stanęła przed skałą
zarys bramy
z torebki wyrzuca drobiazgi
zaklęcia znależć nie może
- ja pani pomogę
-nie trzeba ja sama
otwieram wszystkie zamki wytrychem słowa
niech pan patrzy
"hej ty tam otwórz się wołam"
drgnęły zawiasy tajemnicy
weszła w księgę tak jak się wchodzi
przeczytała od nowa co dawno wiedziała
- jak się to pani udaje?
- to proste
wystarczy zamknąć oczy
obrazy zjawiają się same
wreszcie zrozumiał
śmiała się
śmiała
przed rozjaśnionym monitorem
Dodane przez abba
dnia 19.09.2008 13:33 ˇ
2 Komentarzy ·
779 Czytań ·
|