|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Irek Bieleninik rozważa siwą brodę |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 14.12.2008 13:24
Pierwsze dwa wersy nieco nieporadne językowo. Widać, że trzeba było uniknąć "zaspokojenie", ale i tak wewnętrznego rymu się nie uniknęło, więc może lepsze byłoby współbrzmienie mimo wszystko? poza tym czasownik chcieć gramatycznie idzie bardziej w parze z biernikiem. W pewnych przypadkach uzus domaga się, by biernik był równy dopełniaczowy, np. chcę papierosa, ale raczej nie w tym przypadku. Druga teza pierwszej cząstki to uogólnienie dość kontrowersyjne, ale daje się jakoś "połknąć".
Druga zwrotka już jednak świadczy o nieznajomości tematu, bo tzw. Grecy - zakładami tutaj, że to skrót myślowy od starożytnych filozofów greckich inaczej zdanie traci w ogóle sens - mieli na tyle różnorodne poglądy, które w gruncie rzeczy odzwierciedlają różnorodność współczesnych poglądów filozoficznych, że bardzo trudno mówić o ich "spuściznie" w perspektywie tego, co mieści w sobie pierwsza cząstka.
Ostatnie dwa wersy bardzo dobre.
Konstatacja jest taka, że bardzo rzadko uogólnienia i skrótowość dają radę w poezji, kiedy idzie o tematykę zahaczającą o filozofię. Trzeba być mistrzem pióra i mieć wielką świadomość materii językowej, by uporać się z czymś takim. |
dnia 14.12.2008 13:48
chce spełnienia potrzeby-masło maślane
całość nie dla mnie
ale nic to ja mało się znam na filozofii i jak to biednemu broda rośnie a włosów coraz mniej
ale co temu do poezji? |
dnia 14.12.2008 14:07
Podoba mi się myśl zawarta w pierwszej strofie, mówiąca o tym, że dziecko wcześniej niż mędrzec/starzec uświadamia sobie dożywotnią niespełnialność swoich pragnień. Niezbyt zgrabnie ta myśl - w moim odczuciu - sformułowana, ale plus za jej zaistnienie. Z tekstu tego najbardziej jednak podobają mi się dwa ostatnie wersy. Całość z uwagi na treść drugiej strofy niedostatecznie (imho) przekonująca. |
dnia 14.12.2008 15:42
chkargas
to prawda, z tym zaspokojeniem-uspokojeniem-ukojeniem jest jak z błędnym kołem. Chciałem użyć ukojeniem, potem stanęło na uspokojeniu. W każdym zestawie są plusy i są minusy. Prawdopodobnie pierwsza część powinna brzmieć:
małe dziecko
chce zaspokojenia
nawet...
Jestem bardzo daleki od użycia przy chcieć biernika - tzn. chce spełnienie potrzeby? nie rozumiem.
Ach, ci Grecy;-) Jaka różnorodność? Wiersz jest o odstępie pomiędzy pragnieniem a spełnieniem, nie ma znaczenia czy tych Greckich twórców (nie tylko filozofów) było dwóch czy stu, to nie chodzi o liczbę ale spuściznę, która nadal się realizuje. |
dnia 14.12.2008 15:46
zniczek
spełnić można żądania, pragnienia, potrzeby, oczekiwania itp. Może zatem to nie aż takie masło maślane?
tutaj nie ma wiele o samej filozofii, Grecy (starożytni) także rzeźbili, pisali, walczyli itp.
nitjer
Obawiam się, że ta myśl, która ci się podoba, nie istnieje w wierszu. Chodzi o to, że dzieci mają bardzo krótką perspektywę, niemal zerową a nawet ujemną.
