poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 22.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
Proza poetycka
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
ujrzane okiem nieuzb...
Samotność
Opowieść o dwóch mia...
Wiersz - tytuł: Pod słońcem /szukając cienia/
Tego dnia
przez wypaloną w niebie dziurę
wylewało się światło
i jak w układzie naczyń połączonych zaczęło wypełniać S.

Droga prowadziła na lotnisko
a Carol w ogromnym kapeluszu na głowie
i z opuszczoną woalką
- to dlatego że było słońce - pani W.wsparła się na motyce -
przypominała pszczelarza
który co roku w lipcu ustawia ule koło szkoły.

Carol widziała wszystko mgliście
a pejzaż S. przypomniał jej obraz Turnera
nie mówiła nic
- to dlatego że nie umie mówić po polsku-
- pani W. oparła motykę o płot -

Kamera w ręku odjeżdżającej Carol
zarejestrowała wiejską drogę
i panią W. i słońce w jej oczach
i to jak macha ręką
i woła baj baj po angielsku.


Tego samego dnia
Carol zobaczyła prawdziwą londyńską mgłę


Dodane przez bols dnia 17.01.2009 21:36 ˇ 37 Komentarzy · 1243 Czytań · Drukuj
Komentarze
bols dnia 17.01.2009 21:46
Przepraszam za błąd wersyfikacji, mam nadzieję na korektę.
Daniel Jeżow dnia 17.01.2009 22:00
wypalona - dokorektować ogonek do ostatniego 'a'.

Początek plastyczny, obrazowy. Wylewające się z nieba światło faktycznie można czasami zaobserwować. W ogóle 'lejące się światło' czasami świetnie oddaje to, co widać. Szczególnie zaraz po wschodzie słońca.

To przejście Carol ze słońca w mgłę obrazuje smutek pożegnania. Cóż, pozostanie jej wspomnienie słońca zamknięte na taśmie filmowej (tak jak udało się zamknąć słońce Williamowi Turnerowi w swoich pejzażach, które warto obejrzeć).

Pozdrawiam.
bols dnia 17.01.2009 22:09
Danielu, jestem wdzięczna za korektę, już poprosiłam o poprawienie literówki.
Fenrir dnia 17.01.2009 22:32
Bardzo dużo pracy nad odbanalnieniem tego tekstu. Jest myśl i warto... Lubię Turnera, może dlatego, że lubię pociągi i mgłę?
Słowem, msz. tekst do przemyślenia.

Pozdrawiam
magmis dnia 17.01.2009 22:35
zderzenie dwóch światów tak odmiennych,tak różnych-a żaden nie jest idealny,wszędzie czegoś brakuje...czyta się jakby się obaz oglądało-ciekawy obraz.wizualizuję:)
pozdrawiam
bols dnia 17.01.2009 22:40
Fenrir, dziękuję, doceniam uwagi przedstawione w takiej formie, to świeży wiersz i może się zmieniać.

Pozdrawiam
bols dnia 17.01.2009 22:48
magmis, cieszy mnie , że odczytałaś moją intencję,
Jak widać, nawet taki prosty przekaz może wywołać różne myśli;

dziękuję i pozdrawiam
Rafał B dnia 18.01.2009 02:39
Trochę za wiele łopatologii.
Robert Furs dnia 18.01.2009 10:07
wywaliłbym tylko trzy pierwsze wersy,
dalej O.K. się czyta, imho - pozdr
Katarzyna Zając - ulotna dnia 18.01.2009 10:16
beato, mnie zauroczył Twój wiersz :-) bardzo lubię obrazowanie, plastyczność w tekście... a Tobie wyszło to super! :-). no i refleksji też sporo w Twoim tekście odnalazłam... więc oceniam go zdecydowanie pozytywnie :-). pozdrawiam.
bols dnia 18.01.2009 10:30
Rafał B - może -motykologii; będę myśleś nad tym, dziękuję.
bols dnia 18.01.2009 10:35
Robert Furs - ggybym zaczęła wywalać zgodnie z sugestiami, prawdopodobnie nie zostałoby nic, czyli-absolut.
I to mi się podoba. Pozdrawiam z uśmiechem, dzięki.
bols dnia 18.01.2009 10:42
ulotna - ta historyjka otarła się o życie; we mnie wywołała refleksje
sprzeczne, które trwają do teraz. Bardzo dziękuję za miłą wizytę.
stanley dnia 18.01.2009 11:23
ładnie namalowany obraz, który gdzieś tkwi w mojej głowie, użycie kamery bardzo dobre, jednym słowem r30;poezja.

