|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Przesłuchanie |
|
|
Jeżeli ślini się sprzączka
mogę, co najwyżej odłożyć wizytę.
Ranek taki piękny postępowy,
a nasza rocznica rozmawia szeptem.
Z kim przyjdzie południe,
z plecakiem?
Po wielkich budowach się szło,
grzbiety za sobą niosło
a dali trochę cegieł na rozwój.
Od muru berlińskiego nie rozmawiamy ze sobą,
słowa nam służą do gestów.
Kiedyś były tylko na recepty,
musiałaś się wykłócać o pończochy bez szwów,
ja miałem ich więcej na placu przed pomnikiem;
życiorys z widoczną pałką na CV.
Ciała i szkielety, gruchotanie świtu,
poręcz zamiast nóg.
Odeślę do diabła wszystkie wiersze,
zamiast aniołów zatrudnię czereśnie,
czerwień na to wszystko spadnie z moich żył.
Nie bezboleśnie. Nie. Kto ma zapalić?
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 10.11.2008 16:31
Niewatpliwie utwor o duzym ladunku emocji i informacji, posrod ktorych moge tylko zgadywac czy dobrze mysle. Jak dla mnie zbyt zawile. |
dnia 10.11.2008 17:33
Jeżeli ślini się sprzączka
mogę, co najwyżej odłożyć wizytę. - sprzączka czyli pasek. A skoro pasek, to kara. Ślini się czyli ma apetyt. Apetyt na karę. Mogę co najwyżej odłożyć wizytę - bo kara przyjdzie (na przykład pod postacią wspomnień), nawet jeśli peel będzie ją odkładał.
Z kim przyjdzie południe,
z plecakiem? - z plecakiem doświadczeń? Bagaż nazbierany przez lata. Przez niełatwe lata dla podmiotu lirycznego?
Dalej jest opis ciężkich czasów zestawiony z paradoksalnym stwierdzeniem, że to teraz nie rozmawiamy ze sobą. Kiedyś ludzie mieli problemy 'na zewnątrz' siebie, zmieniali ustroje, budowali zniszczone miasta. Nie musieli szukać konfliktów między sobą.
Teraz, po zmianach 'na lepsze' (od muru berlińskiego) ludzie wynajdują powody do konfliktów (nie rozmawiamy ze sobą).
Puenta to dla mnie odreagowanie podmiotu lirycznego. Wyrzucenie z siebie emocji, jakie skumulowały się pod wpływem przemyśleń i wspomnień. Może to być ucieczka w alkohol (zatrudnię czereśnie). Może to być myśl o samobójstwie (czerwień na to wszystko spadnie z moich żył), chociaż akurat ta droga do podmiotu lirycznego nie pasuje. Na koniec wybiera papierosa (chociaż to "zapalenie" też można na wiele różnych sposobów sobie odczytywać).
Nie wiem czy o taką drogę chodziło autorowi. Ja w każdym razie tak się odnalazłem w tym wierszu.
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 10.11.2008 17:57
Początek - "Jeżeli ślini się sprzączka mogę, co najwyżej odłożyć wizytę." bardziej kalambur czy wręcz zagadka. Tak od razu? w pierwszej linijce? bez gry wstępnej i rozgrzewki? I kuriozalna pozycja przecinka - czyżby cholera? Nie mogę skojarzyć tej frazy a chyba jest to do skojarzenia, bo następnie pojawia się wysyp parafraz.
Ostatnia zwrotka właściwie wystarczyłaby, może po zminiaturyzowaniu dwóch-trzech poprzednich. Noooo, może poza samym ostatnim wersem, bo łopatologiczny. |
dnia 10.11.2008 18:40
hm, fragmentami. |
dnia 10.11.2008 19:54
straszne mędlenie |
dnia 10.11.2008 21:13
Paweł- tekst nie jest zawiły, wytłumaczę.
Daniel- przy Twoim wieku, to interpretacja bliska prawdzie.
haiker- tekst trzeba zrozumieć a dopiero potem miniaturyzować.
Sławek- fragmentami, to ja ująłem temat, który jest moim życiorysem.
Skrótowo, powiem: 1968, 1970, 1976, 1981.......
i dalej, po pończochy bez szwów, raytas wtedy, jeździć trzeba było do Berlina Zach. w kraju szwy można było mieć po pałce, pod pomnikiem podczas studenckiego marca...itd
Tekst jest jasny, nie wymaga wyjaśnień, ale niewielu z Was ptrzeżyło coś podobnego. |
dnia 10.11.2008 22:09
Mieszane uczucia, jeśli mam być szczera nie podoba mi się pierwszy dwuwers - przekombinowany. Bardzo mocny jest fragment: "Kiedyś były tylko na recepty,
musiałaś się wykłócać o pończochy bez szwów,
ja miałem ich więcej na placu przed pomnikiem;
życiorys z widoczną pałką na CV", który mówi za cały wiersz. Czy dobrze kojarzę z wiecem studentów Uniwersytetu Warszawskiego 8 marca 1968 roku pod pomnikiem A. Mickiewicza? kiedy to władza zdecydowała się na rozwiązanie siłowe? Choć młoda jestem pamiętam recepty :) po pończochy bez szwów, trzeba było jeździć do Berlina Zach albo kupić w Peweksie :)
Wspomnień tu dużo i dużo bólu, smutny życiorys, smutny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 10.11.2008 22:22
Na całe szczęście, to tylko fragment życiorysu - życzę dalszej obfitości w wolności. |
dnia 11.11.2008 08:47
witam :-) może jestem zbyt młoda, by wszystko rozumieć... ale odanajduję w tym wierszu znajome kawałki historii... i po wyjaśnieniach jeszcze bardziej przemawia do mnie fragment z pończochami :-).
najbardziej przyciaga mnie do tego wiersza duży ładunek emocjonalny, który jest w nim zawarty. czuć, że to prawdziwy życiorys, zapis autentycznych wspomnień, ważnych dla autora.
nie jest to też wiersz do jednokrotnego przeczytania. kilka zagadkowych wersów nie daje spokoju i kusi, by do niech wracać i układać sobie w głowie jeszcze pełniejszy obraz i odczyt.
wiersz oceniam bardzo na - tak :-) jeszcze będę wracać do niego. i rozmyślać, i rozmyślać... :-)
pozdrawiam serdecznie :-) |
dnia 11.11.2008 12:06
Jeśli niektórzy są za młodzi, to dla mnie tekst winien być jest zupełnie obcy pod względem kulturowym. Jednak, o dziwo, wiele z symboli okazały się dla mnie bardzo bliskie, cóż nie tylko w Polsce pałowali, a dyktatura niejedno ma imię ;(. Oczywiście nie wszystko jest dla mnie jasne, szczególnie wprowadzenie, ale z jednej strony czuć, że tekst jest przemyślany i wystarczy odczytać odpowiednio symbole i rekwizyty, a z drugiej sposób prowadzenia i obrazowania bardzo mi odpowiada. Tekst zaczyna się klarować powoli od trzeciej cząstki, a ostatnia bardzo mi przypadła do czytelniczego gustu. |
dnia 11.11.2008 14:12
Szczególnie mocno ostatnia strofa.
Wymieniłbym jednak "życiorys" (gryzie się z CV) - chociażby na "jedna z historii".
Pozdrawiam. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 26
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|