|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: każde kategoryczne nie |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 15.11.2008 00:02
podoba sie i to bardzo, pozdrawiam |
dnia 15.11.2008 00:33
Przyznam, że już zacząłem pisać komentarz do wiersza, który porusza tematykę śmierci, samobójstwa.
żółte taśmy - policyjna taśma do odgradzania terenu.
liczba ciał - sugeruje denatów.
klękają, robią zdjęcia, obrysowują - wypisz, wymaluj praca ekipy policyjnej przy zwłokach.
Ale znalazłem inną, ciekawszą drogę interpretacji.
Zasypiamy plecami do siebie - kryzys wieloletniego małżeństwa.
przypominając
czym było: chcieć za dużo, za bardzo, - wiadomo, człowiek młody, to i świat zagarniał dla siebie.
na górze,
która jest nowym dołem, rozpoczynającym się
końcem - "góra" to małżeństwo. Początek końca, początek staczania się do "dołu.
żółte taśmy tworzą nowy wymiar, - "żółte taśmy" jako obrączki na palcach. Ślub tworzy 'nowy wymiar' życia i wszystko się zmienia.
a liczba ciał jest zawsze nieparzysta. - bo może być on+ona+dziecko lub też on+ona+teściowa albo on+ona+kochanek itd.
Klękają
przy nas jak przy relikwiach, robią zdjęcia, - fotografowanie, kamerowanie, szukanie najlepszego ujęcia młodej pary - wypisz, wymaluj każdy ślub.
obrysowują przestrzeń poza którą nie możemy
wyjść. - no tak, bo są dowody, są świadkowie, wszystko jest udokumentowane. I teraz już nic nie zmienią żadne niepewności. Stało się.
Pierwsze z ograniczeń wolnej woli. - ślub :)
Uwięzieni w ciałach jak w windach, podróżujemy
bez celu, bez kierunku. - góra i dół, wzloty i upadki. Jak to w życiu.
Tylko sobie wierni. - sobie jako mąż i żona? A może tylko sobie samemu?
Pozdrawiam. |
dnia 15.11.2008 09:10
Coś ciekawego w tym wierszu jest. Odwracanie się plecami nie jest może czymś szczególnie oryginalnym (Przeproś- Swietlików). Ale obrysy, żółta taśma, klękają przy nas jak przy relikwiach - tu już sporo ciekawego się dzieje.
No tak, ale wiersz się skończył bez mocnej puenty. Mam nieodparte wrażenie, że trzeba przysiąść i ją dopisać - i wtedy będzie Wiersz. Pozdr |
dnia 15.11.2008 10:40
Pozwolę sobie Krzysztofie na polemikę: nie każdy wiersz musi mieć mocną pointę, a i nasze wyobrażenie o takowej może się zupełnie rozmijać. Pozdrawiam. |
dnia 15.11.2008 11:50
Zgodzę się co do pointy (nie jest wyznacznikiem). Czytam wiersz tak jak D.J. Druga strofa moim zdaniem najlepsza.
Pozdrawiam! |
dnia 15.11.2008 12:15
przeczytałem z zaciekawieniem, płynie, pozdrawiam |
dnia 15.11.2008 15:55
ja już znam ten tekst ;) |
dnia 15.11.2008 16:24
Komentarz Daniela Jeżowa zrobił na mnie nie mniejsze wrażenie, niż wiersz.
To jeden z lepszych wierszy jakie dziś przeczytałem.
Pozdrawiam |
dnia 15.11.2008 16:48
To jeden z lepszych wierszy jakie przeczytałam tutaj kiedykolwiek. Gratuluję tego czegoś co sprawia, że tak piszesz. Ten komentarz moglabym wkleić również pod innymi Twoimi utworami.
Pozdrawiam |
dnia 15.11.2008 17:08
Ostatnie dwa wersy czytam już od trzydziestu lat.
A koniec wieńczy dzieło!!!
pozdrawiam. |
dnia 15.11.2008 17:23
swietny tekst, jak zawsze zresztą |
dnia 15.11.2008 18:29
RCN- gratuluję prowokacji, komentarz Daniela jest taki humanitarny. |
dnia 15.11.2008 19:04
Im dalej tym ciekawiej.
Pozdrawiam |
dnia 15.11.2008 19:11
Zdecydowanie dobry wiersz i jak zwykle interesująca interpretacja p. Daniela sprawiły, że warto tu było zajrzeć. Z tekstu najbardziej podobają mi się trzy pierwsze wersy pod kursywą. Tak samo mocno podobałyby się ostatnie dwa. Gdyby nie pewien logiczny zgrzyt. Windami można poruszać się bez celu, ale kierunek ich ruchu dół-góra i góra-dół jest jednak tak ściśle określony, że nie da się - moim zdaniem - powiedzieć bez kierunku. Mimo wszystko dla mnie to drobiazg i wiersz naprawdę się podoba.
