|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: człowiek środka |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 08.05.2009 23:03
poczulem się zaproszony na ten plac i zobaczyłem Arachne, potem Adonisa, moje uznanie, bo tego doświadczyłem, tylko mowy ostatniej nie zrozumiałem dobrze, widac nie do mnie była kierowana ;) pozdrawiam |
dnia 09.05.2009 04:36
Szkoda że do Obidzy nie zaglądają boginie i herosi,miło Christos i jest o czym,jak zwykle,świst.B |
dnia 09.05.2009 05:12
ludzie zobacza cie gotowym do rozbiórki /nie zawioda...Jak zwykle, Chritos konczy mistrzowska pointą...I ta trawestacja o poezji co nie ocala narodow ani ludzi,nie mowiac juz o pieknie by od niego ocalic. siebie...Dobry, dajacy wiele do myslenia wiersz ..Pozdrawiam w sobotni poranek... |
dnia 09.05.2009 05:12
Piękna dedykacja.
Adonis odradza się czerwonymi kwiatami, jak mówi legenda, a moralista Ali Ahmad Sa`id Isbir (mający od niej pseudonim) zakwitł w peelu (autorze). Ciekawe zestawienie z Arachne, która też pokazała ludziom grzeszność i postraszyła karą.
Poruszająca puenta. Zarówno ta jej część, która pokazuje, co przeciwstawia się pięknu, jak i ta, pokazująca ludzka cechę.
Symboliczna to rozbiórka, Christos.
Pozdrawiam. |
dnia 09.05.2009 09:59
marek kołodziejski powiedział mi kiedyś, że najpierw pisze się o sobie, stawia się siebie w centrum, potem zaczyna się dostrzegać także to, co wokół, a przejawem dojrzałości twórcy jest podejmowanie dyskusji ze swoimi mistrzami :)
no i cóż mogę więcej powiedzieć? wiesz, że wierzę w Twoje pisanie i Twojemu pisaniu |
dnia 09.05.2009 10:36
Ooo, tak, Christosie, to jest to. A puenta świetna. (parę inwersji bym przestawiła, wybacz, nie mogę się opanować ;-) |
dnia 09.05.2009 10:39
Jeszcze zaczęłam myśleć nad tytułem: czy mówi o tych, co nie znoszą na równi brzydoty jak piękna, bo tak odbiegają od ich (obserwatorów) przeciętności? |
dnia 09.05.2009 11:10
Paweł, jest to możliwe, że nie do Ciebie kierowana, nie chciałbym zawyrokować ;) Pozwól, że na razie jeszcze nie wypowiem się na temat zakończenia, może później.
kozienski8 - Może bardziej szkoda, że nie dostrzegamy ich śród nas? Sam nieraz nad tym dumam :)
Jotek27 - Dobry aspekt wiersza (jeden z nich) uchwyciłeś w swoim komentarzu, co mnie bardzo ucieszyło :)
Doroto, symboliczna i może też o morałach, ale mam nadzieję, nie moralizatorsko, taki ukłon w stronę symboliści i moraliści, taka też mała dyskusja z nim. Cieszę się, że przypadł do gustu.
Magdo, o swojej "dojrzałości" nie śmiem pisać, ale z pewnością jakaś prawda jest w tym co powiedział Marek. Twoja wiara zaś dodaje mi pozytywną energię i zachęca do dalszej pracy.