pozdrawiam
haiker dnia 18.01.2009 12:38
Bardziej jako scenariusz czy wręcz opis (obrazu, zdjęcia, ujęcia). Wiersz na dwóch kulach obrazu? Nie.
stary krab dnia 18.01.2009 13:15
Zupełnie w dobrym stylu. A najlepsze kamerowanie.
bols dnia 18.01.2009 13:47
stanley- dziękuję i pozdrawiam.
bols dnia 18.01.2009 13:54
haiker- ja nie posługuję się wiedzą dla wywołania wrażenia, piszę o tym, co mnie naprawdę obchodzi. Podwójny przekaz- dlaczego nie?
Pozdrawiam
bols dnia 18.01.2009 13:57
stary krab - dziękuję, są przestrzenie, w których, niektórzy porozumiewają się, i to może być nieracjonalne.
kukor dnia 18.01.2009 14:00
nie wiem dlaczego tekst skojarzył mi się ze Świetlickim...., a to z konkretną jego propozycją: http://www.wrzuta.pl/audio/24jENqHjsA/

tak, obrazowanie to najmocniejsza strona tego wiersza i popłynąłem swobodnie w czytaniu...

pozdrawiam serdecznie, kukor :)
bols dnia 18.01.2009 14:20
kukor- próbowałam otworzyć podaną stronę i nie udało się; będę jeszcze, a póki co, dziękuję bardzo.
Jerzy Beniamin Zimny dnia 18.01.2009 15:22
Niezły scenariusz do etiudy filmowej.
JBZ.
bols dnia 18.01.2009 15:45
kukor- raz jeszcze - oprócz gorącego lata można jeszcze znalezć wspólne tropy, i raz jeszcze dziękuję.
bols dnia 18.01.2009 15:53
JBZ- cały czas wydawało mi się, że moją mocniejsza stroną jest tworzenie obrazka /dwu-,lub trzy-wymiarowego/, jeśli więc otrzymuję
drugą już informację, że potrafię włączyć do tego czas i przeprowadzić dramaturgię...to- dziękuję.

pozdrawiam
Fart dnia 18.01.2009 17:22
Szeroki i barwny obraz pamięci,namalowałaś Autorko.
pozdrawiam
bols dnia 18.01.2009 18:52
Fart - na szczęście, nie musiałam daleko sięgać; to kolejna miła wizyta, dziękuję.
baribal dnia 18.01.2009 21:11
Ten tekst to coś dla mnie.
Szukam wrażeń,niecodzienności i tu je znalazłem.
Pozdrawiam.
kropek dnia 18.01.2009 21:49
beatko, bardzo mi się podoba.
rozważ: ostatnie 'i' tak, ale wcześniejsze trzy wyrzuciłbym.
hę?

cieplutko i słonecznie pozdrawiam :)
bols dnia 18.01.2009 23:40
baribal - a dla mnie, to codzienność; pozdrawiam z uśmiechem.
bols dnia 18.01.2009 23:47
kropek-" i "pomaga dynamizować ruch kamery "z ręki", bez tego jest statycznie; zgodzisz się ze mną?

