Wyimprowincjonalizowana impresjonistycznie pikasowszczyzna
tym długim tytułem wdowa po fotografie z małego miasteczka
nazwała wystawę ramek po pracach swojego zmarłego męża
zagadkę znają ze szczegółami wszystkowiedzące głowy
w suszarkach u fryzjera
dla kogoś kto skończył na dziwce
to i tak zbytek łaski
gdy zaczynam nabierać pewności
że dzień będzie inny niż poprzednie
wszystkie drobne szczegóły znikają
niczym płatki śniegu z dłoni zanim
poznam wagę ich ulotności
zaczerpnę odrobinę z pustej ramki
i porównam
Dodane przez sterany
dnia 20.03.2009 08:38 ˇ
9 Komentarzy ·
891 Czytań ·
|