Byłą dziewczyną cichą, spokojną,
mająca wielkie marzenia, lecz bardzo niełatwe do spełnienia.
Przyjaciół miała niewielu.
Pokorna we wszystkim i wszystkim myślała cały czas skrycie o tym, że czas zmienić swoje życie.
Nie wiedziała jak niestety.
Lecz szybko pojawiła się okazja do tego, gdyż pewnego razu poznała jego.
Od razu ją oczarował,
zwodził miłymi słówkami, prezentami,
zapoznał ją z innym życiem, lecz niestety nieodpowiednim dla niej.
Alkohol, papierosy, czasem dragi zawładnęły nią, sprowadziły na drogę złą.
Przyjaciele dawni odwrócili się od niej, w szkole też szło jej nie najlepiej.
Poprawy jej nic nie zapowiadało,
również w domu źle się działo.
Ale radziła sobie trawę jarając i swój umysł na problemy zamykając.
Lecz tragedia się wydarzyła, chłopak rzucił ją, gdyż wiedział, że ona pieniędzy już nie ma.
Dla niego to była tylko zabawa,
dla niej-poważniejsza sprawa.
Świat jej się zawalił, rodzice się we wszystkim połapali, znajomi znać jej nie chcieli i ze szkoły ją wylali.
Wiedziała, że to była tylko jej wina.
Nie widziała szansy w naprawieniu swych błedów, znalazła wyjście tylko jedno.
Zrobiła to. Napisała list i skończyła ze sobą.
Spotkała się z Bogiem w niebie, który miał wątpliwości czy ją przygarnąć do siebie.
Zapytał o powód tak strasznej decyzji.
Powiedziała, że nie miała dalszego życia wizji.
Na jej pytanie, co teraz z nią się stanie, odpowiedzi nie dostała.
Była cała przerażona, pomyślała o tym co zrobiła i tym co straciła.
Bóg powiedział, że pokaże, jak potoczyłoby się jej dalsze życie.
Widziała swój uśmiech, przyjaciół i pracę.
Zaczęła żałować tego co zrobiła.
jednak za szybko swe życie skreśliła,
jaj przyszłość inaczej by się potoczyła.
Zaczęła prosić Boga o powrót do życia na ziemi.
jednak nic jej to nie dało.
Choć płakała, prosiła, błagała,
kolejnej szansy od Boga nie dostała.
Dodane przez sylwusia18
dnia 16.01.2009 06:40 ˇ
4 Komentarzy ·
775 Czytań ·
|