dnia 11.12.2008 11:04
Nie tego szukam w poezji, ale to już mój problem, |
dnia 11.12.2008 12:04
A dlaczego mamy sie w swoim zadufaniu "krytycznoliterackim" gorszyć, że dostajemy incydentalny, oparty zapewne na autentycznym Darstellung, zapis.? Spójnie obrazowany, bez metaforycznej feerii oczywiście, ale otwarty na odbiorcę, pełen empatii, budzi sympatię. Pozdrawiam. Henryk |
dnia 11.12.2008 18:14
Podoba mi się druga strofka. A szczególnie fraza
ślad po odrzutowcu
to żeglarska lina
Reszta tekstu znacznie mniej mnie przekonuje. I tytuł jakby nieco za mało powiązany z treścią.
Pozdrawiam :) |
dnia 11.12.2008 19:07
Jest w tym wierszu surrealistyczny klimat, suchego, nudnego i nabrzmiałego różnymi szmerami ciele - i pozacielesnymi stojącego dnia szpitalnego pobytu. Taki pobyt i bezbyt. Taki szpital. |
dnia 11.12.2008 19:27
Wbrew pozorom (bosh, jakim pozorom?) pierwsza linijka bardziej puentyczna (?) niż ostatnia zwrotka. I bardziej zgodna z tytułem.
Środek - ot, opis. Taki sobie opis, z dużym kredytem czasu na pisanie i czytanie/kontemplowanie. |
dnia 11.12.2008 20:36
dzięki za uwagi :) |
dnia 11.12.2008 21:36
Przeczytałem z uwagą do jedenastego wersu...potem było gorzej z pojęciem zamysłu Autora.
Pozdrawiam.
Acha - dwa ostatnie wersy też przykuły uwagę ;) |
dnia 11.12.2008 21:54
*Tzn ten fragment tekstu mnie nie przekonał do końca...ale wiersz naprawdę niezły.
Pozdrawiam. |
dnia 12.12.2008 17:35
Odbieram tak jak henpust, ogólnie wiersz w porządku, druga najmocniejsza i zakończenie. |
dnia 12.12.2008 17:43
baribal, chkargas - dziękuję za wizytę i chwile poświęcone czytaniu :) |
dnia 13.12.2008 22:22
Choć nie zdecydowałam się od razu na komentarz, pozostaję nadal pod wrażeniem wiersza więc wracam.Bardzo lekki przekaz i takie pozytywne lekkie komentarze, a wiersz dotyka tragedii i ciężkiego tematu, aż poczułam się rozdwojona między poezję a empatię. Pozdrawiam ;o) |
dnia 14.12.2008 22:40
Lady Zadra, dziękuję za czytania :) Cieszę się, że znalazłaś coś tu dla siebie.
Pozdrawiam! |
dnia 16.12.2008 15:15
Ten wiersz mi się schował i teraz, przypadkiem, do niego dotarłam,
więc dzielę się wrażeniem-podoba mi się naturalność narracji i łączenie przestrzeni intymnej z otwartą-fizyczną i mentalną. |
dnia 12.01.2009 13:46
Bardzo ladne i smutne z drugiej strony. |
dnia 13.01.2009 17:56
:) |