Elu L., jeśli chodzi o inwersje w tym tekście tworzą pewien "styl" i zwracają uwagę na określony kierunek, mam nadzieję, że nie są zbytnio narzucające się. Gdyby co, napisz może o które konkretnie chodzi i dlaczego nie tak. Tytuł natomiast to postawa człowieka, który uwarzą, że skrajności, w każdej postaci, są niebezpieczne zarówno dla nich samych, jak i dla ogółu. Nie tyle nie znosi, co widzi w nich zagrożenie i zachwianie równowagi. Można powiedzieć, że w wierszu reprezentuje go ten człowiek, który się pojawia i wprowadza kontrapunkt do reakcji "tłumu". Wiersz oczywiście ocenę pozostawia czytelnikowi, bo może z konstatacji wszystkich tych postaw objawi mu się jeszcze inna? |
dnia 09.05.2009 12:05
Interesujący przekaz, jeśli mogę coś wyszczególnić, to osobiście najbardziej podoba mi się pierwsza i ostatnia część. |
dnia 09.05.2009 12:12
Nie, nie są natrętne, ja mam inwersjowstręt, nie przejmuj się :-)
AS, czyli (tytuł) inne, ale w gruncie rzeczy to samo, co ja zrozumiałam. A w każdym razie do tego samego prowadzi z dwóch stron. |
dnia 09.05.2009 13:42
Christosie, dobrze, ciekawie napisany wiersz :-). Jak zawsze wiele tutaj dla siebie odnalazłam i są to obrazy, nad którymi trzeba podomać, porozmyślać :-). pozdrawiam serdecznie :-). |
dnia 09.05.2009 13:53
Hi Christos, tekst ciekawy, jeszcze wroce, obiecuje MS |
dnia 09.05.2009 14:03
Mocno zainteresował. Przemówił do mnie każdym słowem. Pozdrawiam :) |
dnia 09.05.2009 14:04
W intrygujący sposób poruszasz ten temat. Obrazowość sytuacji jaką wywołuje brzydota i ile kontrowersji i negacji budzi piękno. (Ten rozwścieczony tłum ) Czyżby więc łatwiej nam było zaakceptować brzydotę, ulitować się nad nią ? Wiadomo skrajności zawsze przyciągają, zwracają uwagę i są zapamiętywane pozytywnie lub negatywnie. Ci ze środka, gdzieś umykają, albo bezpiecznie chowają się za mianem niepozornych.
Wprawdzie często nie mamy wpływu na to jak wyglądamy, ale mamy wpływ na to jak się zachowujemy.
najlepiej też nie patrz wyzywająco w oczy
z pewnością wtedy rzucą się i cię rozszarpią
odczytuję to jako apel o skromność. Bardzo dobry wiersz pod względem treści i formy.
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 09.05.2009 17:05
Nie wiem, dlaczego czytam skojarzenia z ostatnią dyskusją pod wierszem kukora, na temat tolerancji. Tu - reakcje tłumu na przeciwstawne skrajności, (symole brzydoty i piękna); ciekawie poprowadzona narracja i rola peela - poety. Pozdrawiam :) |
dnia 09.05.2009 17:06
tak jak obiecalam jestem z powrotem. Christosie Twoj wiersz dal mi takiego kopniaka, ze napisalam cos dla Ciebie i pod Twoj wiersz oto on:
strzała Abarisa
dałabym synowi podarunek
jako życia wizerunek
tak jak Abaris dał Pitagorasowi
w zamian, że złota strzała świat uzdrowi
od hipokrytów po słowa zdradliwe
do próżni wpychając dusze szkodliwe.
O Abarisie
mityczny mędrcu.
MS |
dnia 09.05.2009 17:17
drobna uwaga: Spróbuj powalczyć z brzmieniowym nałożeniem się słów w tej frazie: z pewnością wtedy rzucą się i cię rozszarpią.
Pozdrawiam. R. |
dnia 09.05.2009 17:47
Dobry wiersz. Podoba mi sie u peela połączenie rycerskiej wielkoduszności i kupeckiego sprytu. Jutro sięgam po Persow.
pozdrawiam |
dnia 09.05.2009 18:29
cała plejada przeróżnych postaci /Arachne, Adonis, nieznany ktoś, tajemniczy gość/ przewija się w tym pejzażu, peel w roli pierwszoplanowej jakby się zdecentralizował, że tak powiem i daje się "wygadać" innym, ta wielogłosowość świadczy o sile wyrazu wiersza...
ukłony:) |
dnia 09.05.2009 19:10
Christos, to jest chyba pierwszy Twój tekst który biorę w całości, bez szemrania, tak trzymać, pozdrawiam |
dnia 09.05.2009 19:29
.. jeśli zapragniesz ocalić siebie od piękna
naostrz na pasku brzytwę ..
