|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Jewel box |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 01.05.2009 05:05
"przelecieć piekło" - ubawiło do łez;
"przeciągło" ?????????????? to rzeczownik czy błąd celowo użyty???
"widzisz na ten widok" - nie szczególnie mi odpowiada takie wyrażenie, wygląda albo na niezręczne i nieprzemyślane, albo jeśli jest ono celowo użyte - wydaje się być przekombinowane; zresztą przekombinowanie tekstu na tyle przytłacza, że trudno mi się skupić nad głębszym odczytem, ale cóż - w końcu pewnie się nie znam, jako ten portier renomowanego hotelu....
pozdrawiam |
dnia 01.05.2009 07:55
Zamiast "przyciągło" proponuje poprawną wersję "przyciągnęło". Podobnie razi zestawienie " i ledwo widzisz na ten widok" -może z niego zrezygnować? Wiersz tylko na tym zyska. Również "zbaczymy" - tu koniecznie "zboczymy". Chyba, że ma to jakiś związek z baczeniem, wzrokiem, postrzeganiem (ale chyba nie do końca udany).
Wiersz obieram jako bardzo ciekawy. Zatrzymuje czytelnika, zachęca do ponownego czytania.Nie tego pobieżnego, byle szybciej i więcej, ale prawdziwego delektowania się każdym słowem.Rozbudza wyobraźnię. Naprawdę szkoda pozostawić go z rażącymi niedoskonałościami, bo ma w sobie ogromny potencjał. A to już przedsmak poetyckiej uczty. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 01.05.2009 08:54
Tytuł kojarzy mi się ze spleenami Portishead.
Tym razem jednak tekst przeholowany moim zdaniem. Lawina powietrza, która zachowuje spokój nie przekonała mnie w ogóle. Podobnie, "Przeciągło" obok transparentnych muz, to się nie klei stylistycznie, czyni głos peela niewiarygodnym, tak jak i "muzy spienionych powierzchni" chociaż to nie jest pustosłowie, co in plus na tle ogólnego zalewu (w sieci i nie tylko) tego typu metaforyką. Dalej niestety nie jest lepiej, chociaż ostatni dystych bardzo udany mimo wszystko. |
dnia 01.05.2009 15:37
Hmm, no sama przyznaję, że wyszedł mi spod palców potworek językowy, zdeformowany stylistycznie.. nocne zmiany nie służą w pisaniu. Dzięki za komentarze. Przetrawię, przemyślę.
Pozdrawiam |
dnia 01.05.2009 20:26
Napisałaś świetny wiersz, co za obrazy, mimo potknięć językowych które powodują arcyciekawe brzmienie i nabierają innego znaczenia. Frazowe neologizmy wyszły, może niezamierzone, ale brzmia tajemniczo co w sumie mnie przekonało i będę wracal do tego tekstu.
JBZ. |
dnia 01.05.2009 23:22
Wiersz budzi kontrowersje i dobrze. Radzę skorzystać z konstruktywnych podpowiedzi i będzie dobrze, bo zamysł jest.
Przeciągło traktuję raczej jako literówkę.
Pozdrawiam ciepło. |
dnia 02.05.2009 10:05
JBZ i Lady Zadra, dziękuję za lekturę.
Na dzień dzisiejszy jedynie poniższej zmiany jestem pewna:
Przeciągnęło nas do świateł.
A czas pokaże co dalej ;)
Pozdrawiam serdecznie! |
dnia 02.05.2009 23:15
vigi - totalna masakra i piszę to z przykrością
przelecieć piekło- niestety ma nie tylko takie znaczenie, o jakie zapewne Tobie chodziło, zdecydowanie do wymiany
personifikacja lawiny powietrza przesadzona i traktuje ją jako mocne nadużycie, w dodatku nie mające żadnego "umocowania" w tym tekście
przeciągnęło zdecydowanie zamiast przeciągło i jeśli przeciągnęło to po dnie, a nie o dno, a plankton mieszający się ze snami tutaj kompletnie od czapy
transparentne muzy spienionych powierzchni - na plebiscyt, to koszmarek, w dodatku kompletnie niczego nie określający
leży i ledwo widzisz na ten widok - zapisałaś to tak, że tworzy jedno zdanie, widzieć na ten widok? nadużycie i semantyczne i gramatyczne
co oznacza "zbaczymy"?!
i puenta tak niegramatyczna, że aż prosi się o poprawienie
absolutnie nie do zaakceptowania się błędy gramatyczne
ergo - efektowne pustosłowie o niczym
Panie Jerzy - Pan sobie nie kpi z autorki tego typu komentarzami, to nieładnie. |
dnia 03.05.2009 08:41
No i ciekaw jestem ile razy będzie pan Jerzy wracał do tego tekstu i jakie będzie miał jeszcze refleksje? Bardzo jestem ciekaw naprawdę.
