poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMSobota, 23.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Proza poetycka
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Delikatny śnieg
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
ujrzane okiem nieuzb...
Samotność
Wiersz - tytuł: Ja, materia
Wioletcie Grzegorzewskiej

Dzień dobry, miły mężu,to ja, Pythias, twoja pokorna żona.
Z szacunku dla ciebie usiłuję poczuć się rolą uprawną,
jednak jakoś nie mogę się poczuć "tylko".
Cóż, jestem zdeformowanym mężczyzną,
jak twierdzisz.
Mój ułomny rozum nie może objąć
wszystkich implikacji.

Dostarczyłam ci materii, skutkiem twojej formy
jest nasza piękna córka,
tak jak łóżko jest skutkiem stolarza i drewna.

Dlatego wypełniwszy jak umiałam rolę naczynia,
chciałabym za twoim pozwoleniem sprawdzić,
czy nie miał trochę racji Pitagoras,
czy naczynia Theano i Timychy
nie były także naczyniami wiedzy.

Zarządziwszy zatem domem, oddalam się do ksiąg.
Sto epanithi'n.*

*gr. do widzenia, do zobaczenia
Dodane przez Elżbieta Lipińska dnia 02.05.2009 09:14 ˇ 27 Komentarzy · 1304 Czytań · Drukuj
Komentarze
Krzysztof Kleszcz dnia 02.05.2009 09:17
nooo fajne to - takie Woody Allenowe ;)
Elżbieta Lipińska dnia 02.05.2009 10:07
:-)
paweł dnia 02.05.2009 10:34
Jest w tym wdzięk, męzowi trafiła się oczytana i niegłupia :) żona, co zawsze czytelnika krzepi, szczególnie gdy patrzy na rozwydrzone nastolatki w tłamwaju, zdawałoby się tak nieroztropne genetycznie, a one tylko kulturowo..., tak, do ksiąg, bez powrotów do Pitagorasa życie codzienne byłoby nudne. Pozdrawiam
Elżbieta Lipińska dnia 02.05.2009 10:50
No proszę, zawsze wierzyłam w mężczyzn :-) Odpozdrawiam :-)
sterany dnia 02.05.2009 11:07
kobieca przekora
pełna ironii
na szczęście nie ma w niej nic z Ksantypy
:):):)
Elżbieta Lipińska dnia 02.05.2009 11:14
Ano nie. Ale zderzenie poglądów Arystotelesa i Pitagorasa na temat kobiet aż się prosi o ironię.
Dorota Bachmann dnia 02.05.2009 11:19
:)
Jak współcześnie brzmi ten list :) Wniosek - zawsze to samo :)
Bardzo fajne, Elu :)
IRGA dnia 02.05.2009 11:37
PIĘKNY wiersz. ( A przy okazji hasło na transparent: Górą pokorne żony!!! )Pozdrawiam bardzo, bardzo serdecznie :)))
Fenrir dnia 02.05.2009 13:53
Lubię ten wiersz, Elbieto, bardzo lubię
)))
konto usunięte 36 dnia 02.05.2009 14:12
b. dobry wiersz.

ponoć ironia to najlepsza broń w dyskusji, kiedy sytuacja zewnętrzna nie pozwala wytaczać racjonalnych argumentów ;)

pozwolę sobie wyróżnić frazę: wypełniwszy jak umiałam rolę naczynia - to było trochę ...niesprawiedliwe, acz niezwykle zmyślnie wycelowane w faceta :)

