dostała swobodę wyboru
słodycz jabłka albo
słońce nad ogrodem
złoto zawieszone wysoko
owoc na wyciągnięcie dłoni
on wielkodusznie pozwolił decydować
gestem bezradnych ramion
wybrała pachnącą opcję
ciężkie chmury nad sadem
i pospieszne pulsowanie
mając jej przyzwolenie
skosztował
chłodnego wiatru
suchego żaru
łzy wezbrały deszczem
poszli przed siebie
(nie)nasyceni
szukać dotyku słońca
na plecach balast
darowanej alternatywy
Dodane przez elasamluk
dnia 16.03.2007 20:54 ˇ
8 Komentarzy ·
1068 Czytań ·
|