- ładnie prowokujesz , i chyba tak powinno być , zaciekawiłeś mnie , pozdrawia , staszek |
dnia 09.05.2009 20:52
bęc |
dnia 10.05.2009 06:24
dojrzałe pisanie zaprezentowałeś. obraz sam się opowiada.
pozdrawiam :) |
dnia 10.05.2009 07:29
Pięknie przędzie się mit, splatają się wydarzenia, emocje, wątki. Talent i piękno stoją bezbronne, samotne, w opozycji, ilzolacji, przychodzą same lub zostają przyniesione, może zdobyte barbarzyńsko (klatka) Po drugiej stronie mądrość tłumu - piękno staje się szpetotą, dziwadłem, upragnioną małpą cyrkową, wreszcie czyimś wyrzutem sumienia. Zjawiia się ktoś - tajemniczy gość - człowiek środka, łączący dwa światy, Pan Dobra Rada - mów symbolami. Czy dlatego że dają się rozciągać we wszystkich kierunkach, są pojemne jak pointa? Sprowokuj, pokaż że się nie boisz, że jesteś gotowy, a zginiesz.
Opowiedziałam Twój tekst, jeśli coś pokręciłam, wybacz.
Bardzo się podoba.
Przydałaby się korekta interpunkcji.
Pozdrawiam |
dnia 10.05.2009 08:35
Piękna i dojrzała poezja zawarta jest w tym WIERSZU. Jestem pod naprawdę dużym wrażeniem. Zawsze zdecydowanie wierzyłem Twojemu pisaniu, ale tym utworem sprawiłeś, że wierzę jeszcze bardziej.
Pozdrawiam. |
dnia 10.05.2009 09:00
Papirus - witam u siebie, dziękuję za wpis i wskazanie cząstek, które przypadły ci najbardziej do gustu.
IRGA - cieszę się :)
Łucjo, tak, chyba łatwiej nam się czuć lepszymi, chociaż negatywne emocje też brzydota budzi, nieraz nawet agresję, ludzie też nieraz czują się lepszy, jeśli zadrwią ze słabości drugiego, reakcje i objawy mogą być różne, często mają początek w tym samym, lub podobnym mechanizmie wyzwalającym je. Analogiczne i nieraz podobne reakcje obserwować można podczas zazdrości, zawiści, poczucia krzywdy i zagrożenia, gdy to nie mi posiadamy daną pozytywną cechę. Człowiek środka wyższą widzi w tolerancji, nieprowokowaniu, skromności, ale też nie strony od wybuchowych rozwiązań, jeśli ktoś uważa je za konieczne, namawia do nie wyróżniania się, ale czy to może być czynnik postępowy, czy to nie hamuje rozwój? Tyle idąc tropem dosłownego odczytania. Kiedy piękno i brzydotę potraktujemy po pierwsze jako obiektywne, po drugie, jako zewnętrzne oznaki, bo kto jest piękni, bądź brzydki w metaforycznym sensie, to całkiem inna sprawa, w tym wierszu również :)
Elu T., ten wiersz nie powstał pod wpływem tamtego, bo jest starszy, jeszcze retuszowany przed wklejeniem, ale decyzja pokazania go tu i teraz owszem wiąże się jak najbardziej z tamtą dyskusją i to bardzo dobrze, że skojarzyło ci się :))
Eu L., zgadza się, że konsekwencje mogą być podobne, zresztą postawa środka też może być niebezpieczna, kiedy ktoś jest fanatycznie/frenetycznie na nią nastawiony.
Kasiu, cieszę się, że uważasz przekazy z wiersza za warte zatrzymania się nad nimi. Miło, że przypadł ci do gustu.
Moniko, mam nadzieję, że siniaki prędko miną ;) Widzę, że inspiracja podążyła za jednym z tropów wiersza i opowiedziała się jednoznacznie, oby hipokryci i zdradliwe słowa trzymały się z daleka! :)
Robercie M., dziękuję za uwagę poświęconą tekstowi. Miejsce, które wskazujesz nie jest trudno zmienić, zastanawiam się nad tym, poszedłem tropem współbrzmień, aliteracji "rzucą się i cię rozszarpią" i podobieństwa do "ciejsie" (najczęściej się, najprościej się wyłamać) jest to też brzmienie, które mi odpowiadało, że względu na osobę z dedykacji, ale to daleki margines. Jeśli uważasz, że to źle brzmi wezmę to pod uwagę, przy następnej rewizji tekstu.
