|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: tefillin shel yad |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 17.11.2008 19:49
"Słuchaj Izraelu"itd widzę zacny autorze że sięgasz nawet do Judaizmu,ciał niebieskich itp.aby coś wskrzesić,inni na pewno ze względu na Twoją wielką aktywność znów zobaczą w tym wielkie dzieło,dla mnie ono nim nie jest,pozdrawiam,, |
dnia 17.11.2008 20:32
Jaki to mądry wiersz. |
dnia 17.11.2008 20:39
O, jaki piękny wiersz! Bardzo do mnie trafił.
)))
Pozdrawiam. |
dnia 17.11.2008 20:41
Danielu nie jestem Soferem, ale postaram się koszernie wysłowić, i żałuję, że nie mogę tego zrobić na peragaminie?
Mezuza pod pazknociem, to niezwykle wymowne!
Cały tekst zmusza do rozważań, nad ortodoksyjnością judaizmu, o której tak mało wiemy?
tekst przyjąłem z pokorą.
pozdrawiam. |
dnia 17.11.2008 21:32
tekst sprawia wrażenie sztucznego, kilka użytych w nim pojęć nie przydało mu autentyzmu, ale raczej sztuczności. Wzystko do gromady trąci prl-owską obojętnością i ignoranctwem w stylu "Żydzi do Syjamu". Wszyscy tu oczekujemy tak niewiele, poezji tylko, a nie z trudem łapanego oddechu...
Tekst nie tylko nie jest niekoszerny ale poprostu niestrawny. |
dnia 17.11.2008 21:37
Wzystko do gromady trąci prl-owską obojętnością i ignoranctwem w stylu "Żydzi do Syjamu".
Obawiam się , że p. w ogóle nie rozumiemie wiersza.
Mocno sie przeciwstawiam takiej sugestii.
Pozdrawiam. |
dnia 17.11.2008 21:40
O, widzę, że p. Fenrir to "adwokat diabła", ot i kompanija cała, no cóż nie zrozumiałam może wiersza, bo nie było co rozumieć, proste, a tyle zachodu... |
dnia 17.11.2008 21:45
P. katko256, bardzo prosze bez takich tonów w komentarzach, dobrze?
Zgłaszam do moderatora.
Skandal! |
dnia 17.11.2008 22:02
@katka256
Wzystko do gromady trąci prl-owską obojętnością i ignoranctwem w stylu "Żydzi do Syjamu".
Przyznam, że nie rozumiem. Nie mam pojęcia skąd wytrzasnęłaś taką myśl. Ale to Twoje odczytanie, Twoja interpretacja i w sumie nie ma potrzeby, żebym w nią ingerował i coś tam Ci narzucał bądź tłumaczył. |
dnia 17.11.2008 22:07
Nie wiem co znaczy tytuł, ale może uda się "obejść" bez niego.
Skrawki judaistyczne nie powodują, że wiersz jest o czymś innym niżby to były odłamki innowiercy.
Akcent - jak mi się zdaje - mimo całości sunącej do puenty (no tak, taka jest rola puenty) - znajduje się w okolicach palca albo krzywej prawdopodobieństwa. Czuję tu chęć eksperymentowania, poddawaniem w wątpliwość stwierdzenia Einsteina "Bóg nie gra w kości". Chciałoby się zapytać - który bóg? Ale przecież boga nie ma i jest tylko prawdopodobieństwo, koszerność i kobieta. |
dnia 17.11.2008 22:09
Wyszukane słownictwo powiązane ze zwyczajowością bytu ..
Proszę się zastanowić nad sensem mezuzy pod paznkociem ,przecież to nie ma sensu ..
pozdrawiam |
dnia 17.11.2008 22:14
Proszę się zastanowić nad sensem mezuzy pod paznkociem ,przecież to nie ma sensu ..
Zastanawiałem się, ma sens. Proszę poczytać czym jest mezuza. |
dnia 17.11.2008 22:20
krótki tekst a tyle "zakrętasów" na szczęście są drogowskazy
obietnica sprawiedliwego,pięknego świata,miłość,tradycja,
widzenie filozoficzno-moralne w stylu Jeżowa
sama nie wiem czy to dobry wiersz ale trafnie ujęty |
dnia 17.11.2008 23:21
poczytalem czym jest mezuza i do końca nie ma powodu aż tak sadystycznie przedstawiać dwuch framgentów Tory w pudełku drewnianym ,metalowym lub szklanym ...