ukłony :)
Bogumiła Jęcek - bona dnia 02.05.2009 16:24
Świetny:)
Pozdrawiam
konto usunięte 10 dnia 02.05.2009 16:59
Mądra żona to skarb, kto tego nie wie, nie zasługuje na nic. )))
Ironia w najlepszym gatunku. Gratulacje Elu)))
Serdeczności
Elżbieta dnia 02.05.2009 18:22
Zręcznie i ciekawie napisany, a ironia po oczach, od pierwszej, do ostatniej. Jasne, że to list, bo przecież nieszczęsny mąż, nie wysłuchałbyw takiego tekstu w milczeniu? A może? :D Pozdrawiam :)
Elżbieta dnia 02.05.2009 18:25
nie wysłuchałby. Skąd mi się to w na końcu wzięło?
Christos Kargas dnia 02.05.2009 19:00
Bez uwag, wiersz dopracowany i gotowy. Przemycanie części filozofii Arystotelesa o relacjach formy i materii w postaci konstatacji jego żony oraz swoisty "policzek" nawiązaniem do Pitagorasa uważam za wyśmienity pomysł zrealizowany nienagannie. Połączenie filozoficznych treści z przekazem obyczajowym, protestem, co do roli i wagi kobiety oraz łatwe przeniesienie zmetaforyzowanej treści do obecnych realiów są również dowodem świetnej realizacji i prowadzenia wiersza.
Elżbieta Lipińska dnia 02.05.2009 20:16
Irgo, Fenrirze, bono, Marku, sterany p. Elżbieto - dziękuję za uznanie.
Doroto - trochę się zmieniło, ale czy aż tyle?
whambam - naczynie to wymysł Arystotelesa, nie mój ;-)
Christosie, miałam tremę przed Tobą, ale jak już Grek chwali - tom w siódmym niebie :-)
Elżbieta Lipińska dnia 02.05.2009 20:17
Niepogrubienie jest przypadkiem, a nie świadczy o mniejszej wadze ;-)
Christos Kargas dnia 02.05.2009 21:10
Wolę bez "pogrubienia", a już na pewno bez "wytłuszczenia" ;)))
Kidy w sokratejce jedziesz wytartym "wiem że nic nie wiem" już mniej chwalę, ale kiedy widzę pogłębioną analizę filozoficzną i obyczajową to trudno o wybrzydzanie :)
Elżbieta Lipińska dnia 02.05.2009 21:18
:-) I tak trzymać, rąbać prawdę między oczy ;-) (Sokratejka to żarcik).
Wojciech Roszkowski dnia 02.05.2009 22:06
Ale gaduła z tej peelki ;) A on pewnie zadowolony, skoro pozrzędziwszy niemożebnie, udała się wreszcie do ksiąg :)

Ciekawy, przekrojowy, naprawdę udany tekst.

Pozdrawiam
Elżbieta Lipińska dnia 03.05.2009 08:33
A co dopiero będzie, jak się wyuczy! ;-)
Dziękuję.
nitjer dnia 03.05.2009 13:41
Bardzo interesujący wiersz. Coś się we mnie otwarło, a treść choć zdawała się wpływać na zasadzie naczyń połączonych pochłonęła mnie bynajmniej nie połowicznie, a całkowicie. Podpiszę się więc bez najmniejszego wahania pod słowami Roya, że to naprawdę udany tekst.

Pozdrawiam :)
Robert Furs dnia 03.05.2009 15:52
Po raz kolejny przeczytałem z zainteresowaniem, pozdrawiam
Elżbieta Lipińska dnia 03.05.2009 16:08
Bardzo dziękuję, nitjerze.
Elżbieta Lipińska dnia 03.05.2009 16:10
I Tobie, Robercie :-)
Christos Kargas dnia 04.05.2009 11:39
Pewnie, że to żarcik, acz niepozbawiony treści i uroku jako wiersz w ogóle. Po prostu (abstrahując) chciałbym kiedyś przeczytać coś głębszego i wychodzącego poza schematy o nim, ale sam na razie niczego takiego nie napisałem, więc trudno wymagać od innych, to takie czytelnicze pobożne życzenia ;)))
Elżbieta Lipińska dnia 04.05.2009 14:39
Nigdy nie wiadomo, do tego tu wiersza namówiła mnie i zainspirowała Viola Grzegorzewska.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Szacunek dla tych, k...
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Użytkownicy
Gości Online: 32
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71913879 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005