Pozdrawiam. |
dnia 15.11.2008 19:21
Wiersz, począwszy od tytułu, kreślony zdecydowanymi kreskami (kredkami).
Odnajduję dalekowschodnią mądrość w "na górze, która jest nowym dołem" (jedno przechodzi w drugie i - w zasadzie - nic nie ma stałego). Poza tym oczywiście względność.
Jakkolwiek wiersz jest o samobójstwie, samobójstwie nieco (tu mnie trzyma ten dalekowschodni wątek) przypominającym dumne samobójstwa potomków samurajów. Gdzieś przy tym przypomniał mi się "Gen samolubny", który nie gardzi nami, bo ma tylko nas a my mamy tylko jego. Na przechowanie. |
dnia 15.11.2008 19:38
beata-prowokacji? pfff słonko.
nitjer- jeśli uwięzieni w ciałach jak windach, tzn. uwięzionym może być tylko w takiej, która nie działa, nie porusza się, dlatego to góra-dól zupełnie tu nie. Podróżowanie bez celu, bez kierunku to jakby przyjęcie do wiadomości, że nawet jeśli ciało nie spełnia już swoich funkcji to jest coś nieokreślonego (stąd bez celu, bez kierunku) do czego się dąży. Generalnie nie należy brać wszystkiego dosłownie.
Interpretacja/e Daniela bardzo, bardzo, chociaż jest jeszcze co najmniej jedna, do której wskazówką jest kursywa.
Pozdrawiam wszystkich komentujących. |
dnia 15.11.2008 19:45
Jak nie mam wyjścia robię dziurę w murze, więc świadczy to, że wiersz mnie poruszył. |
dnia 15.11.2008 20:03
P. RCN , dla mnie to "pozorny" spokój. Wiersz wyważony do ostaniej frazy. Mnie "rozhustał"- lubie "tykajace bomby"
najbardziej w poezji.
)))
Pozdrawiam. |
dnia 15.11.2008 20:13
a ja myślałam, że to po prostu konająca miłość, albo i martwa
no i powtórzę się - bardzo lubię czytać Twoje wiersze |
dnia 15.11.2008 20:51
Jeśli tak, jak w tekście stoi jak w windach, podróżujemy to ich ruch z natury rzeczy wydaje się nieodzowny i oczywisty. Ale być może w tym przypadku rzeczywiście lepiej nie traktować tego aż tak dosłownie ;) Tym bardziej, że faktycznie po bardziej uważnym wczytaniu się widać, że chodzi o uwięzienie w windach, a nie o ich ruch. Tym niemniej bezpośrednie sąsiedztwo słów 'w windach' i 'podróżujemy' może powodować zarówno interpretacyjne zawirowania, jak i fatamorganę błędu logicznego. Może by więc je jakąś frazą czy słowem, a nie tylko przecinkiem, dodatkowo oddzielić? |
dnia 15.11.2008 20:55
Myślałem o kropce. |
dnia 15.11.2008 20:56
Absolutnie , nic mnie w tej frazie nie razi! Powiem więcej -
jest swietna!
Pozdrawiam. |
dnia 15.11.2008 21:42
Ależ musiałeś Nitjer gdzieś podpaść tej Fenrir, że się tak podnieca jedną proponowaną kropką :D chociaż dla mnie również winda nie wzbudza takich wątpliwości i użycie jej w tym miejscu jest jak najbardziej trafne. Winda jako bezmyślne urządzenie działające na zasadzie w górę - w dół . Czy to może być celem ? drogą? nie, to zaledwie trasa na którą niejako jesteśmy za życia skazani. |
dnia 15.11.2008 22:27
No najwyraźniej podpadam :) Wolę mniemać, że to wszystko jedynie z powodu czasem tu i ówdzie zauważalnej odmienności gustów. Ale pozwolę sobie zauważyć, że tu akurat ta część frazy Uwięzieni w ciałach jak w windach, podróżujemy
bez celu,(...) Tylko sobie wierni spodobała mi się od razu bez zastrzeżeń równie bardzo jak Tobie i Fenrir. Nie byłbym więc skłonny wyolbrzymiać tych początkowych różnic, które w wyniku wyjaśnień Autora stopniały jeszcze bardziej, do zupełnego minimum. ;) |
dnia 16.11.2008 00:37
Nie, zupełnie jestescie Państwo w błędzie! Nikt mi nie "podpada", mam własny gust i , niestety, tu kogos może zaboleć, słuch i intuicję poetycką. Nie, mnie tutaj fraza bardzo się spodobała -
siła o tym mówic dlaczego, ale to prawda. Dlatego, uważam, że
po pierwsze zawsze Autor ma prawo do swojego "widzimisię", a po drugie, co niesłychanie ważne ( i też może mi się dostać w łeb, ale nie dbam o to!), uważam, że taka ingerencja w tekst jest dla mnie
wręcz oburzająca, a to z tej przyczyny, że "wymądrzają się" osoby, które powinny zadbać w pierwszym rzędzie o własny styl i tresć swoich tekstów, niestety. I tyle w temacie "czym, kto mi podpada- zresztą wypowiedź p. nieza od czapy i dosć intrygancka, nie nabiorę się na prowokację, ale skoro o mnie mowa spróbowałam szczerze wyjasnić Państwa domysły i żale. Kropką się nie podniecam - dawno wyrosłam z takich cienkich doznań.