Dlaczego druga strefa nie przekonuje cię? Z przyczyn podanych przez chkargasa? |
dnia 14.12.2008 15:54
irek w wierszu to zacna rzecz, kultowy prezenter - lepszy mógłby być tylko Norbi ;) jest ciekawa myśl, ale by uznać ten utwór za dobry wiersz - dla mnie za mało. pozdrawiam |
dnia 14.12.2008 16:16
małe dziecko dla uspokojenia
chce potrzeby ukojenia
nawet wcześniej uświadamia to sobie
niż mędrzec albo bardzo stary człowiek
itp.itd.itp.itd. ble ble
rzeczywiście, można od tego szybko wyłysieć |
dnia 14.12.2008 16:25
małe dziecko
(...)
nawet wcześniej niż sobie uświadamia
mędrzec lub bardzo stary człowiek
wie, że nagrody nie dożyje
i to go uspokaja
Tak to sobie czytam i wydaje mi się, że takie odczytanie jest w pełni uprawnione. Podzielam sceptycyzm chkargasa co drugiej strofy i argumenty tego komentatora co do jej wad przekonują mnie. |
dnia 14.12.2008 17:03
W obecnym zapisie faktycznie można to odczytać tak jak nitjer. Po jego komentarzu myślałem, że specjalnie autor pozostawił pole na podwójne odczytanie. Gdyby ujednolicić wersję zgodnie z intencją autora trzeba zmienić szyk i wprowadzić "to": "nawet wcześniej niż uświadamia to sobie", lub: "zanim uświadamia to sobie" albo jeszcze lepiej po "uświadamia" oddzielić enterem dalszą część. Tak jak jest teraz nie wiadomo do końca, czy dziecko sobie ma "uświadamiać", czy mędrzec.
Mówisz, że jesteś daleki od zastosowania biernika. Czy pisałbyś: "chcę telefonu"; "chcę tego aparatu fotograficznego"; "chcę jednej szklanki wódki"; czy może raczej: "chcę telefon"; "chcę ten aparat fotograficzny"; "chcę jedną szklankę wódki"?
Może lepiej np. byłoby zamiast "chcę" napisać "wymaga"? bo rozumiem, że "pragnie" nie bardzo tu pasuje.
Jeśli chodzi o drugą część, nie bardzo kojarzę, jak się ma przestrzeń pomiędzy pragnieniem, a spełnieniem do ogólnej spuścizny Greków? że niby oni pragnęli i spełniali, niwelowali przepaści? lub że byli tak mądrzy, że rozumieli iż nie dożyją zaspokajania? a może byli jak dzieci, które domagają się i już! Moje wątpliwości dotyczyły właśnie fugi sklejającej drugą cząstkę z pierwszą (a może po poprawcze trzecią z poprzednimi?) i uwierz mi na słowo, że lepiej, jak skojarzenie jest zawężone do filozofów, bo jeśli włączymy w to style artystyczne i inne ciężko będzie udźwignąć jakiekolwiek porozumienie się nawet na podstawowym ogólnym poziomie bez rozdrabniania na czynniki pierwsze. |
dnia 14.12.2008 17:09
No właśnie, problem niezaspokojonej ambicji," wyścig szczurów",
a Ziemia się kręci. Podoba mi się temat, ale nie do końca wierzę dogmatycznej formie wiersza. |
dnia 14.12.2008 21:09
Krzysztof Kleszcz
Rzeczywiście, wiersz nie jest doskonały
osrkaxyz
Można wyłysieć, lecz rzecz w tym, by uzyskać brodę |
dnia 14.12.2008 21:15
nitjer i chkargas
przeczytajcie całość
"małe dziecko dla uspokojenia
chce spełnienia potrzeby
nawet wcześniej niż sobie uświadamia
mędrzec lub bardzo stary człowiek
wie, że nagrody nie dożyje
i to go uspokaja"
jeśli chodziłoby o dziecko to w ostatniej linijce byłoby "je" (a nie "go").
Poza tym, dzieci słyną z potrzeby 'instant gratification'.
chkargas c.d.
Mam wrażenie, że ty lepiej znasz j. polski a ja greckich filozofów;-)
Nie wiem jak bym powiedział z telefonem, dzwonem, ulicą itp. W przypadku spełnienia użyłbym dopełniacza.