pozdrawiam serdecznie
Christos Kargas dnia 19.01.2009 17:55
Z wrażeń mniej pozytywnych, kilka drobiazgów, w większości subiektywnych. Uwierają mi trochę skróty S. i W. to drugie mniej, bo poprzedzone panią i jakoś da się czytać. Źle mi się czyta też "koło" wolałbym "obok", "w pobliżu", chodzi o użyty język, wydaje mi się tu zbyt kolokwialny, jak na ogólny styl kreacji.
"Carol widziała wszystko mgliście
a pejzaż S. przypomniał jej obraz Turnera
nie mówiła nic
- to dlatego że nie umie mówić po polsku-
- pani W. oparła motykę o płot -"
Myślę, że lepsza byłaby konsekwencja czasów: "...nie znała polskiego", "...nie umiała mówić...", pomimo tego, że być może do tej pory (jeśli jeszcze żyje) nie umie, to jednak scena z przeszłości.
Końcowe aż cztery "i", wydaje mi się jednak, że nie "dynamizują", jak to ujęłaś, a wręcz przeciwnie tworzą z płynnej sceny stop-klatki. Może taka propozycja do rozważenia i innego spojrzenia:
"zarejestrowała wiejską drogę
z panią W. i słońce w jej oczach
to jak macha ręką (w tym miejscu "to" pełni rolę "i")
i woła baj baj po angielsku."
Poza tym, scena jak ożywiony obraz, opisana plastycznie, płynnie, wiarygodnie, wyskakuje w miarę czytania przed oczami i odtwarza się, coraz lepiej obrazujesz, może z czasem przyjdzie czas na zgłębienie też natury obrazów, jakich przekazujesz?
Christos Kargas dnia 19.01.2009 17:59
*ew. "...słońcem"
bols dnia 19.01.2009 18:58
Christos, jeszcze tego samego dnia po umieszczeniu wiersza zaczęłam mieć wątpliwości.Historyjki z tego lata, wysłuchałam z ust
starszej kobiety, rolniczki.Bez "didaskaliów" i bez kamery. Urzekła mnie ta relacja, a to, co wskazujesz, jako kolokwialność języka, to cytaty. Nie udało mi się tego pokazać, może należałoby kursywą, a może to wcale nie było potrzebne.Mam nadzieję, że z powodu braku doświadczenia. Za dużo środków i nie umiałam nad nimi zapanować do końca.
Jeśli chodzi o użycie "i", to wyobraziłam sobie samochód podskakujący na polnej drodze, pełnej kolein. Zarejestrowany obraz "skacze" i to nazwałam dynamizowaniem; przemyślę to jeszcze. Ogólnie, mam refleksję, że jest za płasko, potwierdzasz to; dziwne, bo poczułam się zagubiona po naprawdę miłych komentarzach.
Dziękuję.
Christos Kargas dnia 19.01.2009 21:36
Potwierdzam i wskazuję, bo lubię podnosić choć troszkę poprzeczkę, kiedy widzę, że kierunek jest dobry i czuję, że autor stara się, chce i może. Pozytywne oceny nie dziwią, bo dobra estetyka nawet jeśli wiersz zatrzyma się przy samej warstwie obrazowania i przekazywania historii, a wiersz stanie się dobrą impresją, zawsze znajdzie odbiorcę; to przecież podstawowy wymóg każdej sztuki. Od tego trzeba zacząć szlifowanie, a potem, jeśli się chce, można wejść głębiej z czasem.
otulona dnia 23.01.2009 20:47
Z pierwszego fragmentu wzielabym tylko 2 i 3 wers.
Potem takie kadrowanie - widzę to :)
W niektórych fragmentach warto dopracować, powyrzucać lub inaczej napisać.
Ciekawie. Na pewno w swoim stylu. Pozdrawiam.
bols dnia 24.01.2009 18:23
Christos, bardzo dużo mi dają Twoje komentarze.
bols dnia 24.01.2009 18:25
Otulona- dzięki za konstruktywne uwagi. Serdecznie pozdrawiam.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Informacja o blokadz...
Użytkownicy
Gości Online: 28
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71820117 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005