| 
 Osaczona w szatni po wf-ie 
Wciskasz uczucia do za małej torby 
Gniotą się między podręcznikami 
 
Strzelam celnie 
Ale kula nie przebija klatki piersiowej 
Posadzka nie tryska krwią 
Jedenasta już próba zawodzi 
Nim amunicja się kończy 
 
Maska obojętności 
Drżące ręce wędrują do kieszeni 
W poszukiwaniu wsparcia szafek 
Pozwalam ci uciec 
Choć nie masz dokąd 
Naziści stoją przed szkołą 
Oni nie gryzą - mówiłam 
Mimo to strach torował ci drogę do domu 
Schowałaś się w fabryce skarpetek 
Istniejącej zresztą tylko w wyobraźni 
 
Mało mnie to obeszło 
Szczerze mówiąc znaczysz dla mnie tyle 
Co śnieg sprzed trzech lat 
Pamiętasz ile walczyliśmy o niego w Brukseli 
Nim stacja meteorologiczna ogłosiła kompromis 
Dziś myślę że było warto 
Mimo wszystko 
Dziękuję  
 
Dodane przez  Vanillivi
dnia 21.04.2009 03:19 ˇ
3 Komentarzy ·
632 Czytań ·
  
 
 |