Co do Greków - chodzi o przestrzeń czasową. Ich idee nadal żyją i może niektóre dopiero teraz się realizują. Nie twierdzę w wierszu, że oni wówczas gdy żyli to zakładali, że dopiero po wiekach nastąpi wiele "ziszczeń" ich idei, nie twierdzę, że byli jak dzieci itp. Zawężanie tylko do filozofów? A co z pozostałościami architektury? rzeźby? dramatu i tragedii? Nie wierzę ci na słowo! |
dnia 14.12.2008 21:17
bols
Pliz, jaki wyścig szczurów? (Pisałem o tym na starej pp -http://poezja-polska.pl/stary/new/debiuty.php?users_id=4671&id=28368
) ale nie tu.
Co do dogmatyzmu może tak. |
dnia 14.12.2008 21:42
Twój avatar mnie zabił...nie jestem w stanie czytać poezji jaką tu proponujesz. Pan wybaczy:)))) |
dnia 14.12.2008 21:53
"Pomiędzy (between) pożądanie i spełnienie -pada cień". T.S. Eliot.
Serdecznie pozdrawiam. henryk |
dnia 14.12.2008 22:06
Wiesz, kto z nasz zna lepiej greckich filozofów, w ogóle czy z jakiejś konkretnej szkoły, to długa dyskusja i nie na ten moment raczej. Co do kwestii dopełniacza nie upieram się, w końcu ty jesteś z nas dwóch Polakiem ;) Kwestia z tym uświadomieniem jest bardziej złożona, ale przyznaję się, że w pierwszym odczytaniu widziałem to zgodnie z twoimi intencjami, wydaje mi się, że rozbicie dobrze by zrobiło tutaj, ale również się nie upieram, jako autor zapis należy do ciebie odczyty do czytelników, ostatecznie czy ktoś odczyta tak, czy inaczej też nieźle wychodzi.
Jeśli chodzi o drugą cząstkę, cała sprawa rozbija się i cały czas piszę o jej powiązaniu z pierwszą, czego bardzo sugeruje pierwszy wers drugiej. Piszesz:
"Nie twierdzę w wierszu, że oni wówczas gdy żyli to zakładali, że dopiero po wiekach nastąpi wiele "ziszczeń" ich idei, nie twierdzę, że byli jak dzieci itp."
Ustawiasz jednak przekaz drugiej uzależniając jej od pierwszej: "taka perspektywa", a perspektywa pierwszej to nie "czas", a "doświadczenie", "świadomość" kontra "pierwotnych pragnień". Z tego punktu widzenia "spuścizna" w sensie pozostałości budowli, rzeźb itp. pozostawia nas z ręką w nocniku. Jaki jest sens uspakajania się poprzez "nagrodę nie dożyję", czy to rzeczywiście postawa "mędrca", skoro perspektywa czasu (teraz przyszło mi do głowy, że lepiej może byłoby "z perspektywy czasu" niż bliżej nieokreślona "taka perspektywa", ale może znowu się mylę ;)) pokazuje, że pozostają w sumie właśnie te potrzeby, które zostały zaspokojone za życia? (niezależnie od tego czy również docenione, to inna para kaloszy). Natomiast gdyby chodziło o "światopogląd", "ideologię", "pewne kierunki myśli", druga cząstka miałaby bardziej rację bytu, z zastrzeżeniami, jakie zawarłem w pierwszym komentarzu. Po prostu uważam, że temat wymaga ogromnej precyzji wypowiedzi, by został uznany, przynajmniej przeze mnie, za udany i ważki wiersz. Inna sprawa, że takie "przewija się" też może opacznie się kojarzyć, ale to już byłoby być może nadmierne czepianie się. |
dnia 14.12.2008 22:35
Po prostu - nie uwierzę, że mędrzec, lub bardzo stary człowiek doznaje spokoju w takich okolicznościach, o jakich tu napisałeś.
Spełnienie nie przychodzi z zewnątrz.
Nie moogłam wejść na podana stronę, będę jeszcze próbować. |
dnia 16.12.2008 10:49
nie będę udawał Greka - nie broda zdobi człowieka :)
Pozdrawiam :) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 22
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|