(eckernfoerde 1997)
stałem w porcie
wiatr od morza niósł
zapach soli i gnijącej ryby
skrzydła albatrosa
przycięte według możliwości
chowałem wstydliwie za plecami
pod powiekami wspomnienie
wypraw po runo i argonautów
których wiatr rozwiał po świecie
stary książę Hamlet spoglądał na mnie
z wysokości swych masztów
woda przy burtach szeptała zaklęcia
zamiast dylematu żagle wypełniały
łacińskie słowa że dla żeglarza
nie życie jest koniecznością
gdy znikał na horyzoncie
skrzydła zaczęły swędzieć
pióra odrastały
wiatr od morza
niósł zapach soli
Dodane przez admin
dnia 01.01.1970 00:00 ˇ
1800 Czytań ·
|