| Dość mam już tych scen obłudnychwyświetlanych zużytym kinematografem.
 Dziurawych, niepełnych, wyidealizowanych.
 Rażący oczy swą obłudą Kwas Solny
 przynosił błogie, fascynujące ukojenie,
 lecz Chemik zapomniał o kolejnej dawce.
 Biały, zimny płot z kamiennych otoczaków
 coraz ściślej oddziela nas od siebie.
 Klątwa Faraona straciła na znaczeniu,
 nic już nie naprawi tamtej hipokryzji.
 To co niezniszczalne zostało rozerwane
 pozostały tylko powiewające strzępki -
 szukają Swego cienia wśród Wiatru.
 
Dodane przez narysowany 
dnia 09.05.2009 13:42 ˇ
5 Komentarzy ·
1016 Czytań ·
   |