 |
Nawigacja |
 |
 |
Wątki na Forum |
 |
 |
Ostatnio dodane Wiersze |
 |
|
 |
Wiersz - tytuł: DLA NIEJ |
 |
 |
Komentarze |
 |
 |
dnia 04.05.2009 18:25
To na poważnie?
PS. Czy to podlizywanie się czytelnikowi? |
dnia 04.05.2009 18:32
Ta miłość legnie w gruzach razem z tym tekstem.
Pozdrawiam Autora i proszę o wybaczenie jeśli uraziłam, nie radzę z tymi słowami do wybranki - szczerze! |
dnia 04.05.2009 18:43
mam dla ciebie wielokropek :) |
dnia 04.05.2009 19:17
pan się zgubił? i o drogę pyta? |
dnia 04.05.2009 19:39
miłość aż do dnia... -:) |
dnia 04.05.2009 19:40
Krzysztof Kleszcz, hahaaa :) |
dnia 04.05.2009 19:47
Panie grzegorzu
Pan nieprzewidywalny jak kobieta jesteś :)
z jednej strony Ruchanko, z drugiej powyższe pitolenie hm:)
pozdrawiam |
dnia 04.05.2009 20:05
Dam Ci serce szczerozłote.
Dam konika cukrowego.
Weź to serce, wyjdź na drogę.
I nie pytaj się "Dlaczego?" - dzięki za przypomnienie...
ale Twój tekst dzielą od poezji lata świetlne ;) |
dnia 04.05.2009 22:25
aż się ciśnie na usta cytat z kuśmirkowej klasyki: "grafomania" ;)
pozdrawiam |
dnia 04.05.2009 23:12
Hmm! jeszcze jakby się rymowało, można potraktować jako żart.
No cóż ja tez mam i uśmiecham się szczerze;) ale nie dam... |
dnia 05.05.2009 06:27
Moi drodzy, myślę, że nie doceniacie wagi i rangi tego tekstu, którego prostota daleka jest od prostactwa i niesie ze sobą wiele ukrytych, jakże bogatych treści. Uważam, że wiersz ten jest dokonałym uzupełnieniem, niejako dalszą częścią, wiersza tegoż Autora umieszczonego tutaj niedawno, a zatytułowanego z angielska LOVE STORY. Podobnie jak w tamtym tekście, tak i tutaj wszystko jest na miejscu.
Magda się myli pisząc, że chodzi tutaj o coś innego, niż w poprzednim utworze. Przyjrzyjmy się: oto podmiot liryczny uśmiecha się szczerze, a więc od razu zaczynamy go lubić. Ten znakomicie wprowadzający w sytuację liryczną wiersza uśmiech, dzięki któremu od razu pałamy sympatią do podmiotu lirycznego (ale nie tylko my, przecież ONA również) będzie miał się okazać wkrótce zwodniczy i uwodzicielski.
Najbardziej zapalny punkt tego tekstu to wersy 2 i 3. Mam dla ciebie róży kwiat... Symbolika róży jest bardzo rozbudowana, zastanówmy się jednak, co ten szczerze uśmiechający się chłopiec może pod postacią róży dawać. Myslę, że róża tutaj jest obietnicą uniesień, o czym może świadczyć dopowiedzenie niemal dosłowne w dalszej części tekstu. Oczywista symbolika róży była wykorzystywana na przełomie XIX i XX w. w zabawie towarzyskiej nazywanej "flirtem kwiatowym", gdzie każdy kwiat symbolizował jakieś uczucie, którego nie było można lub nie chciało się wyjawić wprost, a była to mowa tak tajemnicza, że nawet w licznym gronie tylko wtajemniczeni kochankowie wiedzieli o co chodzi. Podobnie może być tutaj, ale czy na pewno tak trudno odgadnąć intencje? Z odsieczą przychodzi Cesarstwo. Otóż dla rzymskich Scypionów róża była symbolem trumfu (po zwycięstwie nad Hannibalem wszyscy żołnierze legionu, który zdobył obóz nieprzyjaciela nieśli róże i mieli je namalowane na tarczach). Podczas uczt wieńczono skronie różami, wierzono bowiem, że łagodzą one skutki picia wina. A przecież skutki picia wina są aż nadto wyraźnie widoczne w tym tekście.
