Myślisz, że świat już umarł,
Roztrwonił piękno,
Że ten tramwaj jest widmem, cielęciem w rzeźni,
Albo kaszlem skulonego gruźlika pod gorącym parapetem,
A zieleń złudzeniem barwy,
Cierpkim jak mała gruszka podniesiona z kałuży.
Dariusz Świderski
nie mam znajomego szamana, który mógłby mnie wyleczyć
przez nacięcie skóry na skroni i wyssanie złego ducha.
droga perspektywicznie zwęża się przede mną i zasługuje
by ją nazwać koleiną. cofam się z wielkiej wody, daleko
od Singapuru, który jest mi obcą krainą, jeszcze dalej
od Czarnego Lądu, który pozostanie tajemnicą, daleko
za siebie,
przepływam przez estuarium. jestem drobną papierową łódką,
trochę poprzecieraną na zagięciach. rzeka zmieniła kierunek
biegu, wszyscy w końcu wracamy do korzeni. różnymi drogami,
niektórzy wpierw uczą się chodzić, inni nie zdążyli.
czasem za uchem mam kakofonię. zawieszona jak dwie wiśnie,
jest soczysta i robaczywa.
piszę do ciebie: jestem jak co dzień, rytuał. chodź,
choć wątpię.
wiesz, na co dzień w tramwajach myśli się raźniej,
gdzie rozmowy, gaworzenie i przepychanki. tam rodzą się
przyjaźnie i rozwijają kłótnie. znika świat - za oknem
przystanek i skrzynka na listy, na drugim końcu miasta
rozkwitają magnolie i nieokreślona ty. na pierwszym nikt.
już nie czekam na niepokojące drżenie ziemi, rozstępy
na powierzchni i tąpnięcia pod. nauczyłem się spokoju,
cierpliwości, prostych spraw. kiedy przyjdziesz, będziemy
rozmawiać do późnych godzin. powiesz, że nic od nas nie zależy
jak gnicie owoców i wycieranie się skóry na łokciach.
kiedyś wszystko zejdzie się w mały punkt. jakby wszystkie
rzeki świata skupiały się w jednym martwym morzu, kruchej
pachwinie, gdzie na brzegu ślady, które z czasem wetrą się
w ziemię. ty usiądziesz na gołoborzu i z góry będziesz obserwować
jak inni wyślizgują się z rąk i miotają jak ryby.
mam wrażenie, że ostatecznie wszystko jest słone, nawet
kiedy jest słodkie.
teraz dżdży, z ziemi wykluła się dżdżownica, później ktoś
gdzieś, znowu wynajdzie ogień, brat zabije brata, urodzi się
z krzykiem kolejny najbogatszy człowiek świata, po cichu
zejdzie najbiedniejszy.
Dodane przez mimowolnie
dnia 02.10.2008 13:19 ˇ
3 Komentarzy ·
1054 Czytań ·
|