|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Dzień reportera |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 22.09.2008 20:42
nie ma chłopa, bohater jeśli faktyczny to szkoda, że występuję tylko raz w trzystroficznym wierszu - mało, Liebe, mało!
od tej frazy można zacząć nowy wiersz:
"siedzę na chłopskim podwórku"
chociaż ciężko jest mnie, chłopu ze wsi, wyobrazić sobie chłopskie podwórko ...
pozdrawiam! |
dnia 22.09.2008 21:22
Bo wiersz nie za bardzo o chłopie jest. Jeśli jest - to raczej bohaterem zastępczym, ale przecież jest tu go/chłopa/ całkiem sporo. Bohaterem, przynajmniej w zamyśle, miał byc reporter. I może, mimo wszystko, nim jest.
Myślę, że publicystyczne zakorzenienie tematu jest pewnym wyzwaniem, by wiersz był czymś więcej niż zwersyfikowanym short-reportskim, narracyjnym zapisem.
Pozdrawiam. |
dnia 23.09.2008 05:46
siedzimy obok
pijemy wódkę za prawo do własnych porażek
To dla mnie:-)
pozdrawiam |
dnia 23.09.2008 06:43
zatem - w treść artykułu nie wierzę, bo nic z niego nie wynika: zabił, nie zabił, zapił, nie zapił. pusto, Liebe, pusto! |
dnia 23.09.2008 10:12
Nie moja to liryka. Wydaje m się, że to całkiem dobry wiersz. |
dnia 23.09.2008 12:34
ostatnia część nachalnie z "wypijmy za błędy" i trzeba to zmienić bo ten banał niweczy efekt
a tak dobrze mi sie czytało do "siedzimy obok wiejskiego sklepu"
potem - do poprawienia
tak czy inaczej - bardzo sprawnie napisany wiersz |
dnia 23.09.2008 13:40
Sławomir Hornik,
na pewno nie chodziło mi wierszo-repotraż, metrykalnie udokumentowany. Myślę, że większość myślących widzów, telewizji misyjnej sczególnie /ale nie tylko/ drażni "odwaga" dziennikarska, gdy buciorami wchodzą w sprawy częstokroć nie krymialne, ale zwyczajne/sąsiedzkie, obyczajowe, ciekawostkowe/ prostych ludzi, którym nawet nie powie się / a oni nie wiedzą/, że mają prawo do ochrony prywatności. Statystyka /socjologis/ podpowiadają, że równie smakowitych kąsków medialnych można znaleźć w każdej warstwie społecznej z elitami włącznie. Ale tam by wkroczyć w życie prywatne, nawet może barwniejsze, trzeba przede wszystkim odawgi właściciela /gazety, telewizji/, gdy koneksje towarzyskie zahaczają o świat polityki.
Wiersz jest o reporterze, który musi sie poddać w sprawie dużego kalibru. w tym kontekście rutynowy dzienikarski temat /może pierwszy w jego praktyce/ jest przegraną w relacji ze zwykłym chłopem, którege nawet własne środowisko zaliczyło do przegranych, ale czemu mamy nie wierzyć, że nie walczył. Może bardziej heroicznie iż dziennikarz i jego redakcja o swoje racje. W zamyśle, druga reporterska porażka /wiemy - o chłopie nie napisze/ jest też powodem do satysfakcji /nie upodlił się do końca/ ale zarazem porażki pierwszej. Są postacie, których nie zdoła tknąć.
I kilka uwag drobniejszych: wedle mojego rozeznania niemal cała Małopolska i Mazowsze mają jeszcze prawie tradycjne podwórka. Owszem, teraz przedzielone na pół - ta ogrodowa wokół domu i gospdarcza - gdzie poi się krówki,chodzi ptactwo, wywozi sie obornik, jest miejsce na rąbanie drewk itp. Mówię o rolnikach a nie ludziach mieszkających na wsi, których przybywa.
A czy w wierszu pusto/ w przeciwieństwie do podwórek/? Jeśli ją Pan znalzał, przykro mi. Przemyślę raz jeszcze zapis. Może trochę zawiniły skróty nieczytelne i zmiany z ostaniej chwili. Np.
jest:pokazuje pałac na jego ojcowiźnie
tam pominięty syn Don Corleone
a było:pokazuje pałac gdzie panoszy sie temat z Mario Puzo .
Jacom Jacam,
wygląda, że magda gałkowska podpowiada mi uwagą trafną.
Co nie oznacza, że małej wódki w obronie prawa do porażek /oby małych/ wypić nie można.
[b]Pan A[/b, dziękuję.]
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 23.09.2008 13:44
...mi* o wierszo-repotraż,...
...ale zarazem* potwierdzeniem porażki pierwszej... |
dnia 23.09.2008 13:44
Znachor - jestem nawet za dużą wódką za prawo do małych porażek :) ale nie w tym zapisie
pozdrawiam również |
dnia 23.09.2008 13:51
magda gałkowska,
odbieram to jako przyzwolenie. A powodów, bez szperania mozolnego, znajdzie się...:) |
dnia 23.09.2008 15:01
ciekawy pomysł, ciekawiej byłoby ze świeższą puentą
i jakoś topornie się czyta - przegadany |
dnia 23.09.2008 20:55
umorusany - troszkę przegadany być musi, toć to quasi-reporterski zapis, ale czy akurat tak - warto bym to przemyśał, podobnie jak puentę, co pmogła mi zreflektować magda gałkowska.
pozdr. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 48
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|