Proszę wybaczyć ,ale cieżko to sobie wyobrazić :))
mała łamigłówka z wiersza ,ale to fajnie ..
pozdrawiam |
dnia 17.11.2008 23:27
dwóch |
dnia 17.11.2008 23:36
Cóż, nie da się ukryć, że mezuza może być kawałkiem pergaminu w pojemniku (swoją drogą jak już otworzyłeś tę wikipedię to mogłeś przeczytać do końca i przemyśleć jak te wiadomości odnieść do wiersza).
Proszę wybaczyć ,ale cieżko to sobie wyobrazić :))
Nie mam czego wybaczać. W końcu to Twoja wyobraźnia a nie moja ;)
Dzięki wszystkim za odwiedziny :) |
dnia 18.11.2008 07:32
Cały tekst ok,
ale to najbardziej
wczoraj usunęłam ostatnią mezuzę
tkwiła głęboko pod paznokciem
pozdr:-) |
dnia 18.11.2008 16:46
Od piątego wersu w dół zdaje mi się, że mam do czynienia z opisem odrzucenia tradycji i wiary, podejrzewam, że w pierwszych jest podany powód, ale nie jestem pewien. Może pierwsze uderzenie to narodziny, a peelka wierzy w przypadkowość zdarzeń, bez ingerencji odgórnej? Tak jakoś odczytuję, zapis w porządku, w moim przypadku nie obyło się bez googlowania ;) nie powiem, że zatrzymał na dłużej, ale wiersz w porządku. |
dnia 18.11.2008 18:13
napisany na pewno sprawnie, z pomysłem, ale zastanawia mnie na ile użycie tej konwencji ma związek z treścią? jestem pewna, ze to nie przypadek, ale jeszcze nie umiem sobie tego powiązać jakoś ściśle, być może dlatego, ze judaizm ze swoją mentalnością jest mi "emocjonalnie obcy" , i podobnie jak christos musiałam googlować, ale poszperam, poszukam jeszcze i wrócę Danielu, bo wiersz mnie zafrapował
pozdrawiam |
dnia 18.11.2008 18:24
Heh, a może to pierwsze uderzenie w peela jest wymierzone z dłoni niszczyciela? a kobieta wychodzi ze skostniałej roli? tak właśnie nastraja mnie ten wiersz od pierwszego uderzenia. Zobaczę co się będzie działo przy kolejnych czytaniach :) |
dnia 18.11.2008 22:57
"Nie wiem co znaczy tytuł, ale może uda się "obejść" bez niego."
:)
Mój dylemat polega na określeniu czasu akcji.
Jeśli to okres biblijny, to kobieta jest albo odważna, albo to tylko jej mżonki. Kiedy jednak opisujesz sytuacje kobiety współczesnej, to troche nie rozumiem nawiązania.
Pozdrawiam |
dnia 18.11.2008 23:12
Moim zdaniem czas akcji jest tutaj mniej istotny. Ważniejsze są 'osoby dramatu'.
Swoich tekstów raczej nie interpretuję dla czytających, bo chyba nie o to chodzi. Chyba, że zależy Ci na poznaniu tego, co sam chciałem przekazać, to na priv mogę napisać.
W każdym razie moim zdaniem zarówno konwencja jak i każdy z 'rekwizytów' mają swoją rolę do spełnienia w tym tekście.
Dziękuję każdemu z was za przeczytanie i chęć 'poszperania' w tym tekście :) |
dnia 19.11.2008 17:52
Będę wdzięczny za rozjaśnienie. |
dnia 19.11.2008 18:54
Wysłane na priv :) |
dnia 19.11.2008 22:41
Spróbuj jeszcze raz na PW, nie doszło. |
dnia 20.11.2008 09:41
Mamy do czynienia z tekstem bardzo mocno zideologizowanym, czyli walka kobiet o coś (o co?), walka z wiarą w Boga i antymęska puenta w kontekście seksualnym... jeśli na tym ma polegać poezja liberalna i poeta poprawny, poeta mężczyzna uczulony na problem kobiet uciemięzonych, autor aktywny, zaangażowany w losy świata, wyzwolenie ludzkości i narzucenie nowego ładu to ja pierd... uchowaj nas Panie przed czymś takim w literaturze i sztuce. Był socrealizm, tylko jest ten problem, ze młode pokolenie nie wie co to było, a no coś takiego, jak powyżej.
a teraz konkretnie:
tekst zaczyna się od uderzenia, to szaddaj przejechał paznokciem po bohaterce
(dla tych co nie wiedzą, Szaddaj to imię Jahwe, uświęcone, czczone przez miliony ludzi) ale nie w wierszu pana Jeżowa, tu Jahwe, czy też szaddaj jest uzurpatorem, gnębicielem, używa przemocy, zmusza kobietę do wiary i posłuszeństwa siłą
co dalej, bohaterka skarży się na monotonie swojego życia, szkoła, dom, praca itp
gdyż kobiety w Europie, Stanach mają lepiej, jakby poza kołowrotkiem miały to intensywne barwne wesołe szczęscie, ale nie tam, gdzie panuje terror tradycji
jednak od czego jest poezja, można pomarzyć...
