|
dnia 16.10.2008 13:30
Uwielbiam wiersze rymowane i ten o halnym mi nieznany powiem - jest dobrze napisany. |
dnia 16.10.2008 13:56
lepiej chyba "sypnie" niż "wsypie".
Tekst sprawny, rytm trzyma, choć może te rymy zbyt łatwe, zbyt często gramatyczne (nie pasuje ta prostota rymów do całości, do słownictwa dość wyszukanego).
Przeczytałem z przyjemnością, bo w Tatrach bywam. Ale halny dla mnie raczej dziki, gorący - niż mroczny.
Pozdrawiam :) |
dnia 16.10.2008 14:01
Po serii dość dla mnie dziwacznych prób przyjemnie przeczytać klasyczny wiersz, w którym wszystko jest na swoim miejscu: rym, rytm, adekwatne do potrzeb środki stylistyczne(szczególnie doceniam tu wartość onomatopeiczną słownictwa). Poezja opisowa zawsze ma swoich zwolenników. Pozdrawiam |
dnia 16.10.2008 14:08
Piyknie witom,,Mario łon ci nie znony ,bło łon świyzy i jesce ciepły ,jakło Ty,,wojtu cieso sie ze tu bołes,bywos tyz w tatrak,to sie kiedyś słotkomy i płogodomy ło jegło uroku,dzikłości a nawet mrocności,adamus,jak bys tak kcioł łopisoł bym Ci gło gwarom i myslo rymow tyz by nie stracioł,a na sile jesce przybroł,,Hej!!! |
dnia 16.10.2008 15:07
hmm....... teraz to ja bede sie bała jechac w góry , i jak jeszcze zapowiedza halny to co ja tam zrobie ;))
ładny wiersz przyznaje :)
pozdr, |
dnia 16.10.2008 17:08
Sprawny.
Sprawnie - o niczym.
Po prostu nie mogę się doszukać żadnej metafory; ino goła racja.
Nie ma się do czego przypolemizować nawet.
Znaczy: dla mnie dużo za mało :)
Pozdrowienia! |
dnia 16.10.2008 17:42
muki ,,Ty sie gor nie łobowioj,skłoro Ty je płokłochos łone Ci tym somym wynagrodzo,,ba!łopiekom, bezgronicnom Cie łobejmo,,olszyc-godos ,goło racja,u nos godo sie prowda,wsak pewnie słysołes ło wielkim cłowieku głor ,ks.Tischnerze,ktory te prowdy nawet płostopniuwoł,zrobioł z nik trzy,lubis metafłory tojo Ci płowiom ze twłoja prowda(racja)jes cheba ta łostatnio,bło te Twłoje metafłory młoze so i dobre,tylkło niomi udusić sie casom młożna,,płozdrowiom,,HEJ!! |
dnia 16.10.2008 19:57
Mam wrażenie, że nadmiar słów "poetyckich" nie wyszedł na dobre temu tekstowi. Oczekiwałbym także lepszych rymów, nawet za cenę użycia regionalizmów.
I może warto, skoro pisze się taki wiersz, warto zadać sobie pytanie jak napisałby to np. Przerwa-Tetmajer. |
dnia 16.10.2008 20:41
Nie ma nic, tekst "pusty" , przemetaforyzowany,
Zupełnie nie dla mnie.
Pozdrawiam. |
dnia 16.10.2008 21:21
Ładnie to napisałeś, tyle, że trochę mało dramatycznie. Halny jest jednak grożniejszy niż to wynika z wiersza.
Pozdrawiam z Belgii |
dnia 17.10.2008 10:07
Henryku,,piykne dzięki,płozostałym tyz,teroz kciołem sie łodnieś do haiker,bło takie bzdory jak Ty wypisujes nie spłotkołem,,teroz płowiom Ci jak łodpłowiedziołby prosty cłek Tetmajer,,pis jak Ty to widzis,na nikłogło nie bac ,nikim sie nie płodpiyroj,jo tak robiułem i dlotegło jestem Tetmajer,teroz ło de mnie do Ciebie hajker,pło co ty pises?skłoro Ty kces to robic jak ktoś przed Tobą ,,Ty ino młordujes jegło dorobek i wierz mi jak tak dalej bedzie marnie skłojcys,a casu stracis wiele,rus swłojom głowom ,innyk łostow w spłokłoju i płokoz na co Cie stać,,PŁOZDROWIOM Hej!! |
dnia 17.10.2008 16:18
He..
To juz wole Cie czytac w wierszach.
Tam przynajmniej nie pieprzysz, jak potluczony :) |
dnia 17.10.2008 16:58
Ciesze się olszyc,doszukałes się metafory,szkoda że na sobie,widocznie wcześniej coś cie potłukło Hej!! |
dnia 07.11.2008 17:19
Jeszcze zapomniałem o Fenrir,o czym Ty mówisz? ile Ty tych metafor tu widzisz,czytałaś chociaż ?czy tylko zaliczyłaś? |
|
|