O triumfie podmiotu lirycznego świadczy 3 wers, gdzie już nie występuje róży kwiat. Po grze wstępnej (zamkniętej w symbolu róży i szczerym usmiechu) sytuacja liryczna staje się bardziej niż jasna, dalsze wersy jedynie ją dopowiadają.
W Słowniku tajemnych gwar przestępczych "róża" to także określenie choroby wenerycznej, której podmiot nie przekazuje adresatce (wersy 2 i 3), dowiadujemy się więc, że jest nie tylko szczery, ale także odpowiedzialny...
Nie znam Autora, ale mam nadzieję, że nie pochodzi z Kaszub, ponieważ Słownik gwar kaszubskich Bernarda Sychty mówi, że "róża" to także nazwa krowy... ale nie mam śmiałości pójść w tę stronę z interpretacją...
Pozdrawiam serdecznie i czekam na więcej, więcej... |
dnia 05.05.2009 07:47
nie ma to jak dobry mecenas :)) |
dnia 05.05.2009 07:47
sztuki oczywiście :) |
dnia 05.05.2009 08:47
Taki wiersz trzeba poprzeć jakimś wstępem... No, że dzieje się w Grecji czy to w Portugalii, gdzie niestety nie ma mowy o miłości. :-) |
dnia 05.05.2009 11:11
Szanowny Robercie, pragnę donieść, iż zdziwienie moje spowodowane było wcześniejszą lekturą wiersza autora pt "Ruchanko" zamieszczonego na NS. Tam autor daje upust swym pragnieniom bynajmniej nie mającym nic wspólnego z platonicznym uczuciem owej opiewanej tak górnolotnie miłości. Dlatego pozwoliłam sobie na wyrażenie opinii, iż rozdźwięk pomiędzy oboma utworami jest na tyle duży, iż wzbudza moją podejrzliwość co do czystości intencji autora.
Pozostając pod niesłabnącym wrażeniem Twej Robercie przenikliwości pragnę dorzucić, iż zapomniałeś o oczywistej roli kwiatu czerwonego w twórczości żołnierskiej. Konotacje są oczywiste drogi Robercie! Żołnierz dziewczynie nie skłamie, chociaż nie wszystko jej powie itd że nie wspomnę o aspekcie ekologicznym - nie czas żałować róż, gdy płoną lasy.
Koncepcja z krową jest chyba najbardziej zaskakującym aspektem Twej analizy - zmienia to troszkę wymiar wyznania, widać , iż oblubieniec pragnie obdarować swa bogdankę także materialnie, a nie tylko czerpać nektar (jak we wspomnianym wierszu z NS).
Ech, nie wiem już doprawdy w co mam wierzyć.
Pozdrawiam. |
dnia 05.05.2009 11:23
Droga Magdo, swoim komentarzem jedynie potwierdzasz moją tezę, że zamieszczony wyżej wiersz nie jest prosty i jednoznaczny i że można go rozumieć na wiele sposobów. Podjęta przeze mnie próba interpretacji była zaledwie muśnięciem, bo nie sposób przeprowadzić wyczerpującej analizy i interpretacji tak złożonego tekstu poetyckiego. Cieszę się, że podjęłaś dyskusję, bo tekst ten jest jako ziemia żyzny i jestem głęboko przekonany, że wszystkich nas jeszcze nie raz, nie dwa zaskoczy. Pozdrawiam również. |
dnia 05.05.2009 11:28
Szanowny Robercie, pragnę zauważyć iż na tej żyznej glebie poezji zasiałam ziarno wątpliwości. Jestem ciekawa co na to sam Autor? |
dnia 05.05.2009 18:37
Autor najprawdopodobniej różokrzyżowiec. |
dnia 06.05.2009 13:17
A autor na to jak na lato .Buziaczki dla was śle!!! |
dnia 07.05.2009 11:52
No to zdrowie Autora!!!! Aż do dna... |
dnia 11.05.2009 17:57
eshiraz odbiła szpunt, ja lecę po kufle ;p
każda okazja dobra, choćby i pod gniotem :D |
|
 |
 |
 |
 |
 |
Dodaj komentarz |
 |
 |
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
Pajacyk |
 |
 |
Logowanie |
 |
 |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Aktualności |
 |
 |
Użytkownicy |
 |
 |
Gości Online: 9
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
 |
 |
 |
 |
|