co więc czyni bohaterka? w wierszu pana Jeżowa usuwa ostatnią mezuzę, czyli skrzynkę z Torą, czyli Pismem swiętym, przekładając na bliższe nam pojęcia
gdyż tkwiła pod paznokciem !!!, zerwała paznokieć, hurra!
przesądy przeszłosci zostały zerwane, jak w czytankach komsomolskich
no i dochodzimy do puenty, gdzie bohaterka już jest wyzwolona i nie pozwoli się dotknąć, ha!
można tylko domyślić się, że teraz wybierze odpowiedniego partnera, wrażliwego na jej problemy..
tekst nawet nie to że myślowo schematyczny jak instrukcja młotka, lecz pozbawiony poetyckiego oddechu, tego czegoś :)
zadanie z ideologii odrobione i poinformowanej klace pozostaje poklaskać, ech... nudno
nie podobał się
pozdrawiam,
;) |
dnia 20.11.2008 10:09
jeszcze dodam, bo nie moge sie powstrzymać :))
pod moim ostatnim tekstem pan Jeżow grymasi że rzeczywistosć pokazana tam czarno-biało, a wg niego prawda jest skomplikowana, szara, jak pisze
no więc zamemłanie prawdy w tekście o bohaterce wyzwalanej tefillin shel yad oraz czarny piar antykoscielny (na przykłądzie jej religijnych judajskich zwątpień) doskonale obrazuje tę mentalnosc, tę słabostkę, walki z kimś i robienia tego samego, ręce opadaja... |
dnia 20.11.2008 10:13
Mamy do czynienia z tekstem bardzo mocno zideologizowanym, czyli walka kobiet o coś (o co?), walka z wiarą w Boga i antymęska puenta w kontekście seksualnym...
Błąd. To nie walka 'kobiet' tylko konkretnej kobiety. A to różnica, bo ona nie walczy ideologicznie tylko bardzo egoistycznie.
gdyż kobiety w Europie, Stanach mają lepiej, jakby poza kołowrotkiem miały to intensywne barwne wesołe szczęscie, ale nie tam, gdzie panuje terror tradycji
A może to jest kobieta z Europy lub ze Stanów, która akurat tradycję ma w głębokim poważaniu?
co więc czyni bohaterka? w wierszu pana Jeżowa usuwa ostatnią mezuzę, czyli skrzynkę z Torą, czyli Pismem swiętym, przekładając na bliższe nam pojęcia
Skupiasz się na samym przedmiocie a nie na jego znaczeniu. Można i tak. Pewnie stąd taki a nie inny odbiór.
można tylko domyślić się, że teraz wybierze odpowiedniego partnera, wrażliwego na jej problemy..
Albo da sobie parę razy w żyłę i umrze gdzieś pod płotem. Gdybać zawsze można.
tekst nawet nie to że myślowo schematyczny jak instrukcja młotka, lecz pozbawiony poetyckiego oddechu, tego czegoś :)
Może i tak jest. A może zbyt schematycznie do niego podchodzisz?
Tak czy inaczej dzięki za odwiedziny :) |
dnia 20.11.2008 10:18
jeszcze dodam, bo nie moge sie powstrzymać :))
pod moim ostatnim tekstem pan Jeżow grymasi że rzeczywistosć pokazana tam czarno-biało, a wg niego prawda jest skomplikowana, szara, jak pisze
Tutaj w sumie wychodzi właśnie to schematyczne podejście. Skoro ja nagrymasiłem pod Twoim to Ty przyszedłeś nagrymasić pod moim. Ale nie w tym rzecz, lubię jak ktoś grymasi. Mam tylko nadzieję, że chociaż starałeś się przeczytać bez bagażu doświadczeń :)
no więc zamemłanie prawdy w tekście o bohaterce wyzwalanej tefillin shel yad oraz czarny piar antykoscielny (na przykłądzie jej religijnych judajskich zwątpień) doskonale obrazuje tę mentalnosc, tę słabostkę, walki z kimś i robienia tego samego, ręce opadaja...
Tutaj wychodzi na jaw, że nie wiesz czym jest tefillin shel yad. Druga sprawa to fakt, że skupiłeś się na sprawach religijnych, które tutaj służą czemuś zupełnie innemu niż jakieś antykościelne wtrącenia, które sugerujesz.
