są chwile kiedy złoto odbija się srebrnie
gdy podstarzały dzień
podpiera się ciemnością
są kruche słowa
którym cierpliwe ręce
wypalą sens
i te prawdziwe jak iluzja
jest miłość
między brzegami warg
kusząco natchniona
i miłość od początku daleka
za to bliska do końca
są ludzie przeznaczeni sobie
by wzdychać i cierpieć
i mniej szaleni podróżnicy
złączeni przypadkiem na skraju boru
gdzie ogrzeją się czerwonym trzaskiem
a on nauczy słuchać
16 grudnia 2004
wiersz wrócił
po niejednej operacji plastycznej
Dodane przez Coolt
dnia 31.10.2008 11:28 ˇ
1 Komentarzy ·
610 Czytań ·
|