poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMCzwartek, 21.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
Proza poetycka
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
ujrzane okiem nieuzb...
Samotność
Opowieść o dwóch mia...
Tylko słowo dwa
Nikt z przydomkiem: NIKT Z PRZYDOMKIEM JURODIWYJ ROZMAWIA Z CIENIEM. RYSA JUNGOWSKA II.

Zbigniewowi H.

Zdecydowałem się. To na razie tylko zamiar, wybacz i nie zdradź
mnie przed nimi. Wiesz że oni są gotowi zrobić z Ciebie kukłę,
im ważniejszy byłeś tym większa atrakcja, czyli pośmiewisko.
Zdecydowałem, że zeświruję. To mi pozwoli przejść z Tobą na „Ty”,

chociaż nie rozwiąże problemów z tożsamością. Nie wiem nadal
gdzie kończy się papier a gdzie zaczyna ręka i którędy przebiegają
koryta naszych podziemnych rzek, gdzie łączą się, rozwidlają
i mieszają swoje ciemne płyny. Jak nie obrócę swojego szaleństwa,

wciąż wydłubuję z oka nić Twojego spojrzenia, przy skaleczeniu Twoje
antyciała ściekają posłusznie w martwiejące sentencje. Nawet teraz
czytam ich przewidywalny kształt i kontur wyrzynany palnikiem
zdradliwego świtu w litej płycie przyszłości. To nieznośne wciąż nie umieć

gadać - cztery lata po Tobie, destylować prostą postawę ciała (daleko od doskonałości), dwie krzywizny kręgosłupa, stabilizację czaszki, zawsze
gotowej i otwartej na cios w skroń, strzał w potylicę. Niezdolny chodzić
prosto, z Twoim cieniem zawsze za plecami, postanowiłem zwariować

by przestrzeń, której przybywa stopni swobody w nieograniczonej
manipulacji, autostrad, pasów startowych, spłaszczyć do rozmiarów
odbicia w lustrze, brudnej szybie, kałuży. Postanowiłem zostać świrem,
umówmy się - nic nikomu nie powiesz a ja postaram się być sobą:

jeść, pić, patrzeć, obchodzić rocznice. Tylko Ty i ja będziemy znali prawdę
że nie ma żadnego „ty” i „ja”. Jest tylko cień
(ma cztery lata dojrzewa do pełonociemności).

lipiec 2002
Dodane przez admin dnia 01.01.1970 00:00 ˇ 862 Czytań · Drukuj
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Informacja o blokadz...
Użytkownicy
Gości Online: 25
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71779715 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005