Wcześniej napisałem, że ostatni dystych jest udany. Po ponownym przyjrzeniu się uważam, że przenoszenie tajemnic właśnie "w rybich oczach" jest w porządku i nie ma tu gramatycznego błędu, nie wiem dlaczego tak uważasz Magda? Jednak z ostatnim wersem mam wątpliwość natury raczej semantycznej niż gramatycznej, przypływ przynosi wodę i z nią rzeczy, nie odbiera, skąd więc ubywanie? Może raczej ubiło ile odpływ chciał bardziej? Nie wiem, jeśli zabiegi są zamierzone muszą mieć jakiś cel, przewrotność powinna być w osadzona w jakimś realnym kontekście, żeby zagrała i była znacząca, czy tutaj jest? |
dnia 03.05.2009 13:32
Pewnie można było lepiej, ale mnie się lawina powietrza z tym swoim stoickim spokojem spodobała. Fajne są też sny mieszające się z planktonem i dwa ostatnie wersy. Dobrze, że poprawiłaś nieszczęsne przeciągło. Odnoszę wrażenie zgrzytu także przy 'zbaczymy' i 'widzisz na ten widok'. Ogólne odczucie mam takie, że po paru niezbędnych korektach to może być jeszcze zupełnie dobry wiersz.
Pozdrawiam :) |
dnia 03.05.2009 16:06
Też nie spisałbym go na straty, ale też nie mogę się zgodzić z opiniami, że to w obecnej postaci "świetny wiersz", że potknięcia językowe nadają mu charakter, czy że niezamierzone neologizmy frazeologiczne nadają mu tajemniczości. Bez przesady, z wad robić zalety, to już przegięcie w mojej opinii. Tekst należałoby poważnie przemyśleć zarówno pod względem poprawności językowej, logiki następstw i wydarzeń i odpowiednio, acz ostrożnie poprawić. Wtedy może wyjść bardzo interesujący tekst, którego chętnie może przeczytam w którąś z kolejnych wklejek. Przepraszam, za te powroty, ale czytałem na prawdę świetne wiersze autorki i nie miałbym nic przeciwko przeczytać jeszcze inne, ale trzeba chyba wyostrzać jej uwagę, a nie przytępiać pochwałami, w mojej opinii, bez podstaw. |
dnia 03.05.2009 22:49
Łou, Mr Cold, bosssski wiersz. Bossssskie. |
dnia 04.05.2009 10:37
Dziękuję wszystkim jeszcze raz. Za opinie, uwagę i zaangażowanie nie tylko pod tym wierszem. Notabene.....
Rafał B - Twój wypadł jednak dość blado, bo to co napisałeś nie jest konstruktywne, ciekawe ani nawet śmieszne.
Tą nieszczęsną próbą wiersza kończę moje publikacje w internecie. Nie dlatego, że mi się nie udał. Dla mnie osobiście wirtualne poetyzowanie przestało przynosić sens oraz postęp. Czas na zmiany. Do zobaczenia między kartkami.
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 20.05.2009 21:43
Jakoś będę musiała "przeżyć" brak Twoich wierszy,
zawsze czytałam choć nie zawsze się pod nimi wpisywałam.
Nie powiedziałabym, że Ci się nie udał, taką chwilą napisałaś - tak czułaś i to miało dla Ciebie znaczenie, i pewnie dla niektórych osób też. Świetny ten ostatni dwuwers.
I na koniec - zawsze wiedziałam vigi to mądra, zdecydowana kobieta. I grunt stoicki spokój.
Mam nadzieję na kiedyś między szeleszczącymi kartkami. Serdecznie.
Powodzenia. |
dnia 30.09.2009 12:48
ten mi się zupełnie nie podoba
musieliśmy przelecieć
piekło
lawina powietrza
sny mieszają się z planktonem
Kilka zmroków dalej
zupełnie niezrozumiałe metafory
a wiersz mimo wszystko powinien mieć sens |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 44
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|