Wraz z falami odchodzi me życie,
W nich ma nadzieja nieustannie płynie,
Na wyspie rPrzeznaczenier1; Ja nędzny rozbitek,
Śmieje się płaczę, aż w końcu zginę.
Piach szary czasem złoty ucieka,
Pomiędzy palcami spada na przeżytą plażę,
Sypie się i ginie jak w morzu rzeka,
Jakich dostarczy garść następna wrażeń?
Ile nam jeszcze garści zostało?
Spójrz na morze, na wyspę w zachwycie!
I deszczem łez plaże zalało.
A Ty jeszcze pytasz po co jest życie?
B.Ś.
Dodane przez Nasedo
dnia 12.10.2008 13:15 ˇ
2 Komentarzy ·
815 Czytań ·
|