  | 
dnia 07.04.2009 17:23 
nie | 
 
dnia 07.04.2009 17:59 
tu sie nie zgadzam ze Zbyszkiem63, duze TAK, i to bardzo | 
 
dnia 07.04.2009 18:32 
To jak wpływ trzepotu skrzydeł Brazylijskich muszek 
na powstawanie tornad w Teksasie :) 
Nie jest źle, pozdrawiam | 
 
dnia 07.04.2009 19:19 
tak, nie nie wiem...:) / tak sobie śpiewam/ 
Zbyszek63, oj,już napisałam jak mi poprawiłeś dzisiaj humor:)dziękuję 
 
Madoo, bardzo dziękuję, też uśmiech:) 
 
Robert(jeśli mogę), efekt motyla:) dziękuję  
 
jakaś taka zadowolona dzisiaj  
pozdrawiam | 
 
dnia 07.04.2009 19:56 
zakręcony to  tekst...ale  przyjmuję go. Poczułam  coś!! 
Pozdrawiam | 
 
dnia 07.04.2009 20:35 
Po drugim czytaniu tekst się "odkręcił" Jest Ok.  NA tak!!:):):) | 
 
dnia 07.04.2009 21:26 
amber, jeżeli coś poczułaś to wspaniale;) 
właśnie o to tu chodziło...żeby poczuć 
dziękuję 
pozdrawiam serdecznie | 
 
dnia 08.04.2009 00:56 
Oj też czuję tu tę cza czę  Pozdrawiam ;) | 
 
dnia 08.04.2009 03:54 
Mogło być troszkę szerzej,ale jak na tak krótką treść jest nie źle,,świątecznie,, | 
 
dnia 08.04.2009 06:11 
Może coś do mnie nie dociera, ale wolałbym  bez pewnie dlatego jest tak trudno napisać. 
pozdrawiam serdecznie | 
 
dnia 08.04.2009 08:38 
Lady, dziękuję, ważne to dla mnie bardzo;) 
kozieński8, wierszyk był(jest) szerszy, ale jeszcze niedokończony, może jeszcze się kiedyś tutaj pojawi, zobaczymy, cieszę się,  że nie jest źle;) 
przemku, nie wiem, zastanowię się, nie wiem jak to by się czytało...ciekawe, pomyślę,  
 
dziękuję, dziękuję bardzo....i pozdrawiam świątecznie | 
 
dnia 08.04.2009 09:20 
Mam słabość do rzeczy niedokończonych, ledwie zaznaczonych. 
Pozwalają dać upust wyobrazni. Co do formy. poszłabym za radą  
przemka_f , ta fraza stara się coś tłumaczyć, a nie ma takiej potrzeby; 
 
serdecznie pozdrawiam | 
 
dnia 08.04.2009 09:28 
to dobrze, że czasem da się "poukładać" coś, co pozornie było w stanie całkowitego rozkładu :) 
pozdrawiam :) | 
 
dnia 08.04.2009 11:04 
tak się zastanawiałam nad tym zdaniem. może i prawda, napisać pojawiło się w zasadzie w ostatniej chwili, tuż przed wstawieniem; wcześniej było pamiętać, zrozumieć...wiele wersji, i w zasadzie każda według mnie pasowała. a jeżeli pasuje wszystko to może nie znaczyć nic(konkretnego). czyli, jakbym poszła za radą pani Beaty i Przemka, to by wyglądało tak: 
 
 
pacyfik. nagle zmienił barwę 
 
znowu rozbita butelka 
tworzy całość. a ja wcale nie 
 
chciałam poukładać 
 
 
sama nie wiem, ale jak najbardziej dziękuję za dobre rady:) 
whambam:) tak, niby tak. ale czasami takie składanie może być bolesne 
pozdrawiam serdecznie | 
 
dnia 08.04.2009 11:23 
a  tak/?/: 
 
Pacyfik zmienił barwę 
 
znowu rozbita butelka tworzy całośc 
a ja  
wcale nie chciałam poukładać 
 
Też sama nie wiem; myślę,że najlepszą korektę zrobisz sobie sama, z lekkiego dystansu. | 
 
dnia 08.04.2009 13:39 
króciutki wiersz, ale ma w sobie to coś, co pobudza wyobraźnię i sprawia że czytelnik nie pozostaje obojętnym na jego treść ;-) 
(również jestem za tym, aby uwzglądnić sugestię przemka_f) 
 
pozdrawiam serdecznie :-). | 
 
dnia 08.04.2009 14:19 
nie spodziewałam się tylu pozytywnych w komentarzy;)dziękuję wszystkim bardzo...hih, coraz trudniej mi coś wstawiać (i sama nie wiem czy to dobrze czy źle) a takie coś podbudowuje. 
 
pani Beato (b.ols), oj, aż na takie ustępstwa to dzisiaj nie pójdę, ciekawa propozycja, ale wydaje mi się, że: 
znowu rozbita butelka tworzy całość 
a ja 
wcale nie chciałam poukładać 
jest tu już dla mnie zbyt dosłowne, takie tak-tak a nie-nie...a ja wolę niepewność;)) 
ale może dlatego tak podchodzę, bo rzeczywiście brak mi dystansu. 
ulotna;)dziękuję, cieszę się;) 
hihi, pogody życzę i wiosny!;) | 
 
dnia 08.04.2009 20:50 
swietne jak  haiku :) Pozdrawiam | 
 
dnia 09.04.2009 12:11 
oj, haiku, wyższa szkoła jazdy jak dla mnie chyba, dlatego tym bardziej dziękuję, świątecznie;) | 
 
 
 | 
  |