|
dnia 09.05.2009 09:14
Wiersz jednak przewidywalny i standardowy. Jeśli chodzi o zapis, pierwszy dystych w moim odczuciu chyba byłby lepszy ot, tak po prostu:
"w zetknięciu ze śmiercią
rodzi się pieśń zdławiona strachem"
i mógł być zarzewiem całkiem interesującego wiersza, a według mnie tak się nie stało. |
dnia 09.05.2009 17:09
Dla mnie, niestety, słabszy tekst. Jeśli moge radzić - unikaj patetycznych i górnolotnych zestawień rodzaju uwierzyłem w nieśmiertelność, by przeżyć. Są po prostu mało ciekawe we współczesnej poezji. Podobnie koszmar bezsennych nocy. . Spróbuj zrobić sobie na początek małe warsztaty tworząc wiersz z kilku prostych rzeczowników i żeby tam raczej nie było "serca, miłości, nieśmiertelności, śmierci, duszy i anioła :) Po prostu tak wielu poetów użyło tych form, że bardzo, bardzo trudno jest znależć ciekawe, niespotykane skojarzenia. A przecież nie o to chodzi, żeby napisać milion przewidywalnych wierszy, a jeden, ale taki, żeby został w pamięci czytelnika, rozszerzył jego spojrzenie na świat. Pozdrawiam. R. |
dnia 09.05.2009 19:51
uwierzyłem na chwilę
w nieśmiertelność
by przeżyć
piękna figura , bardzo ciekawe słowa , gratuluje ich i podziwiam , , pozdrawia , staszk |
dnia 09.05.2009 19:58
.. jeszcze raz wracam , nie daje mi Twój wiersz spokoju
to tylko pieśń
zdławiona strachem
rodzi się
w zetknięciu ze śmiercią
uciekam i pragnę
uwierzyłem na chwilę
w nieśmiertelność
by przeżyć
.. tak sobie to czytam , jeszcze raz pozdro,. st. |
dnia 09.05.2009 20:49
Jeśli chcesz pisać o strachu, śmierci, niesmiertelności i bezsennych nocach - to pisz, ale tych słów nie używaj. |
dnia 09.05.2009 20:53
tym razem nie,
ale warto próbować |
|
|