rozpuściłam wici
pracowicie
sącząc tęsknotę w informacje
wiedziałeś? to o zimie ode mnie
konwój w Afryce dzieci smutne
mają twoje oczy
zbieram wszystkie grupowe zdjęcia
wypatrując za plecami prezydentów innej twarzy
anagramy składam z twoich imion
może zresztą pochowałeś się w odezwach
reklamówkach plotkach fiszkach
obrazach
jest kilka poszlak papieros Camel
dogasa ci w palcach choć nie widać twarzy
zakładasz szal pani na bilboardzie
ręce bez wątpienia twoje
wiem jakie mydło lubisz
możesz z dala ode mnie
ale człowiek myć się musi
zamieszkałam w drogeriach
Dodane przez Saffran
dnia 31.12.2008 20:59 ˇ
4 Komentarzy ·
785 Czytań ·
|