
dnia 10.05.2009 17:46
fajny, dobrze sie czytalo MS |
dnia 10.05.2009 18:03
Bardzo ładny wiersz, wizualny, pełen skojarzeń. Pozdrawiam :) |
dnia 10.05.2009 21:15
obrazowe, chciałoby sie więcej poczytać. |
dnia 11.05.2009 05:11
Mnie się podoba ten zamek na piasku dla różnych (choć nieodległych znaczeniowo) interpretacji, bo lubię być w czytaniu wolna, mam wtedy wrażenie współuczestnictwa w istnieniu tekstu i przyjemność z lektury. Symbole morza oraz piasku, soli (znów Twoja sypkość świata), listu w butelce (tajemnego przekazu, wiadomości) i burzy (niebezpieczeństwa) są przecież oczywistymi toposami, ale tak podane, stają się pokarmem dla wyobraźni czytelnika, gdy buduje obraz tego wielopłaszczyznowego i niepewnego siedliska - (wyspy), które dopiero powstaje. |
dnia 11.05.2009 05:41
Horror! Sadystyczny operator wielkiej gruchy zalewa betonem piekne babeczki mozolnie lepione przez bachora, który szarpie mu nerwy uporczywym pocieraniem o szybę owym styropianem. Autor babeczek patrzy na ten akt wandalizmu z rozdziawioną gębą. |
dnia 11.05.2009 06:31
Jak na moje odczucia i uczucia, w wierszu buduje się jakaś swoista silnie spolaryzowana opozycja:to co zdaje się być zabezpieczone ("biały pień", powapnowany przed szkodnikami, "list w butelce" etc.) i to co krąży wokół zagrożenia("biały kwiat" do zdeptania, żrąca "sól" etc.), dwie drgające skrajności, które rządzą się swoimi prawami, przy jednoczesnym dojmującym braku miejsca środka, braku wypośrodkowanej normalności?... ciekawie i klimatycznie...
pozdr. |
dnia 11.05.2009 13:55
Obrazowo i ciekawie; nowy dom - nowy rozdział i w nim wszystko nowe. Tylko to co najlepsze - ze starego, pozdrawiam. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 39
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|