dnia 21.01.2009 08:37
Wszystko jest produktem? Nawet pustynia? Hm, fajnie te kolejne obrazy, destrukcja i przemiana wszystkiego w parki tematyczne.
Podoba się powrót do imaginarium dzieciństwa, w którym "czarna Wołga" miała swoją ponurą rolę.
To co, zamiast legend zostały nam miejskie legendy? Tandeta, podróbki i falsyfikaty?
Krytyka kultury współczesnej w krótkim wierszu, bardzo zgrabna i smakowita.
Autorkę pozdrawiam. |
dnia 21.01.2009 08:40
nie bolało, nie zatrzymało |
dnia 21.01.2009 08:41
Doroto, podoba mi się ten wiersz! rozsmakowałam się w tym dość surrealistrycznym obrazku i już wiem, że lubię Cię czytać i w takim wydaniu :-). jedynie nie potrafię się jeszcze przekonać do ostatniego zdania... "z wydawnictwa w górach trzecie wydanie." - trochę te powtórzenia zgrzytają, ale z drugiej strony wiem, że ciezko byłoby je czyms innym zastąpić...
pozdrawiam serdecznie :-). |
dnia 21.01.2009 08:45
Marku, dokładnie odczytałeś, dziękuję.
Piotr Kuśmirek - ok
ulotna - długo się z tymi trzecimi kamiennymi tablicami zmagam, faktycznie nie czuję, że jest ok, dlatego wklejam. Dzięki za przychylność. |
dnia 21.01.2009 09:55
Nie widzę zupełnie korespondencji z tytułem. Chyba, że w jakimś wielce surrealistycznym pojęciu. A wiersz owszem, odebrałem. Ciekawy.
Dobrego |
dnia 21.01.2009 10:03
Gęsto ale ciekawie, i chyba nie da się odchudzić by prawidłowo czytać zamysł, spodobał się mi, pozdrawiam |
dnia 21.01.2009 10:27
Bielan - wiersz ma się bronic sam, pisanie, co chciałam przez tekst wyrazić jest zawsze bez sensu, ale choć tak odpiszę - zwiazek tytułu z tekstem jest imho wyraźny, bo cały wiersz nie tylko o miejskich legendach i o tym, co ich obecność może znaczyć, ale w dodatku trzy z nich przywołuję. Nie wyszło, trudno.
Dziękuję za przeczytanie.
Robert Furs - wiem, że zagęstość zwykle ganisz, więc cieszy, ze tym razem akceptujesz, dziękuję :) |
dnia 21.01.2009 12:48
dziwi mnie że autorka zjeżdza w taka powiedzmy lyberalną masówkę..
tekścior odprywatyzowany do bólu, nie wie się co tak naprawde mysli autor, sory, ale uwazam że mielizna literackiego oportunizmu, uf, tylko się nie obrax
;)
PS. przekonałaś się do PP? po NS, bo tak odżegnywałas się od tego miejsca |
dnia 21.01.2009 13:01
Paweł
Przede wszystkim usiłuję odsiać personalizmy z Twojego komentarza, te przerabialiśmy już kiedyś. Za to, co jakoś udało mi się jako sąd o wierszu wyczytać z wpisu, nie mam zamiaru się obrażać. Dziękuję za przeczytanie wiersza i cenne o nim uwagi.
PS Nie uważam, by było konieczne wciskanie do wiersza tego "co myśli autor", no ale w tekście u góry to jest jak byk. |
dnia 21.01.2009 13:28
Sprawnie prowadzone i do podobania. Podobnie jak ulotna dumam jeszcze nad trzecim wydaniem.
Pozdrawiam |
dnia 21.01.2009 13:31
roy - pomóżcie, bo się na tej frazie zawiesiłam :( |
dnia 21.01.2009 17:53
nie dumałbym, nie widzę żadnego zawieszenia;
powtórzenia w pełni uzasadnione a ich naruszenie
doprowadziłoby imho do kastracji treści;
czytam jak jest bez mruczenia
pozdrawiam |
dnia 21.01.2009 18:34
ASK miło bardzo mi to czytać, dzięki
P.S.
A jakie tu Państwo widzicie powtórzenia? Szczerze mówiąc poza jednym "a" nie widzę, nie wiem, co poprawić :( |
dnia 21.01.2009 21:05
Interesujący wiersz. Tytuł wydaje mi się dobrze powiązany z treścią.
Pozdrawiam. |
dnia 21.01.2009 21:14
Tytuł jest cudowny :) |
dnia 21.01.2009 21:27
nitjer - dzięki, no tytuł na dwa nawet sposoby chyba...
Robert Furs - mapa jak nic :) |
dnia 22.01.2009 06:35
wonderful world tyle że bez trąbki, za to z piaskiem między żębami:-)
pozdr |
dnia 22.01.2009 07:07
Jacom Jacam - tfu :) |
dnia 22.01.2009 13:21
Taki sobie. Jak mi czasu starczy to wieczorem napiszę czemu. |
dnia 22.01.2009 13:58
Globalne zniechęcenie, rozczarowanie.
Zastanawiam się czasem, do czego nie będę już potrafił się przyzwyczaić.
Puentę odczytuję jako powoływanie (mimo niezadowolenia) do życia nowych czytelników dla książki którą każdy z nas musi przeczytać od deski do deski.
No i przypomniał mi się "Świat Zofii"
Ciekawy wiersz, zmusił do refleksji. Pozdrawiam! |
dnia 22.01.2009 15:52
Rafał B. Jak nie starczy, nie szkodzi. Trudno.
Ludwik Pereney - Cieszy odczytanie, pozdrawiam serdecznie. |
dnia 22.01.2009 19:35
Jest dobrze. Co mnie bardzo cieszy!
JBZ. |
dnia 22.01.2009 20:24
Jerzy Beniamin Zimny - dzięki za przychylność :) |