PS. Też się cieszę, że cię poznałem i mam nadzieję, że niedługo będzie następne spotkanie, może się uda porozmawiać swobodniej.
kotkonia - dobrze ucharakteryzowałeś "człowieka środka" z tekstu :)
whambam - mam takie swoje podejrzenia, że pojawiający się człowiek może być ten sam w obu przypadkach, chociaż narrator nam go jednoznacznie nie przedstawia, ale pewna ewolucja jest, bo najpierw nieznajomy, a potem już raz widziany, ale wciąż tajemnicy, wyróżniający się. Zgadza się jednak, że peel/narrator występuje tu bardziej w roli obserwatora, dał się porwać wydarzeniom i sam nie wie jeszcze, co o nich myśleć, zdaje relację w nadziej, że czytelnik też wraz z nim zastanwi się nad tym wszystkim ;)))
Robercie F., to ty "tak trzymać" z odbiorem ;)))) Poważniej, bardzo się z tego powodu cieszę i mam nadzieję nie zawieść w przyszłości. Faktem jest, że nie mam zbyt dużo wierszy z taką narracją, z opublikowanych zbliża się do niej "angelisme'", chociaż tam w pewnym momencie zastosowałem troszkę biblijnego stylu, ale wiersz ogólnie z tej samej "paki" ze tak powiem :)
Staszku, miło, że zaciekawiłem, zachęcam do powrotów, ładna prowokacja, to niezły komplement dla tekstu :)
Zbyszek, nie pękaj.
kropek - ogromnie się cieszę, że tak uważasz :)
Przemku, podążąsz bardzo ładnie tropami z wiersza i twoja interpretacja jest jak najbardziej spójna, wyłapałeś bardzo dużo z treści wiersza i niczego nie pokręciłeś, chwała ci za to. Cieszę się też, że treści, które wyczytałeś spodobały ci się.
Co do interpunkcji, jeśli masz na myśli końcówki wersów, to jest moja autorska maniera, że traktuje je jako przystanki i nie stawiam na stykach wersów znaków, czytelnik zanim powodzi wzrokiem z końca wersu do początku następnego czytając zrobi przerwę równą przecinkowi, przynajmniej powinien ;) Jeśli natomiast masz na myśli inne miejsca, bardzo proszę o wskazanie ich, bo jakoś nie widzę :)
Jerzy, twoje słowa są balsamem na moją duszę! Mam nadzieję, że nie zawiodę w przyszłości i też nie uderzą mnie one za bardzo w czoło :))))
Pozdrawiam serdecznie wszystkich wypowiadających się i dzielących się wrażeniami. |
dnia 10.05.2009 11:56
to jakiś poradnik? żadnej treści bynajmniej nie widzę ,ale niech Ci będzie |
dnia 10.05.2009 12:51
Bardzo mądry to wiersz. Czasem wydaje mi się, że człowiek niszczenie piękna ma zapisane w swojej naturze. Dlatego czasem obrońcy piękna muszą przyjmować "postawę Klaudiusza". Tobie udało się poruszyć cienką strunę wrażliwości, co budzi we mnie nadzieję.
Pozdrawiam wiosennie |
dnia 11.05.2009 12:13
To ten mądry wiersz do którego kiedyś nie dorosłam, a i teraz nie wiem czy sięgam, ale robi wrażenie i będę czytać :)
Pozdrawiam. |
dnia 11.05.2009 16:39
adriano2290 - Niezmiernie ciekawe, to co piszesz, z jednej strony odczytujesz wiersz jako poradnik, ciekawe skąd ci to przyszło do głowy, a z drugiej nie widzisz w nim sens. Osobliwe, w jaki sposób z braku treści odczytałeś poradnik i czy poradnik z definicji nie posiada treść? Zamiast się odgryzać (to twój pierwszy komentarz w moich progach tuż po moim u ciebie, tylko, że jak swój potrafię uzasadnić w najdrobniejszych szczegółach nie wypływał ze złośliwości) pomyślałbyś troszkę nad poezją, jej formą i przekazem.
Henryku, zgadzam się z tobą, często tak to wygląda, dlatego warto zwracać uwagę, szturchać, pobudzać do myślenia, nuż coś pozostanie.
Arleto, życzę przyjemnych powrotów i zachęcam do rozmowy, może razem dojdziemy do czegoś więcej, albo też dostrzeżemy jakieś słabe punkty? :) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 40
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|