To nie jest wiersz o religii. A jeżeli występuje tam Bóg to raczej w celu ukazania czegoś a nie jako główny bohater. |
dnia 20.11.2008 16:40
Panie Danielu i ja też nie wiem co oznaczają wyrazy "tefillin shel yad" - nie wychowywałam się w sąsiedztwie Żydów, więc nie miałam okazji poznać ich język, ale pod paznokciem przeważnie zadra doskwiera, więc jeżeli w świadomości peelki te pergaminy były zadrą, to chyba jestem na tropie? |
dnia 20.11.2008 17:34
Myślę, że to może być dobry trop Mario.
tefillin - inaczej filakterie. Są to pudełeczka doczepione do rzemyków. W owych pudełeczkach są spisane teksty z Tory. Żydzi podczas porannej modlitwy obwiązują sobie tymi rzemykami ramię oraz głowę umieszczając teksty Tory blisko ciała oraz umysłu. Tefillin umocowany na głowie nazywa się " tefillin shel rosh" natomiast ten na ramieniu "tefillin shel yad". Celem filakterii jest przypominanie Żydom, że umysł, serce i ciało mają służyć czynieniu dobra, a nie zła.
Szaddaj - inaczej "wszechmogący", "wszechmocny".
mykwa - rytualna sadzawka z zapewnionym dostępem wody źródlanej lub deszczowej. W judaizmie ortodoksyjnym kobiety uznawano za istoty niższe, nieczyste, toteż żydówki powinny odbywać kąpiele po każdej menstruacji, a także przed swoim weselem i porodem.
mezuza - pojemnik z metalu, drewna lub szkła, w którym umieszczone są dwa fragmenty Tory spisane na pergaminie. Mezuza zawieszana jest na framugach lub odrzwiach domów religijnych żydów na głębokość dłoni jako dosłowne wypełnienie przykazania danego przez Boga. Mezuza jest jednym z siedmiu nakazów, jakie Bóg dał Izraelowi z powodu swojej miłości do niego. Jest to niejako nakaz miłowania Boga.
koszerny - słowo pewnie Ci znane. Jednak sam do niedawna nie przypuszczałem, że ortodoksyjni wyznawcy mają aż tak bardzo rygorystyczne prawa co do koszerności. Na przykład jeżeli już ma się zwierzę, które Prawo zezwala w ogóle spożywać, to nie może ono być "trefne". Jakakolwiek skaza na skórze (lub na organach wewnętrznych) od razu stanowi przyczynę odrzucenia takiego mięsa. Do tego krowa (na przykład) musi być zabita przez rabiego jednym cięciem noża (musi umrzeć od razu, nie może cierpieć, bo będzie trefna).
Wrzuciłem wyjaśnienia, bo o ile oczywiste jest to, że nie każdy musi te pojęcia znać to również nie każdemu musi się chcieć szukać. Może więc przydadzą się komuś, kto chce się wczytać w całość łącznie z tymi nieznajomymi zwrotami. |
dnia 21.11.2008 20:58
odwołania do judaizmu ... chociaż niekoszerności "tkwią głęboko pod paznokciem"
widzę lipogram, elipsę ... pytam, czy tak miałem to odebrać jako czytelnik?
koszerność, to jak mniemam - hiperbola - mająca ukazać naszą ... no właśnie - co?
może mądrze brzmi ... ale to dla mnie za mało ... ja domagam się krwi ... bo tu czuć jej woń |
dnia 24.11.2008 11:39
najciekawszy spośród tych, które wkleiłeś po dłuższej nieobecności na portalu. nie tylko dlatego, że dla potencjalnego odbiorcy nieobytego z, nazwijmy to, "kulturą judaizmu" jest pewną łamigłówką, tzn. czymś więcej niż łamigłówka, bo tekst idzie dalej. mogę powiedzieć "nareszcie", po kilku Twoich poprzednich, chwilowych i dość błahych;) nareszcie "na poważnie"? aż tak bym sprawy nie stawiał i nie szufladkował Autora;)
od strony technicznej tekst wydaje się precyzyjny* i względnie dopracowany.
no, zastanowiłbym się jeszcze nad tym, czy obecność w tekście głęboko jest bezwzględnie konieczna i czy nie przydałoby się tutaj więcej światła, tzn. wprowadzić podział na (krótkie) strofy, np. 2+2+2+3+2?
* sprecyzowanie tej uwagi wymaga jeszcze konsultacji z Autorem;)
pozdrawiam. |
dnia 10.12.2008 23:14
Obrzezałem się zaraz po lekturze. Dziwnie to wygląda - ale co tam. |
dnia 10.01.2009 16:26
ciągle wracam do tego wiersza. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 26
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|