|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: o wodniku. |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 28.12.2008 14:00
zamienienie drylowania czereśni na głowę całkiem się fajnie prezentuje, przeczytałam zamiast mrozu moczu, uhm.
sczezł mi jakoś nie pasuje do klimatu, użyłabym synonimu jakiegokolwiek |
dnia 28.12.2008 14:41
obserwowałem stosunkowo niedawno na łamach pp dyskusję nad celowością używania (wklejania) cytatów lub fraz do tekstu w obcych językach. otóż stanowczo byłem po stronie tych, którzy twierdzili, że tekst powinien się bronić sam, a sztuczne przydawanie mu głębi wspomnianymi cytatami niczemu nie służy, a częstokroć wiele mówi o autorze, który w ten sposób próbuje ukryć fakt, że nie wiele ma do powiedzenia....
tekst powyższy w pierwszym czytaniu odebrałem jako pewną powiastkę o zabarwieniu moralizatorskim: zwroty typu "masz przed sobą świat/otwarty jak pułapka; garść prawideł, od których oficjalnie/jeszcze nikt nie sczezł", czy "teraz przepływasz obok", "za chwilę będziesz miał brak myśli" pamiętam z czasów licealnych jako wręcz obrazobórcze, świetne i odkrywcze. i jeszcze "później nastanie era wodnika, ty przepłyniesz w powietrze,/będziesz wszędzie" z nieodzownym "hare,hare" w tle i muzyką z "Hair" w obrazach Formana....
tak, być może zawojowałbyś pierwszy Woodstock bez reszty tym tekstem, być może pierwszy Jarocin jeszcze; obecnie odkrywczość zaprezentowanych myśli nie rzuciła na kolana nawet mojego syna, który zaczyna być w tym niebezpiecznym wieku, kiedy odkrywa sie świat od bardziej pikantnej strony....
przykro mi drogi autorze, ale tekst obok przeszedł i nie wróci .....
pozdrawiam, kukor |
dnia 28.12.2008 15:04
takst dość zaciekwiający, dobrze się go czyta... ale odbieram wyraźnie tylko jego pierwszą strofę, ona przemawia do mnie i ma kilka ładnych fraz... potem w drugiej coś się coraz bardzij rozmywa... a pod jej koniec mam uczucia poodbne do poprzednika... chyba zabrakło temu tekstowi bardziej wyrazistej i mocnej peunty...?
pozdrawiam :-) |
dnia 28.12.2008 15:33
sczezł - to również moim zdaniem do zamiany. Wyraz, który trąci myszką, jest zakurzony i chociaż zrozumiały dla czytającego, to jednak nie bardzo widzę uzasadnienie dla takiego 'postarzania' metryki słów użytych w wierszu.
Moim zdaniem pierwsza zwrotka może być. Jest to jakiś wstęp, zaproszenie, preludium czegoś. Tak jakbyś prezentował otwarte drzwi - za nimi jest ten świat.
I zabrakło mi przejścia przez te drzwi, mocnego kroku. Chciałbym w drugiej zwrotce poczuć sprężystość kroków podmiotu lirycznego, który przekracza próg i wędruje. I im dalej tym krok coraz wolniejszy, bardziej ociężały.
A u Ciebie druga zwrotka od razu przechodzi do tego przepływania obok. Dla mnie zbyt duży przeskok, od razu do tej starości. Poza tym użycie dwa razy zwrotu "przepływasz" jest chyba błędem. Najpierw przepływasz obok a niedaleko przepływasz w powietrze. Zbyt rzuca się w oczy takie powtórzenie całego motywu "przepływania".
za chwilę będziesz miał brak myśli tylko czarną dziurę - dla mnie strasznie sztuczny i wymuszony zwrot. Najsłabszy fragment w całym wierszu.
Co do kursywy na początku - skoro w wierszu odwołujesz się do ery wodnika, to nie wiem czy potrzebny jest jeszcze taki wstęp.
Pozdrawiam. |
dnia 28.12.2008 16:02
"obrazobórcze"(cyt.za Panem Kukorem)jednak przez u otwarte:) |
dnia 29.12.2008 07:33
inkunabuł - ady czepiasz się biednego zmęczonego kukora ;p
święta i przejedzenie wiele tłumaczą :D
serdecznie, kuk :) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 17
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|