szukałem - nie ma
nie zasłużył na słowo
ale wszystkie inne
złożyłyby się na niemal kompletny
anatomiczny atlas
i to w nakładzie miliarda
poezja go nie lubi
rzecznik i doradca zawsze niewygodny
wie więcej niż powinien
dlatego głowa woli chłód kosmosu
niż gejzer wulkanu
po którym tańczą stopy
a on
niewielkiego wzrostu
taki Tomcio Paluch
rzuca cień olbrzyma
i ściska mnie za rękę
a czasem za gardło
każda próba uwolnienia się
życzliwej perswazji
zgubienia go na górskich piargach
lesistych wądołach
spełza na niczym
nawet leczenie wodą Sebastiana Kneippa
i czytanie po nocach Słowniczka muzycznego
okazuje się daremne
on
nagle wyprostowany
salutuje
i żąda przepustki
dostaje
bo choć patrzę na niego z góry
to ja jestem jego przepustką
on moim generałem
Dodane przez jaceksojan
dnia 19.02.2009 17:35 ˇ
6 Komentarzy ·
748 Czytań ·
|