Pozdrawiam, mam nadzieję, że Autor mi wybaczy małą dygresyjkę. |
dnia 16.11.2008 00:57
Ps. (pani) krysiu, jak pan nitjer się do pani mile zwraca, niepotrzebnie pani sie tak w sobie "gotuje" - nasze teksty powinny za nas mówić , a nie prywatnosci czy wycieczki pod adresem użytkowników.
Nie sądzi pani, pani krysiu?
Dobranoc. |
dnia 16.11.2008 09:10
Pani Fenrir. Każdy ma tu jednakowe prawo komentować wszystkie teksty i sugerować zmiany, jakie wydają mu się słuszne. Skorzystałem tu z tego przysługującego także i mnie prawa do zabrania głosu. Zrobiłem to powodowany jak najlepszymi intencjami. I to jest "oburzające"?! "Wymądrzają się"? Próbuje Pani najwyraźniej zamknąć usta innym osobom i to nawet nieco tylko inaczej myślącym zaledwie o fragmencie tekstu. Nie uważa Pani, że to skrajna przesada? Mocno się Pani zagalopowała w tym swoim pełnym nadmiernych emocji polemicznym temperamencie. I powiem, że zdecydowanie Pani zachowanie można byłoby określić dokładnie takimi właśnie słowami 'oburzające' i 'wymądrza się'. Uważam, że zwyczajnie obnażyła Pani swoją groteskową wypowiedzią jedynie typowy mechanizm projekcji przypisując własne mocno nieprzyjemne cechy innym, notabene wcale nie napastliwym czy 'jadowitym' wobec Pani osobom. Bardziej rozwodzić się nad tym incydentem i przykrym problemem nie będę. Nie miejsce tu pod wierszem na takie nerwowe personalne dyskusje. Zresztą z osobą tak silnie przekonaną o swoich rzekomych racjach i przejawiającej tak karykaturalne poczucie wyższości dyskutować rzeczowo i racjonalnie w żadnych okolicznościach i na żadnej płaszczyźnie się po prostu nie da i nie warto. Przepraszam Autora, którego mocno cenię i którego wiersze czytam na PP zawsze z dużą przyjemnością za poczynione w tym poście uwagi nie na temat jego bardzo wartościowego tekstu, a będące jedynie wynikłą z wyższej konieczności odpowiedzią na niczym nie uzasadnioną personalną wycieczkę pod moim adresem.
Pozdrawiam wszystkich :) |
dnia 18.11.2008 21:01
bardzo dobry. fajnie że ktoś z troojmiasta coś pisze tutaj, |
dnia 06.07.2016 20:55
ja, zielona - postanowiłam wysledzić jak nazywa się i skąd jest ten Poeta(zapewne nie przeczytasz nigdy tego co tu wypisuję:))
No więc wiem, że z Trójmiasta, a reszta na tropie.
Wiersze CUDNE, CUDNE
Tym bardziej się cieszę, że poznając te trzy wstawione w bieżącym roku od razu rozpoznałam, że to są wiersze, że na pewno pisze je Poeta.
Czyli, nie jest ze mną jeszcze tak źle, skoro widzę poezję i odrózniam od kiczu i chłamu zalewającego obecnie PP (łacznie z moimi bazgrołami)
Nikt tu nie zajrzy, więc mogę polecieć jakbym gadała do siebie.
siedzę w kuchni, pije kawę, pale fajki i mam w kieliszku jakis likier kawowy, czy cholera wie co - mocne!:))
Kursywa:
Jedną kredką, a więc tak, aby zawsze malować siebie swoim kolorem. Być sobą.
Jedną kredką - za mało kolorów, aby mogło się udać.
No bo przecież chcieć najwiecej, wejśc na szczyt, z którego juz tylko sie spada i na dodatek zdobywając ten szczyt, tracimy czesto wolnośc i jedna kredka nie wystarcza. Inne barwy mogą nie być naszymi kolorami. I tu gubi się sens, zaczyna sie podróż bez celu i kierunku.
I już nie jestesmy wierni sobie.
Tak czytam, ale byc może całkiem inaczej chciałeś powiedzieć.
Jam zwykła, prosta kobieta, na dodatek grafomanka.
Pozdrawiam |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 47
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|