|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: supernowa |
|
|
Ona umiera. Długo, skrzętnie, jakby chciała
pokazać wszystkim system, biznes-plan odejścia.
Najpierw odchodzi rozum, potem reszta ciała,
niechętnie, z wolna drobiąc w kolejnych zapaściach
Nocą łatwiej odchodzić. Łatwiej też się kochać
i zapomnieć, jak skrzypią rachityczne schody,
jak skrzypi łóżko w górze i, jak skrzypi cała
wątła konstrukcja kości, ścięgien. Cień urody
na ścianie, obok lustra. Sepia. Przerzucony
przez lata most pamięci, nikły ślad rozbłysku
w obojętnej przestrzeni. Pośród drobnych zderzeń
atomów, cząstek światła umyka, skrojony
do jej potrzeb wszech-wymiar. W nowym klapsie, błysku
idzie jutro, tak obce, jak uśpione zwierzę.
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 12.03.2009 19:24
Smutny ale sprawnie odmalowany obraz. Kupuję. Podobają mi się przerzutnie.
Trochę za dużo "jak-ów" tu bym się jedynie czepnęła.
Pozdrawiam serdecznie.
Aś |
dnia 12.03.2009 19:25
Bardzo ciekawy układ rymów. Dobrze się czyta.
Msz przecinek w 7 wersie zbędny, także zbędny w 3 od dołu (a jeżeli ma być to łącznie z przecinkiem po "potrzeb" w wersie poniżej).
Pozdrawiam |
dnia 12.03.2009 19:56
Bardzo dobry wiersz...I klasystycznie poprawny i daje duzo do myslenia...Pozdrawiam... |
dnia 12.03.2009 21:13
zasugerowałem się pewnie artykułami z serwisów informacyjnych,
bo czytam tu śmierć "na żywo" - wiersz o ludziach którzy umierają w obecnościach kamer. Świetnie napisany. |
dnia 12.03.2009 21:28
Marek LObo Wojciechowski,
Tytul jest zarębisty. Zapowiada cos nowego, tymczasem wiersz tego nie potwierdza.
Podjął sie pan trudnego tematu. Szacunek.
Jednak oczekiwałem zagarnięcia go w całość. Tymczasem powstał sonet o umieraniu w konkretnych okolicznościach, możliwe, ze kogos konkretnego. Moje skojarzenie pobiegło w strone powiastki, o powstaniu gwiazdki, gdy ktoś umrze. Gdzie tu "supernowa" ?
Parafrazując: tytuł wyprzedza treść o lata świetlne. :)
Mimo, że śmierc , to cos naturalnego i powszechnego, zasługuje na mistycyzm i powagę.
Panie Marku, proszę jeszcze raz podejść do tematu.
Pozdrawiam ciepło z wyrazami szacunku. |
dnia 12.03.2009 21:33
Pozdrawiam Nowotomyślanina goraco! A wiersz, sam "jedzie" w czytaniu. Dopracowany do perfekcji, a znaczeniowo- nic dodać w przekazie.
JBZ. |
dnia 12.03.2009 21:43
Marek - no i co ja Ci tu będę
rewelacja
ech |
dnia 13.03.2009 01:02
tak wiersz faktycznie dobry. "most " bez pamięci, moim zdaniem niepotrzebne dopowiedzenie, ta pamięć jest tu jak koci łeb na drodze :)
pozdrawiam |
dnia 13.03.2009 06:12
dla mnie ok, ale czytam bez ona umiera
pozdr |
dnia 13.03.2009 08:38
Dziękuję wszystkim za poczytanie..)
- P. Henryk0 - proszę raz jeszcze poczytać, może jednak ta "supernowa" jest na miejscu? Lub inaczej, po kolei - gdzieś, daleko, umiera gwiazda (jakaś tam) - pan tego nie widzi, ba, nic to pana nie interesuje, a przecież na ogromnym obszarze przestrzeni jest to katastrofa. Idźmy dalej - gdzieś, o cztery domy stąd, umiera człowiek. Pan tego nie widzi, ba, nic to pana nie interesuje...
No, łopatologicznie..)
- P. ka_rn_ak - czy zdjęcie z młodości dla tej "babci" nie jest swoistym "mostem pamięci"? Nie jest czymś łączącym tę starą kobietę z tamtą młodą dziewczyną? Hmmm..)
pozdrawiam.;-) |
dnia 13.03.2009 10:54
W nowym klapsie błysku idzie jutro, tak obce, jak uśpione zwierzę.
Mocny, refleksyjny przekaz; zatrzymał, zwłaszcza świetne zakończenie. |
dnia 13.03.2009 12:17
Czytam, zaskoczona taką supernową bombą emocjonalną, czytam Cię po długiej przerwie, dawno nie miałam przed oczami Twoich wierszy i chyba odkrywam Cię na nowo. Jest bardzo emocjonalny i liryczny. Wciąga, i ta rytmiczność..., bardzo dla mnie.
Pozdrawiam i jeszcze poczytam:))Eliza |
dnia 13.03.2009 21:47
Marku(proszę wybaczyć poufałość) - tak po trzykroć tak jest mostem, proszę mnie źle nie zrozumieć ale "most pamięci" brzmi trochę jak "kielich goryczy". Może zapisać inaczej np - przez lata most w pamięci, lub w pamięć?
pozdrawiam |
dnia 13.03.2009 23:56
ka_rn_ak - ależ to nie jest "most w pamięci", a most pamięci, tak jak zostało zapisane. To pamięć tworzy ów spinacz, łączący byłe z teraźniejszym - "most w pamięci" byłby zapisem zachowanego w pamięci/głowie konkretnego mostu np na Missisipi, oglądanego dwadzieścia lat temu podczas podróży..)
pozdrawiam..) |
dnia 14.03.2009 02:07
ok - już się nie upieram :)
pozdrawiam |
dnia 14.03.2009 22:54
Przeczytałam z wielką przyjemnością. Pozdrawiam serdecznie |
dnia 27.04.2009 14:55
świetny wiersz. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 24
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|