|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Wodnik |
|
|
Dotknij tafli, spróbuj napisać po mnie, wyślij kręgi.
Składam się z wody, każda komórka ma swoją głębię,
tkanka dobrze nasączona. Słodkie będzie szukać słonego,
aż osłabnie, rozłoży ramiona. Póki co, wszystko płynie,
macha rękami, nogami. Posłuchaj szmerów w pompie,
zanurz się w chłodne. Ledwo szepnij, ja będę niósł twój głos.
Biorę się za barki ze światem, łamię się światłem,
a przezroczyste mętnieje - przysiągłbym nabiera smaku,
ma swoje napięcie. Przejdź po mnie, po prostu połóż stopę.
Pamiętam, jak przez mgłę, źródło - powtarzaną jedną frazę.
Dziś nie znam brzegów i dna. Czuję silny nurt -
jestem pół falą, pół chrząstką.
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 26.04.2009 09:24
Poeto Wodniku!
Doskonały tekst. No właśnie, tej mądrości, tego spojrzenia brakowało mi wierszu Rutkowskiego.
Pamiętam, jak przez mgłę, źródło - powtarzaną jedną frazę.
Dziś nie znam brzegów i dna. Czuję silny nurt -
jestem pół falą, pół chrząstką.
Kapitalne fraza, czytam ją jak płomień u Schopenhauera, co to jest jednocześnie falą i cząstką. Wiesz, za późno dla mnie napisałeś ten wiersz. Dziś chyba z wyboru tej ostatniej zwrotki na motto bym się publicznie tłumaczyła. |
dnia 26.04.2009 09:28
pierwsza i trzecia, dla mnie, przepiękne. druga i czwarta, nie przekonują.
pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 26.04.2009 09:36
ciekawa polemika, bo tak czytam ten wiersz, pozdrawiam autora |
dnia 26.04.2009 10:34
dokładnie kropku, poza tym tryb rozkazujący: dotknij, poczuj,szepnij, posłuchaj, gdyby pozbawić tego wiersza, byłoby nieźle i zacząć od: " Ja będę niósł twój głos"I jeszcze tak moralistyka: " Słodkie będzie szukać słonego", " przeźroczyste mętnieje"...może warto żeby przeleżał trochę ten tekst w szufladzie zanim ujrzy światło dzienne? |
dnia 26.04.2009 10:57
nic nie ruszaj z wiersza, Krzysztof :) |
dnia 26.04.2009 10:58
nie ma w nim cienia moralistyki |
dnia 26.04.2009 11:22
Wiersz poda mi się bez zastrzeżeń. Pozdrawiam :) |
dnia 26.04.2009 11:24
hm, może masz rację Dorotko....dopiero teraz zauważyłam, że wiersz bez tego nie miałby sensu:) |
dnia 26.04.2009 11:43
...będę niósł twój głos...łamię się światłem...i szczególnie - czwarta. Mądry i ładnie napisany, Pozdrawiam :) |
dnia 26.04.2009 12:33
Na pewno nie jest to napisane palcem na wodzie,zostaje,pozdrawiam.B. |
dnia 26.04.2009 15:34
Przepraszam, oczywiście miało być "podoba". Pozdrawiam :) |
dnia 26.04.2009 15:55
Składam się z wody, każda komórka ma swoją głębię
Słodkie będzie szukać słonego,
aż osłabnie, rozłoży ramiona.
przezroczyste mętnieje - przysiągłbym nabiera smaku
Dziś nie znam brzegów i dna.
jestem pół falą, pół chrząstką. - wybacz, ale nie mogłam sobie odmówić wypisania najfajniejszych dla mnie fraz :)
pozdrawiam :) |
dnia 26.04.2009 16:07
...Biorę się za barki ze światem, łamię się światłem....dziś nie znam brzegów i dna.Czuję silny nurt....
Taki w istocie jest ten Twój manifest? tak należy Cię postrzegać, jako poetę. Nie w świetle pojęć ale w utożsamianiu się z materią, która w Tobie pełni jeszcze jedną funkcję, funkcję pojmowania i poetyckiego obrazowania zdarzeń i samego świata w otoczeniu poznawalnym, dotykalnym i niekoniecznie pięknym? Nie mówisz że piszesz, piszesz zamiast mówić, nie oglądając się w przeszłość. Dlatego takie inne te Twoje wiersze.
JBZ. |
dnia 26.04.2009 18:35
wszystko na swoim miejscu, bardzo plastyczny to wiersz,, czysty i przejrzysty - czyta się na jednym wdechu, że tak powiem...
ukłony :) |
dnia 26.04.2009 19:03
do "chłodne" bardzo mi się dłużyły obrazy, wyliczenia...
pozdrawiam. |
dnia 26.04.2009 19:36
Krzychu, naprawdę dobry tekst. I wiele innego Kleszcza w nim. Nowego. Zaskakuje takim dobrym spokojem, pewnością. Nawet biorę się za barki ze światem ma w sobie siłę ale i rodzaj statyki, przesilania. Z przyjemnością odkrywam zawsze bliskie mi niedokreślenia - słone będzie szukać słodkiego, wszystko płynie, macha rękami nogami. Ech, jak ja lubię takie pisanie:) U Ciebie ten nurt łagodzi, przesuwa się, dotyka. Piszesz o formie i treści - o istocie i wypełnieniu - jestem wodą i chrząstką. Bardzo, bardzo dobra metafora człowieka, jego ciała, tymczasowości osadzonej w panta rei. Wróżę jej długie życie poza wierszem.
W twoim Peelu jest zarazem początek i koniec. Mądre i piękne. Wiesz, że rzadko kadzę ale ten wiersz naprawdę robi wrażenie. Chylę czoła. |
dnia 27.04.2009 06:19
dl mnie ok:-)
pozdr |
dnia 27.04.2009 23:35
Świetny .Wiersz pełen akcji, tyle tu się dzieje .
Ja odbieram jako i jakże trafnie ukazane miotanie się w sobie wszelkich sprzeczności, jak i przeciwności losu. Kolejna interpretacja wiąże się z narodzinami, z dzieckiem, które poddaje się prądowi, kiedy jeszcze nic nie zaznało i wszystko jest przed nim - wiele tu tropów w tym kierunku, aż ciekawam zamysłu autora ;) ;o)
Pamiętam, jak przez mgłę, źródło - powtarzaną jedną frazę.
Dziś nie znam brzegów i dna
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 02.05.2009 19:47
Bardzo ładnie się zaczyna. Chrząstka i Mętniejące przezroczyste to dla mnie już mielizna. Pierwsza strofa jest piękna. Serdecznie pozdrawiam |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 59
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|