dnia 26.11.2008 08:22
Kurde, dobre to...
Gratulacje.
Idziesz jak burza, albo lepiej.
Pozdrawiam |
dnia 26.11.2008 08:56
dobry wiersz, pozdrawiam |
dnia 26.11.2008 10:04
Bardzo. |
dnia 26.11.2008 11:31
Tak. Zgadzam się w zupełności z poprzednimi komentatorami. To zdecydowanie dobry wiersz. A końcówka świetna.
Pozdrawiam. |
dnia 26.11.2008 11:34
marek kołodziejski
Robert Furs
beata olszewska
nitjer
bardzo dziękujęza przychylną opinię |
dnia 26.11.2008 11:34
* dziękuję za - przepraszam |
dnia 26.11.2008 11:49
Nie, nie jest to moim zdaniem znakomity wiersz. Daleko jeszcze temu tekstowi do "znakomitosci". Pisanie o pisaniu w ogóle nie jest łatwym tematem - tutaj w tym tekscie zupełnie nieciekawe i
wyjatkowo przewidywalnie. Nie ma tu żadnej rewelacji w tekscie
proszę mi wybaczyć. Takich tekstów na pęczki, msz.msz.
Pozdrawiam. |
dnia 26.11.2008 11:57
Fenir
dziękuje za przeczytanie, Ewuniu :)
no nie jest to wiersz o pisaniu w najmniejszym stopniu, ale pewnie i tak bardzo słaby, Ty się znasz, pozdrawiam Cię ciepło :) |
dnia 26.11.2008 12:20
"rytmicznie dotykaj ogniem" - choćby za to należą się brawa;
jest tu pięknie...
:) J.S |
dnia 26.11.2008 13:16
Nastrojowo i... bardzo, bardzo uroczo.
Ślicznie
Pozdrawiam :) |
dnia 26.11.2008 13:29
Moja droga, nie bój się , użyj pazura, "zadaj boba!" - ble, ble mamy po szyję!
Czekam na Twoje następne!
)))
Pozdrawiam. |
dnia 26.11.2008 13:43
Jako erotyk dobry, estetycznie, rytmicznie z małą wartością dodaną w warstwie przekazu. Na tak. |
dnia 26.11.2008 13:51
jaceksojan
marekpl
chargas
miło że Panowie przeczytali, o czym ten tekst
fenir
oj tak, też uważam, że bla bla mamy za wiele. |
dnia 26.11.2008 14:03
wg.p.Fenrir -konkurs mastermooda odpada
wg.mnie aż chce się zbierać kocimiętkę w pęczki |
dnia 26.11.2008 16:45
Koty skądś wiedzą, co jest dobre. Nie wpadły tylko na to,że kocimiętkę można palić )))
Fart wiedziałeś o tym? |
dnia 26.11.2008 18:16
Ujmuje przewrotność ukrytego erotyzmu całkiem nieprzewidywalnie.
;o) |
dnia 26.11.2008 19:02
ładne:) |
dnia 26.11.2008 19:05
Fart
Lady zadra
xyz
bardzo dziękuję za przeczytanie i aprobatę dla tekstu, pozdrawiam.
marek, no o to chodzi :) |
dnia 26.11.2008 20:26
Raczej druga połowa niż całość. Pierwsza nazbyt dosłowna, druga do znudzenia wtórna. Od trzeciej akcja, a że to akcja przedsenna, to sennowłótcza (?). Skoro peel lubi gdy on/a pali w łóżku to czemu wychodzi na taras? W czwartej zaciągnięcie się dniem trochę psuje materialność większości wiersza, a dotykanie ogniem dość wieloznaczne. |
dnia 26.11.2008 20:47
haiker
dzięki za wniknięcie w tekst, dobrze że nie znudził pod koniec, bo pewnie straciłabym komentatora, przestałby czytać :)
Skoro peel lubi gdy on/a pali w łóżku to czemu wychodzi na taras? - no właśnie! :)
dotykanie ogniem dość wieloznaczne. - dziękuję za tę opinię.
Wszystkie uwagi przemyślę. |
dnia 26.11.2008 22:10
no właśnie :) :) |
dnia 27.11.2008 18:36
Dla mnie z każdą zwrotką lepiej (trochę zbyt enigmatycznie mi z tym Lynchem) więc idzie raczej w dobrym kierunku.
Ta obietnica na końcu, rozbrajająca :)
pozdrawiam :) |
dnia 27.11.2008 19:31
nieza - dziękuję :)
Lynch, Zagubiona autostrada :) |
dnia 27.11.2008 19:32
* adres Mulholland Drive :) |