Stałam razem z Tobą na skarpie wspólnych myśli
Rzucających się w przepaść. Porwał je rwący prąd
Rzeki, spychając na samo dno, ukrył w głębinach
Piasku. Szepnąłeś żegnaj, skacząc wraz z nimi.
Zdążyłam jedynie chwycić twój czerwony krawat.
Samotny spacer pośród polnych kwiatów, delikatnie
Trącanych przez wiosenny wiatr, roznoszący zapach
Minionych lat. Czarna dziura wypełnia wspomnienia,
Rozmyte jesiennym deszczem. Na półce leży krawat,
Lecz już bez znaczenia. Wypłowiał kolor, jak Ty.
Dodane przez kajalek
dnia 30.03.2009 20:53 ˇ
1 Komentarzy ·
626 Czytań ·
|